Jacek Kurski pożegnał się z Telewizją Polską. Widzowie zobaczyli go w "Wiadomościach"
- W poniedziałek widzowie "Wiadomości" mieli okazję zobaczyć materiał Anny Pawelec, który okazał się istną laurką Telewizji Polskiej
- Na końcu serwisu wyemitowano wypowiedzi byłego i obecnego prezesa TVP
- – O tym, w jakiej kondycji zostawiam TVP, świadczą rewelacyjne wyniki oglądalności ostatniego tygodnia. Życzę mojemu następcy sukcesów dla dobra widzów TVP – powiedział Jacek Kurski
"Komercyjną konkurencję zostawiliśmy w tyle"
Telewizja Polska słynie z przechwalania się swoimi sukcesami. Tak było również wieczorem 12 września, gdy chwilę po materiale, który zatytułowano "WIELKI SUKCES BIAŁO-CZERWONYCH" wyemitowano ten o tytule "DZIĘKUJEMY ZA ZAUFANIE".
Zaczęło się dość niepozornie. Dziennikarka skrupulatnie wyliczyła, ile osób znalazło się przed telewizorami podczas zmagań polskich sportowców. Jednak po stwierdzeniu "równie chętnie w Telewizji Polskiej oglądają państwo programy rozrywkowe" rozpętał się festiwal autouwielbienia.
Zobacz też: TVP przegrywa w sądzie. Chodzi o utajniony raport, którym przechwalał się Kurski
TVP pochwaliło się oglądalnością m.in. "The Voice Of Poland", "Ojca Mateusza" i produkcją "Nasza Królowa Elżbieta". Przed odczytaniem tytułu filmu dokumentalnego o królowej Wielkiej Brytanii telewidzowie usłyszeli "Telewizja Polska trzyma rękę na pulsie i natychmiast reaguje na bieżące wydarzenia".
– Komercyjną konkurencję zostawiliśmy w tyle także jeśli chodzi o programy informacyjne – podkreślono, aby przedstawić wykres sporządzony "według modelu oglądalności rzeczywistej".
Kurski i Matyszkowicz w "Wiadomościach"
Między omawianiem wyników a wypowiedzią potencjalnego widza dziennikarka powtarzała o "bezkonkurencyjności" stacji. – Uznanie widzów to efekt niemal siedmiu ostatnich lat pracy, co podkreślają obecny i były prezes Telewizji Polskiej – podsumowała, zapowiadając wypowiedzi Kurskiego i Matyszkowicza.
– Przypominam sobie ten czas w roku 2016, kiedy nikt, łącznie z ekspertami ds. rynku telewizyjnego, nie wierzył, że TVP może powrócić na ścieżkę wzrostu i że będzie najistotniejszym graczem na rynku telewizyjnym. Że będzie dostarczać wielkiej rozrywki, wielkiego sportu, a zarazem będzie silna ofertą misyjną – powiedział nowy prezes TVP Mateusz Matyszkowicz.
Może Cię zainteresować: Groteskowa relacja TVP z koncertu w Sopocie. "Najlepsza impreza w Europie" i selfie z Kurskim
Następnie głos zabrał były prezes, który stwierdził, że "przez ostatnie prawie siedem lat TVP udało się przywrócić pluralizm medialny w Polsce, a przede wszystkim odbudować siłę i prestiż nadawcy publicznego".
– O tym, w jakiej kondycji zostawiam TVP, świadczą rewelacyjne wyniki oglądalności ostatniego tygodnia. Życzę mojemu następcy sukcesów dla dobra widzów TVP – oznajmił Jacek Kurski.