Brutalny gwałt i morderstwo w Warszawie. Ciało 50-latki znaleziono w Parku Praskim
- W niedzielę rano w warszawskim Parku Praskim znaleziono zwłoki kobiety
- Nieoficjalne ustalenia wskazują, że 50-latka została zgwałcona i uduszona, a jej ciało "zaciągnięto w krzaki"
- Stołeczna policja zajmuje się ustaleniem tożsamości ofiary
Zwłoki 50-latki odnalezione w Parku Praskim
Krótkiej informacji o dramatycznym odkryciu udzieliła dla TVN24 sierż. sztab Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji. "Na miejsce wysłany został patrol policji. Lekarz stwierdził zgon kobiety. Miała ok. 50 lat" – przekazała policjantka. W niedzielę rano zwłoki kobiety odnalazł pracownik firmy sprzątającej, który niezwłocznie powiadomił odpowiednie służby.
Według ustaleń "Super Expressu" 50-latka miała zostać brutalnie zgwałcona oraz uduszona. "Jej nagie ciało zostało zaciągnięte w krzaki i porzucone w Parku Praskim" – czytamy.
Przeczytaj także: "Spała. Zabrałem ją, zabiłem kamieniem i pogrzebałem." Oto historia najmłodszego seryjnego mordercy
"Na razie nie wiadomo, czy jedna osoba dopuściła tego (...) czynu, czy sprawców zabójstwa i gwałtu było wielu" – informuje dziennik. Obecnie funkcjonariusze stołecznej policji pracują nad ustaleniem tożsamości kobiety.
W miejscu odkrycia ciała 50-latki zjawił się także prokurator. "Z relacji świadków wynika, że mundurowi dokładnie przeszukali cały Park Praski, sprawdzali nawet kosze na śmieci, byle tylko odnaleźć ślady, które będą mogły doprowadzić ich do sprawcy lub sprawców zbrodni" – podaje "Super Express".
Atak nożowniczki w centrum Warszawy
Tego samego dnia w Warszawie doszło do groźnego zdarzenia z udziałem nożowniczki. Na ulicy Nowy Świat kobieta zaatakowała przypadkowych przechodniów ostrym narzędziem.
– Policjanci patrolujący Nowy Świat niezwłocznie zareagowali na tę sytuację i zatrzymali kobietę. Na miejsce zostały wezwane służby medyczne, które po opatrzeniu przewiozły ranne osoby do szpitala – poinformowała Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji. Wstępnie wiadomo, że zdrowiu i życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.
Może Cię zainteresować: Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Ambasada tłumaczy, dlaczego identyfikacja trwa tak długo
– Z naszych informacji wynika, ze te obrażenia nie zagrażają życiu i zdrowiu poszkodowanych, chociaż na razie osoby te pozostają pod opieką medyczną. W toku dalszych czynności będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności zajścia, musimy zebrać informacje i szczegóły zajścia – przekazywała sierż. Putyra.
Funkcjonariusze stołecznej policji wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Zatrzymana kobieta ma zostać przebadana na obecność alkoholu oraz innych środków odurzających w organizmie.