Paparazzi przyłapali Bruce'a Willisa w restauracji. Wygląda na bardzo schorowanego
- Rodzina Bruce'a Willisa poinformowała parę miesięcy temu, że aktor kończy karierę
- Powodem jest postępująca afazja byłego gwiazdora kina akcji, uniemożliwiająca mu granie w filmach.
- Paparazzi przyłapali Willisa w restauracji w Santa Monica w Kalifornii
Bruce Willis zakończył karierę
Smutne nowiny rodzina 67-letniego Bruce'a Willisa ogłosiła w poście na Instagramie na koncie córki aktora Rumer Willis. "Do niesamowitych fanów Bruce'a: jako rodzina chcieliśmy powiedzieć wam, że nasz ukochany Bruce zmagał się z pewnymi problemami zdrowotnymi i niedawno zdiagnozowano u niego afazję, która wpływa na jego zdolności poznawcze. W związku z tym i po długim namyśle Bruce kończy karierę, która tak wiele dla niego znaczyła" – czytamy we wpisie.
"To naprawdę trudny czas dla naszej rodziny i bardzo doceniamy waszą nieustanną miłość, współczucie i wsparcie. Przechodzimy przez to jako silna jednostka rodzinna i chcieliśmy wtajemniczyć również fanów (Bruce'a), ponieważ wiemy, ile on dla was znaczy i ile wy znaczycie dla niego" – brzmi dalsza część komunikatu.
"Jak zawsze mówi Bruce: 'żyj na całego" i wspólnie planujemy to zrobić" – zakończono wpis, który podpisały żona Bruce'a Willisa, Emma Heming, jego była żona Demi Moore oraz córki aktora: Rumer, Scout, Tallulah, Mabel i Evelyn.
Były gwiazdor kina akcji przyłapany przez paparazzi
Bruce Willis został przyłapany przez paparazzi, będąc w restauracji w Santa Monica w Kalifornii. Zdjęcia, które mu zrobiono, wyglądają naprawdę niepokojąco. Aktor zdaje się być na nich schorowany.
Przypomnijmy, że Willis cierpi na afazję, czyli zaburzenie funkcji językowych, którego przyczyną jest uszkodzenie mózgu, np. w wyniku udaru. Osoba z afazją – częściowo lub całkowicie – traci zdolność mówienia, może mieć też problem z czytaniem lub pisaniem.
Są różne rodzaje afazji: niektórzy nie są w stanie mówić, inni nie rozumieją słów, które się do nich wypowiada, zdarzają się również łączone przypadki. Nie wiadomo, jaki przebieg ma to zaburzenie u Bruce'a Willisa.
Willis to nie jedyny aktor z Hollywood, który cierpi na tę chorobę. Zmagały się z nią również Emilia Clarke oraz Sharon Stone.
"Cierpiałam na afazję. W najgorszych momentach nie chciałam żyć. Prosiłam personel medyczny, by pozwolili mi umrzeć. Moja wymarzona praca była skupiona na języku, na komunikacji. Bez tego byłam zgubiona. Po kolejnym tygodniu afazja jednak przeszła. Znów mogłam mówić" — wyznała gwiazda "Gry o tron".
Stone w wyniku afazji miała z kolei problemy z chodzeniem, mową i słuchem. Chwilowo straciła też umiejętność czytania i pisania. Do całkowitego zdrowia powróciła dopiero po dwóch latach.