Amerykański B-52 wylądował w Polsce. Błaszczak twierdzi, że obecność maszyny ma szczególne znaczenie
- Boeing B-52 Stratofortress to amerykański bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu, który może przenosić do 31 500 kg broni niekonwencjonalnej
- Mariusz Błaszczak twierdzi, że obecność samolotu w Polsce jest wyrazem "coraz ściślejszej" współpracy ze Stanami Zjednoczonymi
- Przypomnijmy, że do Polski ma trafić 116 używanych czołgów Abrams z USA. Dostawy pierwszych maszyn mają być realizowane na początku 2023 roku
Błaszczak: "Współpraca polsko-amerykańska jest coraz ściślejsza"
W piątek 2 września Mariusz Błaszczak poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że w Polsce wylądował amerykański bombowiec strategiczny B-52. Wicepremier i Minister Obrony Narodowej twierdzi, że obecność maszyny jest dowodem na coraz lepszą współpracę między Polską a Stanami Zjednoczonymi.
Zobacz też: Bunt wojska ws. pikników patriotycznych. Błaszczak musiał interweniować
"Współpraca polsko-amerykańska jest coraz ściślejsza. Do Polski przybył dziś bombowiec B-52. Rośnie nasza interoperacyjność i zdolności do obrony wschodniej flanki NATO" – napisał na Twitterze szef resortu obrony.
Amerykański bombowiec jest w stanie przenieść do 31 500 kg broni niekonwencjonalnej – bomb, min, rakiet, a także bomb jądrowych. B-52 może przenosić również 20 pocisków manewrujących do przeprowadzania ataków z większych odległości.
2 września kilka bombowców strategicznych B-52 wykonywało długi lot w przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim. Dwa z nich były widoczne na portalach monitorujących ruch lotniczy.
Polska kupi 116 używanych czołgów z USA
Jak pisaliśmy w lipcu, Mariusz Błaszczak przyznał podczas rozmowy z Informacyjną Agencją Radiową, że umowa na zakup 116 używanych czołgów Abrams już została uzgodniona.
Przeczytaj także: Wyciekło pismo Błaszczaka do dowódców Wojska Polskiego. Upomina i grzmi o sabotażu
Jak przekazywała agencja, dostawy pierwszych używanych maszyn z USA zaczną być realizowane na początku 2023 r. Abramsy mają uzupełnić braki po czołgach T-72, które Polska przekazała Ukrainie w obliczu rosyjskiej agresji. W ramach dostaw uzbrojenia do ukraińskiej armii trafiło ponad 240 pojazdów. W czerwcu na antenie PR1 Mariusz Błaszczak mówił o negocjacjach, które miały wpłynąć na przyśpieszenie dostaw z USA. Amerykański sprzęt, który ma trafić do Polski to m.in. systemy obrony przeciwrakietowej Patriot, czołgi Abrams, wyrzutnie rakiet HIMARS oraz samoloty F-35.
Może Cię zainteresować: Tak rozemocjonowanej Holeckiej już dawno nie widzieliśmy. Przyćmiła nawet Błaszczaka
– Jesteśmy zdeterminowani, żeby w jak najkrótszym czasie Wojsko Polskie było wyposażone w jak najlepszą broń. Maksymalnie stawiamy na polskie przemysł zbrojeniowy, a tam, gdzie polski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie wyprodukować broni, która jest potrzebna dla Wojska Polskiego, tam zamawiamy za granicą – tłumaczył szef MON.