"To specjalność tej władzy". Tusk dosadnie podsumował rząd w kwestii energetyki
- Donald Tusk stwierdził, że Polacy słusznie mogą obawiać się o "Polskę jasną i ciepłą"
- Lider PO zaapelował do rządzących i zaproponował wprowadzenie odpowiednich regulacji
Tusk: Polska jasna i ciepła jest zagrożona
W sobotę Donald Tusk przemawiał na "MeetUpPO" we Wrocławiu. Jednym z poruszanych tematów była kwestia polskiej energetyki, zapasów surowców oraz wyzwań, które stoją przed nami tej zimy.
– Światło i ciepło to dzisiaj chyba coraz bardziej kluczowe słowa. To być może słowa, które zdominują debatę publiczną i wybory, ale które niestety także coraz częściej dominują w rodzinnych rozmowach Polaków – stwierdził przewodniczący Platformy Obywatelskiej. Tusk mówił też, że "obywatelki i obywatele przede wszystkim martwią się o to, czy w najbliższych tygodniach i miesiącach w ich domach, żłobkach, przedszkolach, szkołach będzie wystarczająco ciepło, żeby przetrwać zimę i czy będzie jasno". Zaznaczył, że jest to "coraz bardziej powszechny i uzasadniony lęk". – Chciałbym, żeby te słowa były przesadą, ale kiedy przypomnę sobie i wam dosłownie kilkanaście ostatnich dni i pewne zdarzenia z kilkunastu ostatnich dni, to wszyscy chyba uświadomimy sobie, że Polska jasna i ciepła to znowu jest bardzo ambitny, narodowy program – mówił Tusk.
Polska jasna i ciepła jest bardzo zagrożona przez tych, którzy sprowadzili w ciągu siedmiu lat swoich rządów na naszą ojczyznę czasy ciemne i zimne, zarówno w sensie dosłownym, a więc w odniesieniu do światła, żarówki, prądu, gazu, ciepłych kaloryferów, ale także w sensie metaforycznym.
Jak dodał, "wszyscy też coraz dotkliwiej w Polsce odczuwamy, że specjalnością tej władzy jest ciemność i zimno", a także "kompletny brak empatii wobec ludzi, którzy borykają się z szarym dniem, najbardziej podstawowymi troskami".
"Politycy PiS efektywni, jeśli chodzi o swoje portfele"
Aby zobrazować skalę problemu, były premier przypomniał swoją niedawną wizytę w Radomiu. Energia elektryczna ma podrożeć w tym mieście o 900 proc. – Miasto ma płacić za energię, która ma trafić do szkół, przedszkoli, żłóbków, różnych instytucji, dziewięć razy więcej niż do tej pory – zaznaczył.
– To wszystko, co dzieje się z polską energetyką, jest w soczewce ilustracją tego, jak wygląda dzisiaj polska polityka i polska władza – ocenił Tusk. Jak podsumował, "politycy PiS są niezwykle sprawni i efektywni, jeśli chodzi o ich kieszenie i portfele". Po raz kolejny zwrócił się też do rządzących.
– W Polsce, wyliczyliśmy to z udziałem ekspertów, nie ma żadnego istotnego powodu, żeby nie utrzymać pułapu cen, decyzją państwowych regulatorów, na poziomie nie wyższym niż 600 zł za megawatogodzinę dla firm i około 450 zł za megawatogodzinę dla konsumentów indywidualnych – mówił były premier.