Bezwzględna decyzja FIFA tuż przed mundialem? Chcą wyrzucić jednego z uczestników MŚ

Krzysztof Gaweł
30 października 2022, 12:30 • 1 minuta czytania
Tunezja może stracić miejsce w gronie finalistów piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Zdaniem mediów, Tunezyjska Federacja Piłkarska (FTF) dostała ultimatum i musi udowodnić, że lokalne władze nie ingerują w działania związku. Inaczej FTF zostanie zawieszona w prawach członka FIFA, a jej drużyna nie zagra w finałach MŚ. To byłaby okrutna i zarazem sensacyjna decyzja.
Bezwzględna decyzja FIFA tuż przed mundialem? Chcą wyrzucić zespół z mundialu Fot. FETHI BELAID/AFP/East News

Tunezyjska Federacja Piłkarska (FTF) dostała na nieco ponad trzy tygodnie przed startem piłkarskich mistrzostw świata w Katarze ultimatum od FIFA. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej jest zaniepokojona ingerencją państwowych władz w prace FTF i jeżeli związek zostanie w jakikolwiek sposób zawieszony przez władze, wówczas FIFA wyrzuci Tunezję z finałów piłkarskich MŚ w Katarze. FIFA postawiła sprawę jasno i mocno.

Od dekad federacja nie akceptuje żadnej ingerencji lokalnych władz oraz polityków w prace krajowych federacji, które są jej członkami. Teraz niepokój decydentów w FIFA wzbudziły słowa ministra sportu Tunezji, pana Kamala Daqisha Ten zapowiedział, że rząd rozważa rozwiązanie wszelkich sportowych federacji w kraju i głęboką reformę sportu w Tunezji. FIFA zareagowała bardzo mocno, wysłała specjalne pismo do przedstawicieli FTF.

A w nim przypomniała, że są zobowiązani do "prowadzenia swoich spraw w sposób niezależny i bez nadmiernego wpływu stron trzecich". Jeżeli tunezyjska federacja nie udowodni, że jest organizacją niezależną, lub jeśli zostanie rozwiązania, wówczas FIFA zawiesi ją w prawach członka i wyrzuci reprezentację Tunezji z finałów piłkarskich MŚ. To byłaby radykalna decyzja, ale nadal zgodna z przepisami FIFA.

"Jeżeli ktoś nie przestrzega zobowiązań wobec FIFA, to może skutkować nałożeniem kar zgodnych z prawem, w tym zawieszeniem w prawach członka naszej organizacji" — lakonicznie skomentował szef stowarzyszeń członkowskich FIFA Kenny Jean-Marie, który jest odpowidzialny za kontakt z krajowymi federacjami i nadzorowanie ich pracy. Jego organizacja na razie grozi palcem Tunezji, ale na początku listopada może zadziałać ostro.

Co wtedy się stanie? Tunezja straci miejsce w grupie C piłkarskich MŚ, w której ma walczyć o awans do 1/8 finału mistrzostw z Francją, Danią oraz Australią. Jeżeli zespół z Afryki zostanie usunięty z rywalizacji, wówczas jego miejsce zajmie reprezentacja Mali, która w decydującym dwumeczu eliminacji MŚ przegrała z Tunezją 0:1 w marcu 2022 roku. Co ciekawe, w Mali trwa wojna z islamskimi radykałami i kraj ma wiele problemów. To FIFA jednak nie przeszkadza.

Jak dobrze wiemy, piłkarskie władze stosują prawo i zasady w wybranych przypadkach, a w innych przymykają oczy i nie widzą nieprawidłowości. Inaczej ostatnie MŚ nie odbyłyby się w Rosji, a tegoroczne w Katarze.

Kraj oskarżany o łamanie praw człowieka już nawet nie kyje się z tym, że kupił sobie MŚ za łapówki. Dla kibiców szykuje drakońskie warunki, a stadiony wybudował kosztem życia siedmiu tysięcy robotników. Oraz 220 mld dolarów, co stanowi niechlubny rekord w historii mundiali.

Te kwestie FIFA jednak w żaden sposób nie przeszkadzają...