Dzieci w Wałbrzychu nie chciały Jana Pawła II na patrona szkoły. Prawica: Żenujące
- W Wałbrzychu wybrano patrona Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5
- Patronką została ostatnia właścicielka Książa, księżna Daisy
- Z księżną przegrał w głosowaniu papież Jan Paweł II oraz siostra Faustyna Kowalska, co oburzyło prawicę
Decyzję o tym, by księżną Daisy von Pless uczynić patronkę placówki, podjęła szkolna społeczność. Decydowali więc nie tylko uczniowie, ale też rodzice i osoby pracujące w szkole.
"26 października odbyły się wybory na patrona szkoły. Uczniowie, rodzice oraz pracownicy szkoły oddawali głosy na swoich kandydatów. Komisja po przeliczeniu głosów stwierdziła, że spośród kandydatów na Patrona Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 w Wałbrzychu większością głosów wybrano Księżną Daisy" – poinformowano na facebookowym profilu wałbrzyskiej placówki.
Wybór był dość naturalny, co zresztą można wyczytać z komentarzy pod postem. Komentatorzy cieszyli się, że postawiono na świecką patronkę związaną z Wałbrzychem. "Należy pamiętać o historii swojego miasta i ją pielęgnować" – zwrócił uwagę inny z komentatorów. Zresztą głosów podnoszącą budujący obraz lokalnego patriotyzmu było więcej.
PiS zechce podważyć decyzję w spawie Daisy?
Równolegle do dyskusji na profilu szkoły, decyzja szkolnej społeczności z Wałbrzycha wywołała medialne poruszenie, zwłaszcza z prawej strony obozu politycznego.
Spośród krytycznych głosów przebija się ten płynący z portalu wPolityce. Redakcja retorycznie zapytała swoich czytelników "czy czują żenadę".
Głos zabrał też członek wałbrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości Piotr Sosiński.
„Wybór tej osoby na patrona szkoły to potwierdzenie trendu poszukiwania tożsamości w niemieckiej historii miasta. Moim zdaniem to początek świeckiego kultu wpisany promocję Książa” – twierdzi cytowany przez portal wPolityce Piotr Sosiński.
Z dalszej wypowiedzi działacza Prawa i Sprawiedliwości można wywnioskować, że decyzja może być podważana, bo zdaniem radnego "nie spełnia ona do końca wymogów formalnych".
Cytowany przez portal wPolityce Sosiński powiedział:
Daisy wprawdzie była filantropką i przeciwniczką wojny, ale jej postać nie do końca spełnia prawny wymóg, aby patron był wzorem osobowym dla dzieci i młodzieży i cieszył się szacunkiem i uznaniem. Życie Daisy okazało się doskonałym materiałem dla musicalu Konrada Imieli, ale mam ogromne wątpliwości czy powinna być patronem szkoły
Wałbrzyszanie kochają Daisy
Wbrew komentarzom z prawej strony politycznego frontu, dla większości mieszkańców wybór szkolnej społeczności był dość naturalny.
Daisy von Pless, choć arystokratycznie urodzona, pochodziła ze zubożałej rodziny. Majątek zyskała dopiero po ślubie z bogatym księciem Janem Henrykiem XV Hochbergiem. Była matką, filantropką, pacyfistką i autorką poczytnych pamiętników. Słynęła z dobroduszności. Na pomoc ubogim przekazywała majątek męża, a sama organizowała także występy, w których sama śpiewała przed ubogą publicznością, czy organizowała charytatywne koncerty i spektakle.
Decyzją Rady Miejskiej Wałbrzycha, Daisy będzie bohaterką 2023 roku. Pokrywa się ona ze 150 rocznicą urodzin i 80 rocznicą śmierci ostatniej właścicielki Książa.