Nie samymi "Na dobre i na złe" i "Chirurgami" żyje człowiek. Oto sześć świetnych seriali medycznych
1. The Good Doctor (2017-, Netflix, Disney+)
"The Good Doctor" to amerykański serial medyczny stacji ABC, który oparty jest na wielokrotnie nagradzanym południowokoreańskim dramacie o tym samym tytule. Jego bohaterem jest Shaun Murphy (znakomity Freddie Highmore), młody chirurg w spektrum autyzmu z fikcyjnego San Jose St. Bonaventure Hospital, którego umiejętności i wiedza nie mają sobie równych.
Lekarz ma wyjątkową zdolność wizualizacji ludzkiego ciała, co pomaga mu w diagnozowaniu i leczeniu, jednak w relacjach międzyludzkich Murphy... radzi sobie znacznie gorzej. Mimo że serial jest nieco krytykowany za scenariusz, to cieszy się tak ogromną popularnością, że w USA właśnie trwa jego szósty sezon.
2. New Amsterdam (2018-, Netflix)
"New Amsterdam", amerykański dramat medyczny NBC z 2018 roku oparty na książce "Twelve Patients: Life and Death at Bellevue Hospital" Erica Manheimera, to gratka dla fanów oldschoolowych seriali o szpitalach w stylu "Ostrego dyżuru". Akcja dzieje się w fikcyjnym New Amsterdam Medical Center w Nowym Jorku, którego nowym dyrektorem medycznym zostaje doktor Max Goodwin (Ryan Eggold), idealista, który ma jeden cel: przywrócić szpitalowi dawną świetność. Biurokracja, system i "góra" mu tego jednak nie ulatwiają.
"New Amsterdam" bardziej skupia się na kulisach pracy w szpitalu oraz przypadkach medycznych niż na życiu prywatnym lekarzy (chociaż to oczywiście również odgrywa ważną rolę – dramatów i romansów nie brakuje), co zadowoli widzów, którzy mają już dość "Chirurgów" oraz mają ochotę na dużą dawkę nostalgii i... przerysowanej, acz sympatycznej fikcji. Obecnie w USA trwa piąty, ostatni sezon serialu.
3. Hoży doktorzy (2001-2010, Disney+)
Propozycja dla tych, którzy mają ochotę na telewizyjną dawkę medycyny, ale w bardziej komediowym wydaniu. "Hoży doktorzy" ("Scrubs") byli uwielbianym medycznym sitcomem, który doczekał się aż dziewięciu sezonów. Ale spokojnie, dramatów tutaj nie brakuje, bo serial z Zachem Braffem, Sarah Chalke i Donaldem Faisonem perfekcyjnie lawiruje między humorem i dramą.
Bohaterem "Scrubs" (po angielsku oznacza to lekarskie fartuchy) jest początkujący lekarz John "J.D." Dorian, który rozpoczyna pracę w fikcyjnym szpitalu Świętego serca. Serial śledzi jego perypetie, ale również jego przyjaciół – chirurga Chrisa Turka, lekarki Elliot Reid i pielęgniarki Carli Espinosy. Zresztą nawet wrogowie są w "Hożych doktorach" sympatyczni... "Scrubs" to idealny wybór dla tych, którzy tęsknią za oldschoolowymi serialami medycznymi sprzed lat i lubią się pośmiać.
4. Dr House (2004-2012, Prime Video)
"Dr House" to serial tak popularny (i to nie tylko w swoim gatunku), że raczej nikomu nie trzeba go przedstawiać. Jednak na liście najlepszych seriali medycznych nie mogło go zabraknąć. Doczekał się ośmiu sezonów, zdobył szereg nagród, a brytyjskiego aktora Hugh Lauriego wyniósł na wyżyny popularności. I mimo że wielu krytykuje hit stacji FOX za brak realizmu, to... wcale to nie przeszkadza w maniakalnym oglądaniu (po raz pierwszy lub kolejny) sezonu po sezonie.
Tytułowy Dr House (a dokładniej dr Gregory House) to genialny, niekonwencjonalny i aspołeczny lekarz, który diagnozuje ciężkie i rzadkie przypadki, a oprócz tego... jest uzależniony od leków przeciwbólowych. House jest wyjątkowo trudny we współpracy, dlatego jego koledzy i koleżanki z fikcyjnego Princeton–Plainsboro Teaching Hospital w New Jersey nie mają z nim łatwo. Ciekawostka: to w tym serialu swoją aktorską karierę rozpoczęła Olivia Wilde, reżyserka "Nie martw się, kochanie".
5. M*A*S*H (1972-1983, Disney+)
Kultowego "M*A*S*H" nie mogło zabraknąć na tej liście. Amerykański serial komediowy stacji CBS był kontynuacją świetnego filmu "MASH" Roberta Altmana z 1970 roku (nagrodzonego Oscarem za scenariusz adaptowany i Złotą Palmą w Cannes za reżyserię) i okazał się równie wybitny, co kinowy pierwowzór. Doczekał się aż 11 sezonów i 256 odcinków, a finał, łamiący serce epizod "Goodbye, Farewell and Amen", obejrzało najwięcej widzów w historii amerykańskiej telewizji – aż 125 milionów ludzi.
Akcja serialu rozgrywa się w latach 50. XX wieku podczas wojny w Korei. Bohaterowie to lekarze i pielęgniarki służący w amerykańskim szpitalu polowym (w tym grany przez Alana Aldę chirurg Benjamin Franklin "Sokole Oko" Pierce), którzy każdego dnia ratują rannych żołnierzy. Służba medyczna na wojnie jest traumatycznym doświadczeniem, dlatego bohaterowie odreagowują pracę w wojennym szpitalu poprzez zabawę, używki i romanse. I mimo że "M*A*S*H" to serial komediowy, to nie brakuje w nim mocnych, antywojennych spostrzeżeń.
6. The Knick (2014-2015, HBO Max)
Nietypowa propozycja na tej liście, bo "The Knick" to serial medyczny, ale z epoki. Amerykański serial z Clivem Owenem oraz André Hollandem zaczyna się w 1900 roku w nowojorskim Knickerbocker Hospital i pokazuje widzowi medycynę, która w niczym nie przypomina tej współczesnej. Dość powiedzieć, że pierwszy antybiotyk (penicylina) został wynaleziony przez Alexandra Fleminga dopiero w 1928 roku...
Głównym bohaterem "The Knick" jest genialny chirurg John Thackery, który poznaje i wprowadza pionierskie (na ówczesne czasy) metody leczenia. Stara się zrewolucjonizować medycynę i zminimalizować śmiertelność pacjentów, ale nie pomaga mu w tym uzależnienie od kokainy. Jego asystentem jest czarnoskóry dr Algernon C. Edwards, który jest piekielnie zdolny, ale ograniczany przez rasizm w Nowym Jorku i samym szpitalu.
"The Knick" to znakomity, mroczny i drastyczny serial medyczny, który naprawdę powinien mieć więcej sezonów niż dwa. Jego twórca Steven Soderbergh ("Erin Brockovich", "Traffic", "Ocean's Eleven", "Contagion Epidemia strachu") zapowiadał jednak, że pracuje nad nowym sezonem z Hollandem, także kto wie?