W końcu poznaliśmy bohaterów mema z otwierania szampana. Rodzina pochodzi z Kielc
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Nareszcie poznaliśmy bohaterów słynnego nagrania, na którym rodzina otwiera szampana. Jak się okazuje, pan Matuszak, jego żona i dzieci pochodzą z Kielc
- Viralowy klip został nagrany kamerą podczas 25. lecia ślubu. Państwo Matuszakowie przyznają, że są cali i zdrowi. Niestety rodzina musiała pożegnać się z psim pupilem, który również pojawił się na nagraniu
- Pan Tadeusz Józef Matuszak na codzień zajmuje się m.in. fotografią
Kim są bohaterowie mema z otwieraniem szampana?
Kilka lat temu w mediach społecznościowych zaczęło krążyć nagranie z 1997 roku. Widzimy na nim, jak rodzina otwiera szampana, z którego następnie leje się fontanna białej piany, a ojciec z synem nie potrafią powstrzymać od śmiechu. I co tu dużo mówić - klip rozniósł się po całej sieci, stając się tym samym viralem.
"Ten cały film jest tak absurdalny. Chłopak, który wygląda jednoczenie na 15 i 40 lat, ojciec nucący Ave Maria i ta piękna scenografia polskiego mieszkania w latach 90. I na końcu ten śmiech. Popłakałem się" – czytamy w komentarzach na YouTube.
Internauci nie ukrywali, że po obejrzeniu nagrania poczuli przypływ pozytywnej energii. "Wyglądają na dobrych ludzi. Mam nadzieję, że im się powiodło w życiu"; "Fajni normalni ludzie z klasą. Każdemu można życzyć takich wspomnień"; Mili, szczęśliwi ludzie. Oby w każdym domu było tyle miłości I radości" – oceniali użytkownicy serwisu internetowego.
Tydzień temu pod wpisem facebookowego profilu Awangarda Żużlowa, który udostępnił na tablice słynne wideo, pojawił się komentarz mężczyzny otwierającego szampana na nagraniu.
"Tak ludziska, przyznaję się. To mój syn Bartek i ja. Ten moment filmiku nakręciła moja żona. Wtedy było to 25. lecie naszego ślubu , w tym roku było już 50. lecie. Wszyscy zdrowi. Pozdrawiam" – napisał pan Tadeusz Józef Matuszak.
Portalowi Echodnia.eu udało się porozmawiać z bohaterami mema. Jak się okazuje, viralowa rodzina pochodzi z Kielc. – Zacząłem filmować nasze rodzinne świętowanie, ponieważ bardzo lubiłem to robić. Bartek miał otworzyć szampana, ale było z tym trudno, więc ja postanowiłem włączyć się do pomocy. Żona przejęła kamerę, a my z synem siłowaliśmy się z szampanem. W tym czasie pies zaczął mnie "atakować" i później czytałem w komentarzach, że chyba chciał mnie ostrzec – mówił pan Matuszak.
Dalej mężczyzna tłumaczył, że postanowił podważyć korek łyżeczką, co finalnie doprowadziło do "wybuchu" szampana. – Efekt był absolutnie niespodziewany, a jako że jesteśmy rodzinką, która raczej więcej się śmieje, niż jest poważna, to nie przejęliśmy się tym w ogóle, a cała sytuacja mocno nas rozbawiała – dodał.
Co ciekawe, Tadeusz Józef Matuszak zajmuje się na co dzień fotografowaniem miasta. Jego zdjęcia można zobaczyć publicznie m.in. na ekranie akustycznym przy budynku przedsiębiorstwa budowlanego Exbud Skanska.