Gwiazda "Koła Fortuny" ostro podsumowała postawę Agaty Dudy. "Powinna się wstydzić"
- Magda Masny w latach 1992-1998 była hostessą w "Kole fortuny", czyli najpopularniejszym teleturnieju III Rzeczpospolitej
- Gwiazda przed dwoma laty w rozmowie z Michałem Jośko z naTemat ujawniła, swoje zdanie na temat pierwszej damy. Już wtedy nie było ono pozytywne
- – Nie znajduję zrozumienia na to, że pozwoliła sobie (Agata Kornhauser-Duda – przyp. red.) być tak milcząca – przyznała tymczasem dla serwisu Wprost
Magdę Masny w latach 90. polubiły rzesze Polaków. Miała ona wówczas 23-lata. – Byłam postacią ciepłą, do której ludzie lgnęli bez strachu. Przecież to ta młoda, uśmiechnięta dziewczyna odsłoniła im szczęśliwe literki! To ona "wygrała im" piękny samochód – opowiadała o swoim fenomenie dla naTemat.
Prezenterka z Michałem Jośko rozmawiała w 2020 roku. To była chwila, gdy dowiedzieliśmy się, że zaostrzenie prawa aborcyjnego za moment stanie się faktem. Tłumy Polek i Polaków wychodziły na ulicę, aby wyrazić swój sprzeciw.
– Niestety, sytuacja związana z ustawą antyaborcyjną to jedna z tych rzeczy, które niepokoją mnie bardzo, ale to bardzo mocno. Jak wyrażam swój protest? Na przykład wciskając klakson podczas "protestów jeżdżonych", które odbywają się na głównej przelotówce Trójmiasta – powiedziała nam Masny.
– Tak, wiem, ktoś powie w tym momencie: "przecież taka forma buntu niczego nie zmieni", jednak wierzę w efekt kuli śniegowej. Potrąbię ja, potrąbi kilka innych osób i w pewnym momencie zrobimy taki hałas, że może ktoś nas wreszcie usłyszy. Nie potrafię milczeć, muszę robić cokolwiek dla młodszych pokoleń – podkreśliła.
Wówczas wspomniała o Agacie Kornhauser-Dudzie. – Wie pan, co mnie naprawdę mocno żenuje? Postawa Agaty Dudy. Zawsze wydawało mi się, że bycie pierwszą damą do czegoś zobowiązuje, że taka osoba powinna być głosem kobiet, łącznikiem pomiędzy moją płcią, a prezydentem – dodała. – Natomiast w tym przypadku mamy do czynienia z całkowitą biernością. Chęci oraz odwagi do odezwania się: brak. To osoba, którą w zupełności satysfakcjonuje stanie w tle i milczenie – zwróciła uwagę.
– Niczym hostessę z "Koła fortuny"? – dopytał Jośko. – Dokładnie tak. Przy czym weźmy pod uwagę, że pierwsza dama może mieć wpływ na naprawdę ważną grę, czyli losy całego kraju. No i pamiętajmy o tym, że przecież żyjemy w roku 2020, a nie latach 90. wieku XX, że dziś Polki po prostu muszą odzywać się coraz głośniej i śmielej, wyrażać swoje zdanie w sposób odważny. I mówię to ja – osoba z natury delikatna, spokojna i niezbyt przebojowa; taka, która nie idzie w pierwszej linii na barykady – mówiła była gwiazda TVP.
Magda Masny ponownie ostro podsumowała żonę Andrzeja Dudy
Ostatnio Magda Masny odbyła rozmowę z dziennikarzem portalu Wprost. Opowiedziała m.in. o tym, że dziś nie zgodziłaby się pracować w telewizji publicznej oraz o tragedii, jaka spotkała ją i jej męża (pożar domu).
Poruszono także temat pierwszej damy. Stosunek prezenterki do żony Andrzeja Dudy się nie zmienił. Wręcz przeciwnie – Masny jest mocna rozczarowana sposobem, w jaki pełni ona swoje obowiązki.
– Pierwsza dama powinna sprawować funkcję rzeczniczki obywateli i obywatelek, łączniczki między społeczeństwem a głową państwa. (...) W przypadku pani Agaty Dudy tego nie ma. Nie znajduję zrozumienia na to, że pozwoliła sobie być tak milcząca. Nie ma znaczenia, czy taką opcję wybrała, czy narzucono jej to z góry. Jest to złe. Bardzo złe – oceniła.
– Powinno być jej wstyd, że nie staje za nami. Ona nie stanęła ani razu. Za kobietami. Za pielęgniarkami. Za nauczycielkami. Przecież ona sama jest nauczycielką! Powinna stać za nimi murem, gdy stają u kresu wytrzymałości i idą walczyć w Sejmie o godne warunki pracy. Powinna się wstydzić! To są dla mnie powody do wstydu – zaznaczyła.
– Agata Duda zachowuje się jak hostessa. Ja akurat znam tę rolę, więc mogę śmiało tak powiedzieć o pierwszej damie i porównać ją do hostessy. Mam nadzieję, że następna pierwsza dama będzie lepsza. Może źle to brzmi, ale każda będzie lepsza – podsumowała.