Amerykański B-52 wylądował w Polsce. Błaszczak twierdzi, że obecność maszyny ma szczególne znaczenie

Michał Koprowski
02 września 2022, 21:53 • 1 minuta czytania
Mariusz Błaszczak poinformował, że do Polski przybył bombowiec B-52. Wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej twierdzi, że obecność maszyny w Polsce ma poważne znaczenie w kontekście relacji między Warszawą a Waszyngtonem.
Błaszczak o B-52 w Polsce: "Współpraca polsko-amerykańska coraz ściślejsza" Fot. Prisma / East News

Błaszczak: "Współpraca polsko-amerykańska jest coraz ściślejsza"

W piątek 2 września Mariusz Błaszczak poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że w Polsce wylądował amerykański bombowiec strategiczny B-52. Wicepremier i Minister Obrony Narodowej twierdzi, że obecność maszyny jest dowodem na coraz lepszą współpracę między Polską a Stanami Zjednoczonymi.

Zobacz też: Bunt wojska ws. pikników patriotycznych. Błaszczak musiał interweniować

"Współpraca polsko-amerykańska jest coraz ściślejsza. Do Polski przybył dziś bombowiec B-52. Rośnie nasza interoperacyjność i zdolności do obrony wschodniej flanki NATO" – napisał na Twitterze szef resortu obrony.

Amerykański bombowiec jest w stanie przenieść do 31 500 kg broni niekonwencjonalnej – bomb, min, rakiet, a także bomb jądrowych. B-52 może przenosić również 20 pocisków manewrujących do przeprowadzania ataków z większych odległości.

2 września kilka bombowców strategicznych B-52 wykonywało długi lot w przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim. Dwa z nich były widoczne na portalach monitorujących ruch lotniczy.

Polska kupi 116 używanych czołgów z USA

Jak pisaliśmy w lipcu, Mariusz Błaszczak przyznał podczas rozmowy z Informacyjną Agencją Radiową, że umowa na zakup 116 używanych czołgów Abrams już została uzgodniona.

Przeczytaj także: Wyciekło pismo Błaszczaka do dowódców Wojska Polskiego. Upomina i grzmi o sabotażu

Jak przekazywała agencja, dostawy pierwszych używanych maszyn z USA zaczną być realizowane na początku 2023 r. Abramsy mają uzupełnić braki po czołgach T-72, które Polska przekazała Ukrainie w obliczu rosyjskiej agresji. W ramach dostaw uzbrojenia do ukraińskiej armii trafiło ponad 240 pojazdów. W czerwcu na antenie PR1 Mariusz Błaszczak mówił o negocjacjach, które miały wpłynąć na przyśpieszenie dostaw z USA. Amerykański sprzęt, który ma trafić do Polski to m.in. systemy obrony przeciwrakietowej Patriot, czołgi Abrams, wyrzutnie rakiet HIMARS oraz samoloty F-35.

Może Cię zainteresować: Tak rozemocjonowanej Holeckiej już dawno nie widzieliśmy. Przyćmiła nawet Błaszczaka

– Jesteśmy zdeterminowani, żeby w jak najkrótszym czasie Wojsko Polskie było wyposażone w jak najlepszą broń. Maksymalnie stawiamy na polskie przemysł zbrojeniowy, a tam, gdzie polski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie wyprodukować broni, która jest potrzebna dla Wojska Polskiego, tam zamawiamy za granicą – tłumaczył szef MON.