Tusk nie wytrzymał po ostatnich słowach papieża Franciszka. Ostro kpi z przywódcy Kościoła
- Papież Franciszek zabrał głos niedługo po zamordowaniu Darii Duginy. Duchowny stwierdził, że "niewinni płacą za wojnę"
- Tymczasem Dugina otwarcie popierała ludobójstwa na Ukrainie. Zauważył to Donald Tusk, który pozwolił sobie na ostrą ripostę
- Szef Platformy Obywatelskiej odniósł się do imienia, które przybrał hierarcha Kościoła katolickiego
Donald Tusk ostro kpi z papieża Franciszka
Donald Tusk regularnie popisywał się niekiedy bardzo ostrą krytyką pod adresem Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Dudy, czy też Mateusza Morawieckiego. Polityk przez lata starał się jednak unikać mocnych słów pod adresem duchownych Kościoła katolickiego.
Ostatnia wypowiedź papieża Franciszka przelała jednak czarę goryczy. Były premier wprost pokazał, co myśli o jego deklaracjach na temat zamachu pod Moskwą. "Święty Franciszek jest pewnie załamany, że papież przyjął jego imię" – napisał.
Wpis w ciągu kilku chwil wpis polubiło ponad tysiąc osób. "Antyteza chrześcijańskiej miłości i pomocy cierpiącym", "Jeszcze więcej osób odejdzie od kościoła. No trudno", "Franciszek nie ma realnego oglądu sytuacji czy to całkowite oderwanie się od rzeczywistości?" – komentują użytkownicy Twittera.
Trudno dziwić się ogromnemu społecznemu oburzeniu. Daria Dugina nie była bowiem "niewinną córką". Jak pisaliśmy w naTemat, kobieta otwarcie popierała ludobójstwa w wydaniu Władimira Putina, a także przygotowywała propagandystyczną "Księgę Z" o prowadzonej od pół roku inwazji.
Co więcej, strona ukraińska wielokrotnie zapewniała, że nie ma nic wspólnego z zamachem. Kijów wskazuje, że najprawdopodobniej doszło do rozgrywki między rosyjskimi oligarchami związanymi z Kremlem.
Tymczasem, w środę 24 sierpnia podczas audiencji generalnej w Watykanie papież Franciszek powiedział, że Dugina jest "biedna". – Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze (...) Niewinni płacą za wojnę, niewinni. Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem – mówił.
– Pomyślmy o Ukrainie i o Rosji. Oba kraje poświęciłem Niepokalanemu Sercu Maryi, która jest prawdziwą matką tych umiłowanych krajów – dodawał.
Relacja Donalda Tuska i papieża Franciszka
Warto podkreślić, że Donald Tusk jeszcze w 2019 roku miał okazję osobiście poznać duchownego. Jak pisaliśmy w naTemat, wraz z rodziną odbyli audiencję u papieża. Rozmawiali między innymi o ochronie środowiska oraz populizmie wśród polityków.
I nie było to jego pierwsze spotkanie z przywódcą Kościoła katolickiego. Obaj poznali się w 2014 roku, gdy lider Platformy Obywatelskiej przekonywał, że "związki Polski z Kościołem są oczywiste".
Papież Franciszek otrzymał także od Tuska polski dąb, który symbolizuje siłę oraz płaskorzeźbę z brązu przedstawiającą symbol pokoju – gołębicę. Przy obu wizytach był krytykowany za domniemaną uległość wobec związku wyznaniowego.