Wpadka dziennikarki BBC po śmierci królowej. Musiała przepraszać za wpis na Twitterze
- Nie żyje królowa Elżbieta II, zmarła w wieku 96 lat
- Operacja "London Bridge" to skrupulatny plan działania po śmierci królowej ustanowiony już w latach 60.
- Dziennikarka BBC – Yalda Hakim złamała operację "London Bridge"
Dla dziennikarki BBC – Yaldy Hakim to musiał być bardzo trudny dzień. Zgodnie z zapisem w operacji "London Bridge" – jej stacja jako pierwsza miała otrzymywać informację na temat śmierci Elżbiety II. Mimo posiadania bardzo cennej wiedzy operacja zabraniała im na publikację tej informacji od razu. Przez przypadek doszło do takiego incydentu.
Dziennikarka stacji BBC, już po godzinie 15:00 wrzuciła wpis na swój profil na Twitterze.
PILNE: Królowa Elżbieta II zmarła w wieku 96 lat, ogłosił Pałac Buckingham.
Chwilę później post został usunięty, Nie umknęło to oczywiście uwadze mediów oraz kolegów i koleżanek z branży – w szczególności, że dziennikarka może pochwalić się liczbą 200 tysięcy obserwujących.
Jej wiadomość błyskawicznie rozprzestrzeniła się po świecie w postaci udostępnień i screenów posta dziennikarki, prowadzącej m.in. "Impact with Yalda Hakim" w BBC News. Post udostępnił choćby producent i pisarz Jason Reid.
Yalda Hakim godzinę później, pełna skruchy opublikowała kolejną wiadomość, w której skruszona poinformowała: "Napisałam na Twitterze, że było ogłoszenie w sprawie śmierci Królowej. To nie była prawda – nie było ogłoszenia, dlatego skasowałam wpis. Przepraszam" – wyznała dziennikarka.
Mieli być pierwsi. Yalda Hakim była przed wszystkimi
Stacja BBC będąc publicznym nadawcą, miała jako pierwsza poinformować Brytyjczyków o śmierci Jej Wysokości, ale dopiero wtedy, kiedy wszyscy urzędnicy i instytucje państwowe otrzymają wiadomość.
W takich wypadkach procedura jest ćwiczona dość regularnie. W sytuacji synchronizacji tylu ośrodków komunikacji nietrudno jednak o wpadkę. Bardzo prawdopodobne, że dziennikarze stacji mieli milczeć w tej sprawie, aż nie otrzymają zielonego światła na przekazanie wieści o odejściu królowej.
Informację zdradził nie tylko tweet dziennikarki
Skoro Yalda Hakim wczesnym popołudniem wiedziała już o śmierci królowej, to znaczy, że prezenterzy uspokajający poddanych życząc królowej powrotu do zdrowia i zapewniając "wszystko będzie dobrze" – do godziny 19.30 polskiego czasu zakrzywiali rzeczywistość.
Wieść o śmierci monarchini zdradził nie tylko post dziennikarki. Czarne garnitury i krawaty prezenterów dały wiele do myślenia – zgodnie z ustaleniami były one przygotowane właśnie na Ten Dzień.