Słodka zemsta Shakiry na Barcelonie? Wszyscy dali się nabrać na fake news

redakcja naTemat
20 października 2022, 18:02 • 1 minuta czytania
Na kibiców FC Barcelony padł niedawno blady strach, bo pojawiła się wiadomość, że Duma Katalonii zagra wkrótce w koszulkach opatrzonych logotypem Shakiry. Gwiazda muzyki pop rozstała się latem z Gerardem Pique i zerwała relacje z Barceloną, a media rozpisują się o rozwodzie słynnej pary. Tym samym na koszulkach klubu nie znajdzie się logo wokalistki, dziennikarze sprawdzili, że to fake news.
Słodka zemsta Shakiry na Barcelonie? Wszyscy dali się nabrać, to wierutna bzdura Fot. AFP/EAST NEWS

Shakira i FC Barcelona? To połączenie od 2010 roku rozgrzewało media plotkarskie na całym świecie, bo megagwiazda pop była związana z Gerardem Pique, środkowym obrońcą Dumy Katalonii, mistrzem świata i Europy, jednym z symboli wielkiej drużyny Josepa Guardioli, która wygrała w piłce wszystko, co tylko było do wygrania. Barca od kilkunastu miesięcy stoi jednak na krawędzi bankructwa, a związek celebrytów niedawno się rozpadł.

W czerwcu pojawiły się informacje o tym, że piłkarz zdradził piosenkarkę, co Shakira przypłaciła ciężkim stanem i załamaniem nerwowym. Kolumbijka zabrała dwóch synów: Milana i Sashę, wyprowadziła się z miasta i odcięła zupełnie od Gerarda Pique. A ten zajął się nowym życiem, u boku dziewczyny podobnej do gwiazdy pop jak dwie krople wody. Chciał też wrócić do wysokiej formy, bo z tą od dawna jest na bakier.

Jakież było zdziwienie fanów Barcy, a kto wie, że i samego Gerarda Pique, gdy się okazało, że Duma Katalonii zagra w koszulkach z logotypem Shakiry. Na jakiej mocy? Dzięki umowie ze Spotify, który został sponsorem Blaugrany latem tego roku. Gigant streamingowy przekaże do kasy klubu 310 milionów dolarów w cztery lata (po 75 mln USD za sezon), a dzięki temu jest obecny na koszulkach piłkarskich drużyn oraz w nazwie stadionu Camp Nou.

Umowa zakłada również, że kilka razy w sezonie FC Barcelona zmienia logotyp na koszulkach na ten wskazany przez szwedzkiego giganta. Tak stało się w minioną niedzielę, gdy w El Clasico piłkarze Barcy wybiegli na murawę w strojach z charakterystyczną sową, która jest logotypem Drake'a. Artysta niedawno osiągnął liczbę 50 miliardów odtworzeń utworów na Spotify, więc został w ten sposób uhonorowany przez serwis.

Teraz okazało się, że kolejna ma być Shakira i jej logotyp. W sieci pojawił się nawet projekt koszulki FC Barcelony z pseudonimem gwiazdy pop. Cóż, to tylko zabawa kibiców i klasyczna dziennikarska kaczka. Nie będzie kontrowersyjnej zmiany logotypu, która mogłaby osobiście dotknąć Gerarda Pique. Fałszywą wiadomość podał Moisés Llorens, korespondent telewizji ESPN w Hiszpanii, ale potem szybko się z niej wycofał. Ktoś tym samym zabawił się kosztem gwiazdora i jego życia prywatnego.

Tymczasem FC Barcelona po porażce w El Clasico (1:3) oraz wpadce w Lidze Mistrzów z Interem Mediolan (3:3) jest w trudnym momencie sezonu i chce się odkuć. W czwartek o 21:00 stawi czoła na Spotify Camp Nou ekipie Villarreal CF i w pogoni za Realem Madryt musi pokonać Żółtą Łódź Podwodną. Ostatnie mecze nie były popisami zespołu i samego Gerarda Pique. Czy tym razem, bez logotypu Shakiry, uda mu się zagrać jak za dawnych lat?