Jest konkurencja dla podręcznika Roszkowskiego do HiT. Wiadomo, co może zrobić resort Czarnka

Dorota Kuźnik
22 sierpnia 2022, 13:49 • 1 minuta czytania
Szeroko krytykowana za brak obiektywizmu książka do HiT, doczekała się konkurencji. Niestety szanse, że alternatywa dla podręcznika zespołu Wojciecha Roszkowskiego trafi we wrześniu do księgarni, jest coraz mniejsza.
Ministerialni eksperci nadal nie podjęli decyzji o tym, czy alternatywa książki do HiT przygotowana przez WSiP zasługuje na miano podręcznika Fot. Mateusz Grochocki / East News

Podręcznik do HiT autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego zdobył ostatnio sporą popularność. Niestety, wnioski pod adresem książki, z której od września mają uczyć się dziesiątki tysięcy dzieci w polskich szkołach, nie są zbyt optymistyczne. Podręcznik naszpikowany jest osądami, pojawia się w nim sporo kontrowersyjnych tez i bynajmniej nie można powiedzieć o obiektywizmie prezentowanej w nim treści.

Po aferze z opisaniem w książce metody in vitro, na alternatywę dla książki Roszkowskiego, z niecierpliwością czekało wielu nauczycieli i rodziców, a nawet samych uczniów.

I oto oficjalnie pojawiła się propozycja od kolejnego wydawnictwa - WSiP. Niestety na razie nie jest dopuszczona do szkół.

Książka bez osądów

Do podręcznika zajrzeli dziennikarze Onetu, którzy piszą o książce jako chłodnej, bez emocjonalnych wywodów i wartościowania. Znajdziemy w opisach takie informacje jak to, czym jest patriotyzm i nacjonalizm, a także wyjaśnienie pojęć jak szowinizm czy ksenofobia, ale definicje formułowane są raczej w sposób encyklopedyczny.

Czytaj także: Ogromny sukces zrzutki na pozew przeciwko Czarnkowi. Zebrano 600 proc. kwoty

Dziennikarze podkreślają, że książka jest przykładem tego, że można mówić o wydarzeniach w taki sposób, by odbiorca był w stanie wyciągać samodzielne wnioski, a nie narzucać przy tym autorskiego punktu spojrzenia na sprawy historyczne, polityczne i kulturowe.

Nie obyło się jednak również bez krytyki, choć ta jest zupełnie inna i z innej strony, niż w przypadku książki Roszkowskiego.

Onetowi recenzenci książki zarzucają jej oderwanie od współczesności i niewielką liczbę odniesień do aktualnych zjawisk, które pokazywane są głównie przez pryzmat wydarzeń historycznych. Niewiele jest w książce także opisów postaci kobiecych.

W książce, zdaniem recenzentów, niewiele jest także wzmianek dotyczących kultury, który to w podręczniku autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego nie brakuje. Również ta kwestia nie pozostała bez echa, bo kultura, w tym gatunki muzyczne również opisane są w sposób wartościujący.

Co dalej z alternatywnym podręcznikiem

Choć książka jest gotowa, na razie nie wiadomo, jaka przyszłość ją czeka i czy śladem pierwszego podręcznika, będzie miała szanse zostać oficjalnie książką przedmiotową, czy jedynie pomocą naukową.

Czytaj także: Oburzające słowa ekspertki TVP. Dzieci z in-vitro porównała do... psów

Żeby szkoły mogły korzystać ze WSiP-owskiej propozycji jako podręcznika, książka musi przejść akceptację ministerialną. Tymczasem, jak pisze Onet, ministerialni eksperci wykorzystują maksymalnie dany im czas na wystawienie oceny, zatem szansa, że podręcznik trafi do księgarń przed 1 września, jest coraz mniejsza.

Na razie tylko historia i teraźniejszość oczami Roszkowskiego

Jak na razie w księgarniach mamy możliwość kupienia jedynie podręcznika do HiT autorstwa Wojciecha Roszkowskiego, który przez ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarnka, został nazwany mianem "znakomitego".

Mimo zachwytów Czarnka nad książką zniknąć ma z niej kontrowersyjny fragment o in vitro, w którym Roszkowski, między innymi, zadaje pytanie o to "kto będzie takie dzieci kochał", a samą metodę leczenia niepłodności określa mianem "hodowli" i "produkcji ludzi".

Czytaj także: Burmistrz Ustrzyk Dolnych zakazał podręcznika do HiT w szkołach w gminie

Konsekwencją tej treści była internetowa zbiórka, której autor zbierał pieniądze na pozwanie ministra Przemysława Czarnka oraz zespołu autorów książki do HiT.

Inicjator, ojciec poczętej metodą in vitro dziewczynki, zebrał zakładaną kwotę w dobę, natomiast w tym momencie wsparło ją już prawie osiem tysięcy ludzi. Łącznie udało się zebrać prawie 330 tysięcy złotych, czyli ponad dziesięciokrotnie więcej, niż pierwotnie zakładano.