Wielka awaria internetu w całej Polsce. W sieci działy się dziwne rzeczy
- Potężna awaria sparaliżowała w poniedziałek po południu polski internet
- Nie działało wiele usług Google'a, użytkownicy mieli też na przykład problemy z zalogowaniem się do swoich kont bankowych
- Na tę chwilę nie wiadomo, co było przyczyną problemów, z kolei ukraiński wywiad ostrzegał w poniedziałek przed atakami rosyjskich hakerów na sojuszników Ukrainy, w tym między innymi na Polskę i kraje bałtyckie
Awaria internetu. Google nie działa, YouTube nie działa
Od poniedziałkowego popołudnia co jakiś czas w polskim internecie nie działo prawie nic. I nie była to awaria poszczególnych serwisów – wygląda na to, że dotyczyła całej infrastruktury, a w efekcie wielu dostawców internetu – i komórkowego, i stacjonarnego.
Według danych zgromadzonych w serwisie Downdetector.pl, w poniedziałek około godz. 15:00 większość polskich serwisów przestała nagle działać. Liczba zgłoszeń internautów w serwisie była olbrzymia. Wygląda na to, że mieliśmy do czynienia z potężną awarią, która dotyczyła praktycznie całego kraju.
A nie działało prawie nic. Nie można było na przykład zalogować się na pocztę mailową w Gmailu, nie działał YouTube czy strony przeznaczone do organizacji pracy. Na łopatkach "leżała" połowa usług Google'a. Użytkownicy mieli także problem z zalogowaniem się na strony bankowe, nie działała także strona ZUS.
Wystarczy spojrzeć na te zdjęcia:
Te zrzuty ekranu z Downdetector.pl tylko przykłady, bo poniedziałkowa awaria dotknęła wiele marek i stron internetowych. Autor tego tekstu korzysta z usług Vectry – na jego komputerze również nie działały niektóre strony internetowe. Co pomogło? Hotspot, czyli udostępnienie internetu komórkowego na komputer.
Dziennikarze z naszego bratniego serwisu InnPoland.pl poprosili o komentarz przedstawicieli m.in. Vectry, my również wysłaliśmy pytania do innych operatorów i dostawców internetu. Na odpowiedzi wciąż czekamy.
Ukraiński wywiad ostrzegał przed atakami rosyjskich hakerów
Sytuacja zaczęła wracać do normy około godz. 16:00. Na tę chwilę nieznane są przyczyny awarii. Jak z kolei przekazała w poniedziałek po godz. 13 państwowa agencja prasowa Ukrainy – Ukrinform, "Rosja przygotowuje masowe cyberataki na infrastrukturę krytyczną Ukrainy i jej sojuszników".
"Kreml planuje przeprowadzenie masowych cyberataków na obiekty infrastruktury krytycznej ukraińskich przedsiębiorstw i instytucje infrastruktury krytycznej sojuszników Ukrainy. Ataki będą skierowane na przedsiębiorstwa sektora energetycznego. Podczas prowadzenia operacji wykorzystane zostaną doświadczenia cyberataków na systemy energetyczne Ukrainy w 2015 i 2016 roku" – poinformował w swoim raporcie Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Jak dodano, "Kreml zamierza także zwiększyć ataki DDoS na infrastrukturę krytyczną najbliższych sojuszników Ukrainy, przede wszystkim Polski i państw bałtyckich".