W Białymstoku kompletnie pijany ksiądz odprawiał mszę. "Nie potrafił trafić z komunią"
- Nowy skandal w białostockim Kościele opisuje dziennikarz "Gazety Wyborczej" Maciej Chołodowski
- Podczas niedzielnej mszy w parafii św. Jadwigi w Białymstoku jeden z księży był kompletnie pijany
- "Abp Józef Guzdek podjął decyzję o natychmiastowym zwolnieniu ks. Kamila Ciulkina z funkcji wikariusza parafii pw. św. Jadwigi Królowej, skierował na leczenie i terapię odwykową" – ogłosiła kuria
Pijany ksiądz odprawiał mszę
Sprawę pijanego księdza opisuje białostocka "Gazeta Wyborcza". Do autora reportażu o ks. Andrzeju Dębskim, zgłosiła się czytelniczka obecna na niedzielnej mszy świętej w kościele pw. św. Jadwigi Królowej.
Parafianka była oburzona stanem, w jakim był ksiądz. Jak relacjonuje, duchowny był tak pijany, że nie mógł utrzymać równowagi. W tym stanie chrzcił dziecko i udzielał komunii. Kobieta wspomina, że gdy ludzie podchodzili do niego, by przyjąć komunię, ksiądz kiwał się i nie mógł trafić ręką.
"Kiedy ksiądz Kamil wyszedł odprawiać mszę świętą, moja córka powiedziała: „mamo, ksiądz się dziwnie zachowuje". Zaczęłam go obserwować i po chwili zorientowałam się, że jest kompletnie pijany. Nie podpity, nie po imprezie, ale nachlany tak, że trudno mu było utrzymać równowagę".
Ksiądz idzie na odwyk
Do skandalicznej sytuacji już odniosła się białostocka kuria. Opublikowano oświadczenie, w którym podano imię i nazwisko księdza. Jest nim wikariusz parafii ks. Kamil Ciulkin, który pełni tę funkcję od 2018 roku. Abp. Józefa Guzdek zdecydował o zwolnieniu ks. Kamila z funkcji wikariusza parafii pw. św. Jadwigi Królowej i skierowania na leczenie i terapię odwykową.
"Ks. Kamil Ciulkin wraz ze swoim proboszczem natychmiast zostali wezwani i po godz. 10.00 stawili się na rozmowę do Księdza Arcybiskupa, w celu wyjaśnienia zgłoszonego incydentu. Po przeprowadzonej rozmowie i weryfikacji zarzutów, abp Józef Guzdek podjął decyzję o natychmiastowym zwolnieniu ks. Kamila Ciulkina z funkcji wikariusza parafii pw. św. Jadwigi Królowej, skierował na leczenie i terapię odwykową. Arcybiskup Józef Guzdek podkreśla, że takie zachowanie nigdy nie powinno mieć miejsca, ubolewa nad zaistniałym faktem i przeprasza za gorszącą postawę kapłana".
Parafia, w której dziękowano za "obronę miasta przed deprawacją"
W 2019 roku parafia pw. św. Jadwigi Królowej wystosowała kontrowersyjne ogłoszenie, w którym dziękowano tym, którzy stanęli w obronie wartości, chroniąc miasto. Chodzi o słynny Masz Równości w Białymstoku sprzed trzech lat, gdzie grupa kiboli wywołała zamieszki. W stronę uczestników marszu rzucali oni kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwali też obraźliwe słowa. Policja użyła gazu wobec kontrmanifestantów. Treść podziękowań od parafii brzmiała:
Jednak, gdy wokół ogłoszenia zrobiło się gorąco, na stronie parafii pojawiło się wyjaśnienie. Nasz dziennikarz Tomasz Ławnicki spotkał się z księdzem tej parafii, prosząc go o wyjaśnienie kontrowersyjnego ogłoszenia. Jednak dowiedział się, że duchownego nie było wówczas w mieście.
"Ksiądz, którego odwiedzam w Kancelarii Parafialnej, na żadne nagrywanie się nie zgadza. Mówi, że wtedy, gdy miało miejsce całe zamieszanie, był na urlopie i nic nie wie. Wie tylko, że to nieporozumienie" - relacjonował Tomasz Ławnicki.
Czytaj także: https://natemat.pl/280875,parafia-sw-jadwigi-w-bialymstoku-tu-dziekowano-za-obrone-miasta