Papież modlił się za ofiary wypadku w Chorwacji. "Niech Matka Boża wstawia się za nich"
- Papież Franciszek podczas mszy na Placu Świętego Piotra zmówił modlitwę Anioł Pański w intencji ofiar wypadku w Chorwacji
- 6 sierpnia nad ranem autokar z polskimi pielgrzymami do Medjugorje uległ tragicznemu wypadkowi w Chorwacji
Papież Franciszek w trakcie spotkania z tysiącami wiernych w Watykanie powiedział, że informacja o wypadku, w którym zginęli i zostali ranni wierni jadący na pielgrzymkę do sanktuarium w Madjugorje, sprawiła mu ból. Zmówił za ofiary wypadku Anioł Pański i powiedział: "Niech Matka Boża wstawia się za nich wszystkich i za ich rodziny".
Madjugorie to miasto w Bośni i Hercegowinie, znane z serii objawień maryjnych, rzekomo zapoczątkowanych w 1981 r. Kościół katolicki wciąż ich nie potwierdził, jednak papież Franciszek przyzwolił na organizowanie oficjalnych pielgrzymek do tamtejszego sanktuarium.
19 pacjentów w ciężkim stanie
Do wypadku doszło w sobotę 6 sierpnia o godzinie 05:40 na autostradzie A4 Zagrzeb - Gorican między Jarkiem Bisaškim a Podvorecem w Chorwacji. Autokar z polskimi pielgrzymami zjechał z jezdni do rowu. Według polskiego MSZ, w pojeździe znajdowało się dwóch kierowców i 42 pielgrzymów, głównie z Sokołowa, Konina i Jedlni koło Radomia. Chorwacki minister zdrowia Vili Beros potwierdził, że w tragicznym wypadku polskiego autobusu na autostradzie w Chorwacji zginęło 12 osób, a 32 są ranne, z czego 12 to nieletni. 19 pacjentów jest w ciężkim stanie. Według informacji chorwackiej policji jeden kierowca zginął.
Minister Beros, cytowany przez chorwackie media przekazywał, że ranni trafili do szpitali w Varazdinie, Cakovcu i Zabrzebiu. Pięć osób zostało poddanych operacjom.
- W naszej placówce mamy 11 pacjentów, pięciu na oddziale intensywnej terapii, z czego dwóch jest w stanie krytycznym, trzech na oddziale urazów i ortopedii oraz trzech na neurochirurgii — przekazał dyrektor kliniki Damir Poljak w rozmowie z telewizją chorwacką HTV.
Adam Niedzielski udał się w sobotę do Chorwacji do miejsca, w którym doszło do tragicznego wypadku i spotkał się tam ze swoim odpowiednikiem Vilim Berosem. Polski minister zdrowia pojechał w delegację wraz z wiceministrem spraw zagranicznych Marcinem Przydaczem, ratownikami, medykami i psychologami.
Tożsamość części pacjentów jeszcze nie jest znana
Chorwacki portal opublikował wypowiedzi polskich pacjentów przebywających w szpitalu Dubrovia w Zagrzebiu, którzy przeżyli tragiczny wypadek autokaru na A4 oraz lekarzy, którzy się nimi zajmują. Według jednego z medyków, osoby, które siedziały z przodu autokaru, miały małe szanse na przeżycie.
Stan tych, którzy się tam znajdowali, ale cudem przetrwali wypadek, jest obecnie na tyle ciężki, że trudno jest się z nimi porozumieć i poznać ich dane osobowe. W związku z tym tożsamość części pacjentów nie jest znana, a rodziny nie zostały jeszcze oficjalnie poinformowane.