Niemcy cieszą się z odejścia Lewandowskiego. Bawarskie media kpią z polskiego napastnika

Maciej Piasecki
28 lipca 2022, 09:22 • 1 minuta czytania
Odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium nie zamknęło jego tematu w niemieckich mediach. Na temat Polaka pojawia się coraz więcej głosów za naszą zachodnią granicą, a wiele z nich jest krytycznych. "Lewy" zwłaszcza zadaniem mediów bliskich regionowi Bawarii, zrobił przysługę swoim odejściem.
Robert Lewandowski przez osiem lat bronił barw Bayernu Monachium. Jak widać, nie wszyscy doceniają jego rolę. Fot. pressinphoto/Sipa USA/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Niemieckie media sympatyzujące z Bayernem Monachium z trudem trawią fakt, że Robert Lewandowski na swoich warunkach rozstał się z bawarskim gigantem. Choć od transferu Polaka do FC Barcelony minął już grubo ponad tydzień, nadal wątek "Lewego" jest poruszany, w nawiązaniu zarówno do przeszłości, jak i przyszłości mistrzów Niemiec.

Przypomnijmy, że Bayern w ostatnich kilkunastu miesiącach źle potraktował Lewandowskiego. W tle rozstania Polaka z monachijskim klubem były m.in. potajemne negocjacje transferu Erlinga Haalanda czy brak chęci przedstawienia oferty przedłużenia kontraktu z "Lewym".

- Jeśli jesteś tyle lat w klubie, dawałeś z siebie wszystko, często pomimo kontuzji, bólu, zdobywałeś trofea... Osiągnęliśmy wspólnie z Bayernem naprawdę wiele. Po tylu latach można znaleźć rozwiązanie dla obu stron, a nie szukać jednostronnej decyzji. Rozumiem gdybym grał w Bayernie kilka lat. Ale po takim czasie lojalność i szacunek są ważniejsze. Coś we mnie zgasło w środku i nawet jeśli jesteś profesjonalny, to nie możesz tego naprawić - szczerze przyznał w rozmowie dla podcastu WojewódzkiKędzierski rozczarowany Lewandowski.

Warto również odnotować, że Bawaria stała się miejscem, dzięki któremu Lewandowski został najlepszym środkowym napastnikiem na świecie. Genialne liczby Polaka w drużynie Bayernu przekładały się na kolejne sukcesy. Lewandowski dla mistrzów Niemiec zdobył 344 gole i 72 asysty w 375 meczach

"Lewy" sięgnął również m.in. po upragniony puchar Ligi Mistrzów (2020), zapisał się także na rewelacyjnym drugim miejscu w plebiscycie France Football. Pod koniec 2021 roku tym najlepszym wybrano jednak Lionela Messiego, kolejny raz.

Teraz Polak jest już piłkarzem Dumy Katalonii, a na transferze Lewandowskiego Bayern sporo zarobił. Na konto monachijczyków wpłynęło aż 50 milionów euro.

Bayern "odetchnął" po odejściu Lewandowskiego

Zaglądając do bawarskich mediów, widać żal związany z odejściem Polaka z Bundesligi. Jednym ze sposobów wylania frustracji jest zdyskredytowanie roli Lewandowskiego podczas pobytu w Bayernie. Zdaniem serwisu Tz.de niektórzy piłkarze monachijskiego klubu "odetchnęli z ulgą" po odejściu Polaka. Lewandowski miał być bowiem "samolubny oraz egoistyczny", a w Bayernie trzeba było znosić "kaprysy napastnika".

Dodatkowo relacjonowane są problemy Barcelony z zarejestrowaniem Lewandowskiego. Kataloński klub musi się bowiem zmieścić w tzw. limicie finansowym, który dotyczy wypłat zawodników. Bawarskie media punktują nowego pracodawcę Lewandowskiego, w kpiący sposób odnosząc się do polityki działania Dumy Katalonii.

Głos w sprawie Lewandowskiego zabrał również Dietmar Hamann. Dokładnie ten sam człowiek, który tuż przed pobiciem przez "Lewego" rekordu Gerda Müllera apelował do Polaka, żeby tego nie robił i uszanował legendę Bayernu.

- Myślę, że w Monachium cieszą się z odejścia Lewandowskiego. Polak rozpoczął cały ten wir transferowy i wygłosił kilka stwierdzeń, które były na granicy. Z perspektywy czasu trzeba powiedzieć, że Bayern zachował się bardzo dobrze i profesjonalnie - przyznał Hamann dla Sky Sports. Czyli zgodnie z tradycją, w przypadku "Didiego", Bayern ponad wszystko.