
"Contagion - Epidemia strachu" Steven Soderbergha nie wywoływał większych emocji po premierze w 2011 roku. Film nie przedstawiał zaskakującej wizji świata ogarniętego wirusem. Reżyser stawiał przede wszystkim na realizm, który w obecnej sytuacji jest przerażająco aktualny. Tak jakby ten film był ekranizacją obecnej pandemii koronawirusa.
1. Pandemia zaczęła się od nietoperza
2. Filmowy wirus nazywa się podobnie do "naszego"
3. Przenosi się przez kontakt z zakażonym miejscem
4. Jednym z objawów jest gorączka
5. Chory może zakazić kilka osób
6. Lotniska świecą pustkami
7. Ludzie pustoszą sklepy
8. Brakuje miejsc na cmentarzach
9. Homeopaci i teorie spiskowe
10. Świat ogarnia tytułowa epidemia strachu
– Żeby złapać wirusa, trzeba mieć najpierw kontakt z chorym lub czymś, czego dotknął. Aby się przerazić, wystarczy plotka lub dezinformacja w mediach. To, co pan rozprzestrzenia, jest o wiele bardziej niebezpieczne niż wirus. Bo na lęk nie ma szczepionki. To nim jest najłatwiej kogoś zarazić – powiedział Laurence Fishburne, który gra szefa agencji zdrowia publicznego. To kolejne prorocze słowa.
