Co zrobić, gdy pojawi się wielka woda? Wyjaśniamy krok po kroku, jak działać w razie powodzi

Wioleta Wasylów
14 października 2022, 12:10 • 1 minuta czytania
W ostatnim czasie dużą popularność zyskał polski serial Netflixa pt. "Wielka Woda" opowiadający o tzw. powodzi tysiąclecia, która dotknęła Dolny Śląsk w 1997 roku. Zapewne na – nomen omen – fali popularności tej produkcji, wiele osób zadaje sobie teraz pytanie, co należy robić, jeśli jest powódź? I jak najlepiej zabezpieczyć się przed falą powodziową oraz jej skutkami?
Co robić, kiedy jest powódź? Fot. PAWEL RELIKOWSKI / POLSKAPRESS / Polska Press / East News

Jak postępować przed powodzią? Rodzinny Plan Powodziowy

Najlepiej jest przeciwdziałać. I choć oczywiście wystąpieniu samej powodzi nie możemy zapobiec, to możemy się do niej jakoś przygotować i zmniejszyć szkody przez nią wyrządzone. Możemy np. wykupić polisę ubezpieczeniową.


Kolejną kwestią jest odpowiednie zabezpieczenie domu i naszych rzeczy. W tym celu:

Jeśli na horyzoncie jawi się niebezpieczeństwo wystąpienia powodzi, warto przygotować sobie Rodzinny Plan Powodziowy (RPP). Jest to rozpiska kolejnych kroków, jakie każdy członek rodziny powinien podjąć w sytuacji bezpośredniego zagrożenia. Może się okazać niezwykle przydatna, ponieważ w kryzysowych i stresujących sytuacjach ludzie mają tendencje do działania w chaosie i zapominania o wielu rzeczach.

Na stronie Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej www.kzgw.gov.pl znajdziemy wzór RPP. Są tam instrukcje, jak postępować przed powodzią oraz po niej. My musimy natomiast wypełnić rubryki z zebranymi przez nas informacjami na temat:

Tak sporządzony plan trzeba omówić i przećwiczyć ze wszystkimi domownikami, tak by każdy wiedział, co ma robić.

Kiedy jest ogłaszany alarm powodziowy?

Musimy na bieżąco sprawdzać prognozę pogody i patrzeć, czy pojawiają się komunikaty w lokalnych mediach. Alarm powodziowy wydają władze samorządowe w sytuacji, kiedy poziom wody w danym zbiorniku wodnym wzrośnie do stanu alarmowego, co stanowi niebezpieczeństwo dla ludzi, zwierząt i mienia.

Alarm ogłasza się trzyminutowym sygnałem akustycznym (syreną), żółtym znakiem wizualnym w kształcie trójkąta, a w mediach pojawia się przekaz zaczynający się od "Uwaga! Uwaga! Uwaga! Ogłaszam alarm". Z kolei komunikaty ostrzegawcze rozpoczynają się słowami: "Informacja o zagrożeniu i sposobie postępowania mieszkańców".

W przypadku ogłoszenia alarmu, przez całą dobę dyżurują: administracja, centra zarządzania kryzysowego, magazyny przeciwpowodziowe oraz instytucje od gospodarki wodnej i ochrony przeciwpowodziowej, oraz odpowiednie służby.

Wtedy też IMGW-PIB ogłasza alarmy hydrologiczne.

Co robić, kiedy pojawi się alarm powodziowy?

Kiedy pojawi się ostrzeżenie przed powodzią, powinniśmy podjąć następujące kroki:

Co robić w trakcie powodzi?

Kiedy jest powódź, pomimo dużego stresu, musimy starać się zachować spokój i trzeźwość umysłu oraz wykonać następujące kroki:

Co robić podczas ewakuacji? Kiedy zarządzana jest ewakuacja?

Jeśli sytuacja staje się niebezpieczna dla zdrowia i życia, zostanie oczywiście zarządzona ewakuacja. Jak mówi w rozmowie z naTemat rzecznik Komendanta Miejskiego PSP m. st. Warszawy mł. bryg. mgr inż. Artur Laudy, kluczowe jest "słuchanie komunikatów w lokalnych radiostacjach i postępowanie zgodnie z poleceniami władz samorządowych, które są członkami sztabów kryzysowych i informują ludzi o zagrożeniach".

To właśnie w urzędzie miasta/gminy lub Centrum Zarządzania Kryzysowego, a później także u kierownika działań ratowniczych uzyskamy informacje m.in. na temat dróg ewakuacji i punktów zbiórki.

Kto więc zajmuje się ewakuacją? – Ewakuację przeprowadzają różne służby, w tym czasem również wojsko. Straż Pożarna ewakuuje osoby z najtrudniej dostępnych miejsc, np. z już zalanych terenów lub dachów budynków, które znalazły się w wodzie – tłumaczy dla naTemat rzecznik Komendanta Miejskiego PSP m. st. Warszawy mł. bryg. mgr inż. Artur Laudy.

Jak powinniśmy postępować podczas ewakuacji? Kiedy lokalne władze wydadzą nakaz opuszczenia domu, musimy to zrobić jak najszybciej, ale pamiętajmy o kilku zasadach.

Kiedy już opuścimy dom, ze względów bezpieczeństwa poruszajmy się tylko drogami, które były wyznaczone do ewakuacji i są w pełni przejezdne. Najlepiej weźmy ze sobą jakiś kij lub tyczkę, żebyśmy mogli sprawdzać grunt, jeśli będziemy już w zalanych miejscach.

Nie wchodźmy też do wody ani nie przejeżdżajmy w miejscach, gdzie jest wartki strumień. W takim wypadku bowiem człowieka może przewrócić woda nawet o głębokości 15-20 cm, a samochód może zepchnąć strumień głęboki na 30-40 cm.

Kiedy już dotrzemy do miejsca zbiórki podczas ewakuacji, zarejestrujmy się w punkcie ewidencyjnym, co później ułatwi naszym bliskim szukanie nas.

Jak sygnalizować, że potrzebujemy pomocy?

Prośby o pomoc podczas powodzi sygnalizujemy za pomocą kolorów. Jeśli chcemy pokazać, że zależy nam na szybkiej ewakuacji, powinniśmy wywiesić białą szmatę. Jeśli chcemy, by dostarczono nam jedzenie i picie, machajmy czymś w kolorze niebieskim. Jeśli zaś potrzebny nam lekarz, zgłaszamy to kolorem czerwonym.

Jeśli pozostaliśmy w gospodarstwie, możemy też dać znać załodze śmigłowca, że potrzebujemy pomocy poprzez uniesienie obu rąk. Jeśli podniesiemy tylko jedną rękę, oznacza to, że u nas jest wszystko w porządku i na razie może polecieć dalej.

Pamiętajmy jednak, że kiedy decydujemy się pozostać na zalanym terenie, narażamy siebie na duże niebezpieczeństwo nie tylko związane z możliwością utonięcia, wyczerpania się zapasów wody i żywności, wyziębieniem, brakiem prądu i dostępu do wody i kanalizacji. W takich warunkach mogą się też dużo szybciej rozwijać choroby zakaźne, a my mamy mniejsze szanse na wystarczająco szybkie otrzymanie w razie potrzeby pomocy (także tej medycznej).

Telefony alarmowe. Kiedy z nich korzystać?

Numerem alarmowym jest oczywiście 112. Jeśli chcemy zadzwonić na pogotowie ratunkowe, wybierzmy nr 999; jeśli na straż pożarną – 998; jeśli zaś na policję – 997. Kiedy więc z nich korzystać?

– Dzwonić możemy zawsze, jak czujemy się zagrożeni. Czasem pomimo monitorowania stanu wód, może dojść do sytuacji nadzwyczajnej (np. zamach terrorystyczny – wysadzenie tamy) i osoba postronna, która będzie tego świadkiem, będzie mogła poinformować o zagrożeniu jako pierwsza, dzwoniąc na numer 112 – powiedział nam Artur Laudy warszawskiej komendy miejskiej PSP.

Czytaj także: https://natemat.pl/442240,wielka-woda-to-katastroficzny-serial-o-polakach-opinia