Michniewicz ostro zareagował na słowa Tomaszewskiego. "Występuje niedokrwienie mózgu"
- Czesław Michniewicz jest selekcjonerem Polaków od stycznia 2022 roku
- Jan Tomaszewski zdobył z Biało-Czerwonymi medal na MŚ w 1974 roku
- Polacy już 22 listopada zagrają pierwszy mecz na mundialu w Katarze
Im bliżej piłkarskich mistrzostw świata, tym bardziej gorąca robi się atmosfera wokół tematu kadry Biało-Czerwonych. Czesław Michniewicz kilka dni temu ogłosił szeroki skład reprezentacji Polski, nominując aż 47 piłkarzy. Spośród tego zestawu osobowego selekcjoner wybierze 26 szczęśliwców, czyli członków drużyny na mundialu w Katarze.
Nominacje ze strony Michniewicza wzbudziły sporo emocji. Jednym z tych, który krytykował wybory selekcjonera Biało-Czerwonych, był Jan Tomaszewski. "Tomek" odniósł się m.in. do nominacji dla takich zawodników, jak Artur Jędrzejczyk, Maik Nawrocki czy Patryk Dziczek. Ludzi grających obecnie w przeciętnej PKO BP Ekstraklasie.
– Żadnego z nich bym nie wybrał. Dlaczego? Dlatego, że w reprezentacji w tej chwili muszą grać zawodnicy, którzy na co dzień mają do czynienia z europejskim, międzynarodowym futbolem. Proszę mi powiedzieć: w ostatnim roku, jaki oni mieli kontakt z Europejczykami? Żaden. Nie wiadomo, jak oni się prezentują z europejskim przeciwnikiem… – komentował na łamach "Super Expressu" człowiek, który zatrzymał Anglię.
To tylko jeden z cytatów. W niedalekiej przeszłości Tomaszewski krytykował też inne decyzje podejmowane przez selekcjonera. Najczęściej zarzuty padały, tu bez niespodzianki, po przegranych meczach, np. w Lidze Narodów UEFA.
Tomaszewski, który jest jednym z członków drużyny, jaka na mundialu w 1974 roku zajęła trzecie miejsce na świecie, od lat słynie z wyjątkowo kontrowersyjnych opinii. Mający już 74 lata piłkarski ekspert, a w latach 2011-15 poseł PiS, raz po raz rzuca zdaniami, które są często cytowane w większości sportowych mediów. Inna sprawa to kwestia, ile jest w tych opiniach faktycznego stanu rzeczy, a ile pogoni za sensacją i głośnym odzewem w internecie.
Kontra Michniewicza w stronę Tomaszewskiego
Obecny selekcjoner Biało-Czerwonych jest człowiekiem, który nieźle czuje się w kontakcie z mediami. Michniewicz ma swoją zaufaną grupę, udzielając się i komentując sprawy dotyczące reprezentacji. Selekcjoner postanowił za pośrednictwem "Prawdy Futbolu" odnieść się do słów, które o jego pracy wypowiada legendarny reprezentant.
"Jan Tomaszewski miał za mocno ściśniętą sznurówkę na koszulce i czasami jak coś powie, to mam wrażenie, że tam występuje niedokrwienie mózgu. Złośliwości pod moim adresem sobie nie szczędzi" – powiedział Michniewicz.
Już 16 listopada reprezentacja Polski rozegra swój ostatni mecz przed wyjazdem do Kataru na mistrzostwa świata. Biało-Czerwoni w towarzyskim spotkaniu zmierzą się z Chile, a pojedynek zostanie rozegrany na PGE Narodowym im. Kazimierza Górskiego w Warszawie. Początek meczu o godzinie 18:00.
Warto przypomnieć, że piłkarska reprezentacja Polski rozpocznie zmagania w fazie grupowej piłkarskich MŚ w Katarze 22 listopada starciem z Meksykiem. Później czeka nas mecz z Arabią Saudyjską, czyli hipotetycznie, najsłabszą ekipą w stawce, a na koniec wielki szlagier, pojedynek z Argentyną. Symboliczne starcie "Lewego" z Lionelem Messim.