Mecz z Walią będzie miał dla kadry podwójną stawkę. Tym razem nie możemy zawieść

Krzysztof Gaweł
24 września 2022, 12:05 • 1 minuta czytania
Pojedynek z Walią w Cardiff dla reprezentacji Polski będzie miał podwójną stawkę. Możemy nie tylko utrzymać się w elicie Ligi Narodów, ale też znacznie ułatwić sobie drogę na Euro 2024. Biało-Czerwoni walczą o rozstawienie w pierwszym koszyku przed losowaniem eliminacji ME, ale muszą wygrać, by się w nim niemal na pewno znaleźć. Pierwszy gwizdek w niedzielę o 20:45.
Mecz z Walią będzie miał dla kadry podwójną stawkę. Tym razem nie możemy zawieść Fot. PIOTR DZIURMAN/REPORTER

Reprezentacja Polski przegrała w kiepskim stylu pojedynek z Holandią (0:2), ale i tak może z tegorocznej Ligi Narodów wycisnąć więcej, niż nam się wydaje. Przede wszystkim trzeba zapewnić sobie miejsce w elicie, a w tym celu musimy utrzymać w tabeli przewagę trzech punktów nad Walijczykami. Okazję mamy idealną, bo w niedzielę w Cardiff zagramy właśnie z ekipą popularnych Smoków.

Sytuacja jest przed meczem na Millenium Stadium klarowna, reprezentacja Polski nie da się wyprzedzić rywalom, jeśli zremisuje lub pokona Walię. Wygrana gospodarzy pozwoli im zdystansować nasz zespół, a wszystko przez kiepski bilans bramek Biało-Czerwonych. Nasz zespół zawdzięcza go porażce z Belgią w Brukseli 1:6. Na szczęście ograliśmy Walijczyków we Wrocławiu (2:1), co zapewniło nam przewagę przed kluczowym meczem.

Ale jak się okazuje, wygrywając z Walią, możemy upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Dlaczego? Bo trzy punkty zapewnią nam prawie na pewno rozstawienie w pierwszym koszyku przed losowaniem grup eliminacji mistrzostw Europy 2024. A miejsce w pierwszym koszyku to uprzywilejowana sytuacja i brak pojedynków z potęgami, a więc o wiele łatwiejsza droga na Euro. Rozstawienie zyska dziesięć najlepszych drużyn Ligi Narodów.

W elicie są cztery grupy, więc rozstawione zostaną po dwie najsilniejsze ekipy z każdej, co daje osiem ekip. Kolejne dwa miejsca zajmą drużyny z trzecich miejsc w swoich grupach. A jeśli reprezentacja Niemiec (ma awans jako gospodarz) zakończy zmagania na drugiej pozycji w swojej grupie, to wtedy rozstawienie zyskają trzy ekipy z trzecich miejsc. Na razie nasz zespół jest na pozycji, która rozstawienia nie daje, ale ma jeszcze jeden mecz do zagrania.

Drużyny z trzecich miejsc w elicie piłkarskiej Ligi Narodów:

Do końca fazy grupowej Ligi Narodów trzeba walczyć o miejsce wśród trzech najlepszych ekip z trzecich miejsc. Wygrana z Walią sprawi, że przeskoczymy w tabeli Francuzów oraz Czechów, a być może też Niemców. Ci mają do zagrania mecz z Anglią na Wembley. Czesi zmierzą się jeszcze z na swoim boisku z Portugalią, a potem na wyjeździe ze Szwajcarią. Francuzów czeka ciężki wyjazd do Kopenhagi i starcie z Duńczykami.

Jeśli nasi rywale nie zaczną seryjnie zwyciężać – a w przypadku żadnej z tych ekip się na to nie zanosi, bo na razie w Lidze Narodów grają bardzo nierówno – a my pokonamy Walię, wówczas znacznie ułatwimy sobie drogę na Euro 2024. W grupie eliminacji ME czeka nas rywalizacja z czterema lub pięcioma rywalami, losowanie odbędzie się już 9 października. Awans wezmą po dwie najlepsze ekipy w każdej z grup, rozstawienie jest więc cenne.

Pojedynek ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Narodów Walia – Polska odbędzie się w niedzielę 25 września na Millenium Stadium w Cardiff. Zawody poprowadzi pan Andris Treimanis z Łotwy, a pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 20:45. Transmisja w TVP Sport oraz Polsacie Sport Premium.