Świadkowie Jehowy nie mogą głosować w wyborach, protestować ani stawać do hymnu. Dlaczego?

Diana Wawrzusiszyn
06 sierpnia 2022, 07:33 • 1 minuta czytania
Świadkowie Jehowy trzymają się z dala od polityki z przyczyn religijnych. Nie głosują w wyborach, nie biorą udziału w protestach, a gdy słyszą hymn państwowy, nie stają na baczność. Tłumaczą, że są lojalni wobec "Królestwa Bożego", które określają nawet jako "rząd Boga", na którego czele stoi Jezus.
Dlaczego świadkowie Jehowy nie mogą głosować? Fot. KRYSTIAN DOBUSZYNSKI/REPORTER

Dlaczego świadkowie Jehowy nie biorą udziału w wyborach?

Świadkowie Jehowy to trzeci pod względem liczebności związek wyznaniowy w Polsce, liczący w 2021 roku 113 723 głosicieli, należących do 1272 zborów. Mimo że wielu wyznawców Jehowy żyje obok nas, wciąż mało wiemy o ich wierze i zwyczajach. Jedną z bardziej kontrowersyjnych kwestii jest ich zaangażowanie w życie polityczne, a ściśle rzecz ujmując jego brak.

Świadkowie Jehowy ze względu na biblijne zapisy nie biorą udziału w wyborach. Nie wybierają przedstawicieli lokalnych władz, opuszczają wybory parlamentarne i prezydenckie. Trzymają się z dala od polityki i rezygnują z udziału we wszelkich zgromadzeniach na tym tle.

Świadkowie Jehowy trzymają się z dala od polityki z przyczyn religijnych. Nie popieramy partii politycznych, nie głosujemy na nie ani ich kandydatów i nie ubiegamy się o stanowiska we władzach państwowych. Nie bierzemy też udziału w jakichkolwiek działaniach zmierzających do zmiany władz. Jesteśmy przekonani, że nasza neutralność ma silne podstawy biblijne. Dlaczego świadkowie Jehowy nie angażują się w politykę?fragment artykułu na oficjlanej stronie świadków Jehowy

Swoje przekonania opierają na Biblii, tłumacząc, że podążają śladem Jezusa, który nie przyjął stanowiska politycznego i uczył swoich naśladowców, żeby "nie byli częścią świata". Świadkowie Jehowy nie angażują się w politykę żadnego państwa, bo są lojalni wobec "Królestwa Bożego", które określają nawet jako "rząd Boga", na którego czele stoi Jezus. W związku z tym nie mogą być zależni wobec innego rządu.

W przekonaniu głosicieli (członków zboru) przyjęta neutralna postawa pomaga im bez oporów głosić "dobrą nowinę o Królestwie Bożym" wszystkim ludziom, bez względu na ich poglądy polityczne.

Stosunek świadków Jehowy do władz

Mimo że świadkowie Jehowy nie chcą uczestniczyć w życiu politycznym, to nie uchylają się od ciążących na nich obowiązkach obywatelskich, w tym płacenia podatków. Członkowie zboru zapewniają, że darzą szacunkiem władzę w państwie, w którym mieszkają.

Postępujemy zgodnie z biblijnym nakazem: „Niech każda dusza będzie podporządkowana władzom zwierzchnim”. Dlatego przestrzegamy prawa, płacimy podatki i popieramy wysiłki władz podejmowane dla dobra społeczeństwa. Fragment artykułu na oficjlanej stronie świadków Jehowy

Świadkowie Jehowy przez swoją neutralność nie mogą angażować się w żadne akcje dążące do obalenia rządu. Przyjmują zasadę, by modlić się "za królów i wszystkich zajmujących wysokie stanowiska".

"Nie głosowałam nawet w wyborach do samorządu szkolnego"

O to, jak wygląda życie obywatelskie od kuchni, zapytałam Sarę i Edwina, małżeństwo, które prowadzi kanał "Światusy", na którym opowiadają o życiu w organizacji. Są oni byłymi świadkami Jehowy, którzy odeszli ze zboru. Ich filmy, w których mówią wprost o rzeczywistości byłej społeczności, obejrzano już blisko 12 milionów razy.

– Osobiście nigdy nie spotkaliśmy świadka Jehowy, który uczestniczyłby w wyborach. Jeśli ktoś taki był, to się tym nie chwalił - mówi Sara w rozmowie z naTemat.

Wyznaje też, że razem z Edwinem nigdy nie brali udziału w wyborach, gdy byli jeszcze świadkami Jehowy. Co więcej, omijali też głosowania w szkole.

"My sami do tego stopnia unikaliśmy wyborów, że nie braliśmy nawet udziału w wyborach do samorzadu szkolnego".Sara współautorka kanału "Światusy", była świadek Jehowy

Jednak, jak przyznaje, nie doświadczyła z tego powodu żadnej sytuacji, w której byłaby wytykana palcem za swoją daleko idącą neutralność. – Na szczęście w swojej edukacji trafiałam na wyrozumiałą kadrę pedagogiczną i nawet katecheci nigdy nie dali mi odczuć, że jestem gorsza. Podobnie jak uczniowie, jeśli były jakieś drwiny to za moimi plecami do mnie nie doszły - mówi nam Sara.

"Bo już wybrałem — za swego przywódcę uważam Jezusa"

Przedstawiciele świadków Jehowy zdają sobie sprawę, że zachowanie neutralności nie jest łatwe, szczególnie dla dzieci. Na oficjalnej stronie organizacji znajdziemy liczne materiały wideo ze scenkami rodzajowymi, w których pokazywane jest, w jaki sposób świadkowie Jehowy powinni się zachowywać, gdy ktoś będzie zachęcał ich do udziału w wyborach. Wśród licznych publikacji i nagrań, znajdziemy też materiały dla rodziców i opiekunów, w których zmieszczony przykładowy dialog, który ma pokazać, jaką postawę powinno przyjąć ich dziecko:

Do hymnu!

W związku ze swoją neutralnością świadkowie Jehowy nie identyfikują się z symbolami narodowymi. Nie stają też na baczność podczas śpiewania hymnu. W bibliotece filmów na oficjalnej stronie organizacji znajdziemy 5-miniutowe nagranie, w którym mąż po przyjściu do domu usłyszał od żony, że dostali darmowe bilety na mecz. Po chwilowej radości pojawiły się jednak wątpliwości w związku z nich neutralnością. Obawiają się, że zostaną wygwizdani przez innych kibiców po tym, jak nie staną na baczność.

Szczególnie problem z demonstrowaniem swojej neutralności mają dzieci, które uczęszczają do szkół, w których śpiewa się hymn państwowy. W 2017 roku w Malawi dwóch uczniów, wychowujących się w rodzinach świadków Jehowy zostało wydalonych ze szkoły po tym, jak odmówili śpiewania państwowego hymnu.