George R.R. Martin wysłałby na Putina... smoka? Tak pisarz skomentował jego groźby

Maja Mikołajczyk
28 października 2022, 07:41 • 1 minuta czytania
George R.R. Martin nie unika ostrych wypowiedzi na wszelakie tematy – w tym także te polityczne. Tym razem popularny pisarz skomentował w swoim stylu groźby Władimira Putina dotyczące użycia broni atomowej.
George R.R. Martin powiedział, co sądzi o groźbach Władimira Putina o użyciu broni atomowej. Fot. Invision/ Invision/ East News

Autor "Gry o Tron" o groźbach Władimira Putina

George R.R. Martin rozmawiał na antenie stacji CBS w talk-show ze Stephenem Colbertem. Autor "Gry o Tron" skomentował, że nowa fantastyka i science fiction stają się coraz bardziej mroczne, co oddaje coraz bardziej niepokojącą rzeczywistość.

– Wojna nuklearna wydała się nagle możliwa, to zagrożenie znów jest z nami – stwierdził Martin. Pisarz został zapytany, co możemy zrobić, jeśli Władimir Putin spełni swoje groźby i użyje broni atomowej. – Chciałbym mieć smoka, którym mógłbym polecieć na Kreml – odpowiedział Martin w swoim stylu.

Rozmowa zeszła także na przyjemniejsze tematy. Pisarz powiedział, że "posuwa się naprzód" z "Wiatrami Zimy". "Myślę, że będzie to naprawdę obszerna książka, prawdopodobnie dłuższa niż każda z poprzednich" - dodał.

George R.R. Martin o aktorze z "Rodu smoka"

Finał "Rodu smoka" już za nami, choć nie wszystkim się on spodobał i wiele osób porównywało go do zakończenia "Gry o Tron". Widzowie docenili jednak kreacje aktorskie, wśród których wybijał się wcielający się w króla Viserysa I Targaryena Paddy Considine.

Considine wyjawił w wywiadzie dla "GQ", że początkowo ludzie nie byli pewni jego wizji postaci. Martin jednak mu osobiście pogratulował i było czuć w tym nutę pozytywnej zazdrości. "Dostałem wiadomość, która mówi wprost: Twój Viserys jest lepszy od mojego Viserysa. Napisał ją George R. R. Martin. Pomyślałem: ok, to wystarczy. Dzięki za zaufanie".

Pisarz zachwycał się rolą brytyjskiego aktora również na łamach swojego bloga.

"Bohater, którego stworzył (razem z Ryanem, Sarą i Ti i pozostałymi scenarzystami) na potrzeby serialu jest mocniejszy, bardziej tragiczny i pełnokrwisty niż moja wersja z "Ognia i krwi". Trochę mnie kusi, by wrócić, wyrwać te rozdziały i napisać całą historię jego rządów. Paddy'emu należy się Emmy za sam ten odcinek. Jeśli nie dostanie jej, to nie ma sprawiedliwości" – stwierdził pisarz.

49-letni Paddy Considine jest aktorem, ale najwięcej statuetek przyniosła mu jego działalność reżyserska. Dostał nagrodę na festiwalu Sundance oraz BAFTA za "Tyranozaura", Srebrnego Lwa w Wenecji za krótkometrażowy film "Dog Altogether". Grał m.in. w "Peaky Blinders", "Butach nieboszczyka", "Makbecie", "Outsiderze", "Dumnych i wściekłych" czy "Śmierci Stalina", ale dopiero rola w "Rodzie smoka" dała mu prawdziwą, ogólnoświatową rozpoznawalność i uznanie.