Grbić wyjaśnił przyszłość Leona w polskiej kadrze. To może być duży cios przed MŚ 2022
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Tegoroczne MŚ zaplanowano od 26 sierpnia do 11 września
- Polacy zdobyli dwa tytuły MŚ z rzędu, w 2014 i 2018 roku
- Wilfredo Leon nie występował w polskiej kadrze na MŚ
Długo polska siatkówka czekała na to, żeby oficjalnie móc zobaczyć w zespole Biało-Czerwonych Wilfredo Leona. Jeden z najlepszych, a niektórzy twierdzą wręcz, że najlepszy siatkarz świata po odbyciu przymusowej kary ze strony FIVB, dołączył do drużyny narodowej - jeszcze za kadencji trenera Vitala Heynena.
Ostatecznie Polacy z Leonem w składzie dotychczas zdobyli m.in. dwa brązowe medale mistrzostw Europy. Nie udało się za to przełamać klątwy ćwierćfinału olimpijskiego, choć polski reprezentant pochodzący z Kuby, był jednym z najlepszych siatkarzy naszej drużyny na igrzyskach w Tokio. Sezon reprezentacyjny A.D. 2022 Leon rozpoczął od przymusowej rehabilitacji po operacji kolana.
Początkowo wydawało się, że przyjmujący może zdążyć z powrotem na mistrzostwa świata. Leon nie wziął udziału w rozgrywkach Ligi Narodów, gdzie Polacy ostatecznie zakończyli zmagania z brązowymi medalami. To był czas, w którym miało się trochę wyjaśnić w kontekście szans zawodnika Sir Safety Perugia na wsparcie Biało-Czerwonych w walce o obronę mistrzowskiego tytułu. Wygląda jednak na to, że choć Leon znalazł się w szerokiej kadrze Biało-Czerwonych, w samym turnieju nie wystąpi.
- Musimy śledzić sytuację i dalej nie znamy konkretnego dnia jego powrotu. Małe prawdopodobieństwo, że będzie gotowy na mistrzostwa świata. To coś innego, gdy przygotowujesz się dwa-trzy miesiące do turnieju, niż gdy wrócisz nie będąc w treningach, a twoje przygotowanie jest dalekie od tego, co się prezentowało. To mistrzostwa świata, a nie mecz towarzyski czy nieważny turniej. Nie chciałbym ryzykować, by się, nie daj Boże, ponownie nabawił urazu. Będziemy monitorować sprawę. Jeśli będzie możliwość, by był gotowy na MŚ, to znajdzie się na liście, jeśli nie, to nie - przyznał w rozmowie dla WP/SportoweFakty selekcjoner polskich siatkarzy.
Nikola Grbić nie powiedział jednoznacznie "nie", ale trudno sobie wyobrazić, żeby na równo miesiąc przed startem turnieju w gronie siatkarzy walczących o miejsce w składzie, miał się znaleźć niebędący w jakimkolwiek mocniejszym treningu Leon.
Serbski selekcjoner Polaków w trakcie rozgrywek Ligi Narodów próbował wielu rozwiązań na pozycji przyjmującego. Aktualnie hierarchia w kadrze Biało-Czerwonych prezentuje się następująco: Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz, Bartosz Kwolek. Ostatni z wymienionych nie znalazł nawet miejsca w samolocie na turniej finałowy do Bolonii. Na dzisiaj dokładanie Leona, który nie jest jeszcze w pełni zdrowy, wygląda na rozwiązanie mijające się z celem.
Co innego gdyby zawodnik był już po pełnym okresie rehabilitacji, chociażby w początkowej fazie trenowania. Leonowi na MŚ może po prostu zabraknąć kilku tygodni. Przypomnijmy, że turniej organizowany w Polsce i Słowenii rozpocznie się 26 lipca, a planowany koniec to 11 września. Biało-Czerwoni zagrają w grupie z USA, Meksykiem oraz Bułgarią.