Niemieckie media ostrzegają przed FC Barceloną. Lewandowski na liście poszkodowanych

Maciej Piasecki
30 sierpnia 2022, 16:22 • 1 minuta czytania
Napad złodziei na Pierre-Emericka Aubameyanga z FC Barcelony, odbił się szerokim echem w sportowych mediach z całego świata. Niemiecki "Bild" wziął pod lupę przypadki takich incydentów z udziałem piłkarzy Dumy Katalonii. Niemcy sugerują, że klub Roberta Lewandowskiego jest najniebezpieczniejszy na świecie.
Robert Lewandowski podczas swojego krótkiego pobytu w Barcelonie, padł już ofiarą kradzieży. Nie on jedyny... Fot. Ricardo Larreina/Aflo Images/East News

Chwile grozy w ostatnich dniach przeżył Pierre-Emerick Aubameyang. Piłkarz występujący w barwach FC Barcelony został bowiem ofiarą napadu. Gabończyk i jego rodzina zostali obrabowani przez czwórkę sprawców. Szczegóły sprawy ujawnił hiszpański dziennikarz Alfredo Martinez. Aubameyang został m.in. uderzony metalowym prętem w twarz.

To samo napastnicy zrobili żonie piłkarza. Horror rozegrał się na oczach dzieci i trwał do chwili, gdy sprawcy nie dostali się do sejfu, z którego zrabowali kosztowności.

Co ciekawe, "Auba" wkrótce miał opuścić stolicę Katalonii. Zainteresowani sprowadzeniem napastnika Barcy są przedstawiciele Chelsea Londyn. Wiele wskazuje na to, że Gabończyk po wydarzeniach z minionej niedzieli, będzie jeszcze bardziej zmotywowany do opuszczenia klubu, do którego latem trafił Robert Lewandowski.

"Bild" wyliczył napady na piłkarzy Barcelony

Temat napaści na Aubameyanga i jego rodzinę, został podchwycony przez niemieckie media. "Bild" zamieścił na swojej okładce zawodników Barcelony, pytając wprost, czy Duma Katalonii nie jest przypadkiem najbardziej niebezpiecznym klubem piłkarskim świata.

Dziennikarze wymienili dziesięć napadów na przestrzeni ostatnich czterech lat, których ofiarami padali zawodnicy z nowego klubu "Lewego". Polak również znalazł się na tej liście, jako najświeższy - obok Aubameyanga - przypadek napadu i kradzieży.

Przypomnijmy, że Lewandowskiemu dwa tygodnie temu skradziono zegarek oraz telefon. Kapitan reprezentacji Polski został obrabowany przez dwóch sprawców. Nasz najlepszy piłkarz rzucił się w pościg za napastnikami, pomogła również katalońska policja i ostatecznie skradzione rzeczy, szczęśliwie, udało się odzyskać.

Na liście poszkodowanych w ostatnich czterech latach znaleźli się:

Osobną listę podały również hiszpańscy dziennikarze, m.in. ze "Sportu".

Katalonia niebezpieczna dla Lewandowskiego?

Rodzaje napadów na piłkarzy Barcelony najczęściej miały charakter rabunkowy. Złodzieje pojawiali się w willach zawodników najczęściej w momentach, w których akurat rozgrywane były mecze katalońskiego giganta.

Wśród ofiar są Ansu Fati czy Gerard Pique, którzy nadal występują w barwach Barcy. W przypadku młodego skrzydłowego do napadu doszło w ubiegłym roku, kiedy zawodnik brał udział w pojedynku z Realem Madryt. Złodzieje włamali się do wilii w Sant Cagat del Valles, plądrując piętro posesji. Na parterze w tym czasie była rodzina piłkarza.

Cykliczność zdarzeń z udziałem zawodników Barcelony faktycznie może niepokoić. Dziennikarze "Bilda" do okładkowego tekstu o niebezpieczeństwach związanych z grą dla Dumy Katalonii, dodali dla podkreślenia przekazu, zdjęcie Lewandowskiego. Czy była gwiazda Bayernu Monachium, faktycznie ma się czego obawiać w przyszłości?