"A na klubie PiS wino i śpiew". Tusk odpowiada na kuriozalne słowa Suskiego

Michał Koprowski
30 września 2022, 13:17 • 1 minuta czytania
Donald Tusk odniósł się do słów Marka Suskiego, który relacjonował, że na spotkaniu PiS w Pułtusku było bardzo sympatycznie. Lider PO przypomniał politykowi, że kiedy obóz władzy "pije wino" i świętuje na zjazdach partii, "inflacja jest jeszcze wyższa, niż się spodziewali najwięksi pesymiści".
Donald Tusk odpowiada na kuriozalne słowa Suskiego. Fot. (Screenshot) Donald Tusk / Twitter

Marek Suski: "Zła wiadomość dla naszych przeciwników"

W czwartek 29 września posłowie i senatorowie z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości spotkali się na wyjazdowym posiedzeniu w Pułtusku. Marek Suski przyznał na antenie Polsat News, że atmosfera, choć poważna, była bardzo przyjemna.

Przeczytaj także: Marek Suski kompletnie odleciał. Niewiarygodne, do kogo porównał Niemców

– Była lampka wina, były życzenia i były nawet śpiewy, generalnie, że „są naszymi przyjaciółmi” jest taka piosenka. Dla naszych przeciwników zła wiadomość, siedzieliśmy przy tym stole, Jacek Sasin naprzeciwko premiera. To im śpiewali życzenia i prezesowi, w ogóle tak było dosyć miło, choć atmosfera była poważna, bo sytuacja Polski jest poważna – mówił.

– Generalnie można powiedzieć, po tym klubie, myślę, że jesteśmy bardziej skonsolidowani i nastawieni na pracę dla Polski – stwierdził Suski w piątkowym programie "Graffiti".

Inflacja na poziomie 17,2, "a na klubie PiS wino i śpiew"

Do relacji Suskiego ze spotkania w Pułtusku odniósł się na nagraniu Donald Tusk, tłumacząc, z jakimi problemami obecnie boryka się Polska. Podpisując nagranie "a na klubie PiS wino i śpiew..." lider PO zasugerował, że politycy Prawa i Sprawiedliwości jednak się tym nie przejmują.

– Wracam właśnie z Białobrzegów do Warszawy i przypominam sobie moje nagranie sprzed dwóch dni. Tam mówiłem o tym, że w ciągu ostatniego tygodnia wyparowało z polskiej giełdy 40 mld złotych i że euro jest po 4,80 – zaczął Tusk w materiale opublikowanym na Twitterze.

– Minęło raptem kilkadziesiąt godzin i z giełdy to już jest nie 40 a 70 mld złotych, które wyparowało, a euro jest prawie po 4,90 – dodał lider Platformy Obywatelskiej. Następnie zaznaczył, że "dramatyczna informacja" o poziomie inflacji pojawiła się, gdy rozmawiał z samorządowcami w Białobrzegach.

Może Cię zainteresować: "To brzmi jak kawał o Łukaszence". Tusk ostro o najnowszym pomyśle Kaczyńskiego

Inflacja jest jeszcze wyższa, niż się spodziewali najwięksi pesymiści, 17,2. Sytuacja jest naprawdę bardzo poważna, ale jest też nadzieja. Tak długo, jak długo wierzymy w to, że tę władzę da się zmienić, tak długo jest nadzieja – powiedział Donald Tusk.

PiS blokuje pieniądze z KPO?

Warto podkreślić, że sytuację Polski mógłby poprawić zastrzyk europejskich środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy. W środę 28 września Waldemar Buda oznajmił na antenie Radia Zet, że rząd PiS dysponuje "pełnym zestawem rozwiązań, które pozwalają przyznać, że wypełniliśmy po swojej stronie zobowiązania", umożliwiające wypłatę pieniędzy.

Minister rozwoju i technologii stwierdził, że "wcześniej czy później te środki dostaniemy", ale obecnie ich blokowanie może okazać się korzystne dla PiS. – Dzisiaj trwa bardziej analiza czy robić to po wyborach, czy przed, ale sytuacja włoska pokazała, że blokowanie tych pieniędzy nam ułatwi wygranie wyborów – powiedział Buda.