Nowe mandaty na Wszystkich Świętych. Takie kary wymierza policja [KWOTY]
- "Wszystkich Świętych" to nowa odsłona znanej akcji "Znicz"
- Nowa akcja policji może okazać się dotkliwsza dla kierowców niestosujących się do przepisów ze względu na zmiany w taryfikatorze mandatów
- Na ulicach pojawią się nieoznakowane radiowozy, ale również...drony
"Wszystkich Świętych", czyli nowa akcja "Znicz"
Większą aktywność policji w ramach akcji "Wszystkich Świętych" możemy obserwować już od piątku 28 października. Aż do 2 listopada funkcjonariusze będą czuwać nad bezpieczeństwem na drogach i reagować na wykroczenia popełniane przez kierowców.
– W akcji "Znicz" w ostatnich latach brało udział średnio około 5 tys. policjantów drogówki, wspieranych przez funkcjonariuszy innych pionów – informuje Mariusz Ciarka w rozmowie z portalem "300gospodarka".
Przeczytaj także: Wchodzą w życie nowe, ostrzejsze przepisy dla kierowców. Za to można dostać 15 punktów
W tym roku jednak funkcjonariusze policji będą korzystać z nowego taryfikatora mandatów, który powinien sprawiać, że kierowcy zastanowią się dwa razy, zanim złamią przepisy. Warto podkreślić, że o ile wcześniej za przekroczenie prędkości o 31 km/h należało liczyć się z mandatem w wysokości maksymalnie 300 zł, po zmianach trzeba brać pod uwagę już 800 zł.
Nowy taryfikator wpłynął na bezpieczeństwo
Jeszcze przed Świętem Zmarłych policjanci informowali, że zmiany taryfikatora znacznie poprawiły bezpieczeństwo. – Tych ofiar jest o 278 mniej niż w ubiegłym roku. Też musimy brać pod uwagę, że zeszły rok był trochę bardziej "leniwy" na drogach, mówię oczywiście o szczycie pandemii – powiedział nadkom. Robert Opas z wydziału ruchu drogowego Komendy Głównej Policji w rozmowie z Polsat News.
Przyznał również, że zmalała liczba wypadków. – Jeżeli mówimy o przekraczaniu prędkości w szczególnie niebezpiecznym zakresie, czyli powyżej 50 km/h, który skutkuje nie tylko wysokim mandatem karnym, ale i zatrzymaniem uprawnień na trzy miesiące, to tych interwencji mamy mniej o 45 proc. – wskazał.
Kierowcy powinni zwracać szczególną uwagę na pieszych
Mundurowi nie będą czuwać jedynie nad trzeźwością kierowców. Uwagę będą zwracać m.in. także na nieprawidłowe zachowania wobec pieszych oraz przewożenie dzieci bez niezbędnych fotelików. Do akcji wkroczą oczywiście nieoznakowane radiowozy, ale też drony, których zadaniem będzie obserwowanie kierowców z powietrza.
Może Cię zainteresować: Nowy taryfikator mandatów i przepisy? Oto co się zmieniło we wrześniu dla kierowców i nie tylko
Zmotoryzowani powinni zwracać szczególną uwagę na przechodniów. Wszak, wykroczenia dotyczące tej grupy są wyjątkowo bolesne dla portfeli. Kierowca musi szykować 1500 zł, gdy nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu. Taką samą kwotę należy zapłacić za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub przed nim.
Warto również wspomnieć, że powyższe wykroczenia podlegają recydywie. Wobec tego kolejny podobny wybryk będzie dwukrotnie droższy.