PZPN podjął decyzję, gdzie zagrają Biało-Czerwoni. Kibice kadry mogą być rozczarowani
- Polacy trzy razy z rzędu kwalifikowali się na piłkarskie ME (2012, 2016, 2020)
- Biało-Czerwoni w eliminacjach do ME 2024 zagrają m.in. z Czechami oraz Albanią
- Rozgrywki grupowe w grze o Euro 2024 rozpoczną się 24 marca przyszłego roku
Choć jeszcze kilka miesięcy temu PGE Narodowy im. Kazimierza Górskiego w Warszawie, to była prawdziwa twierdza nie do zdobycia, sytuacja uległa zmianie. Biało-Czerwoni na warszawskim stadionie przegrali kilka spotkań, czy to jeszcze za czasów trenera Paulo Sousy, czy już pod batutą selekcjonera Czesława Michniewicza.
Ta ostatnia przegrana to mecz w ramach Ligi Narodów UEFA, gdzie Polacy przegrali po bezbarwnej grze 0:2 z mocną reprezentacją Holandii. Gdyby cofnąć się jeszcze bardziej, za czasów trenera Sousy Biało-Czerwoni potrafili też oddać trzy punkty (1:2) Węgrom, w eliminacjach do mundialu w Katarze.
Jeśli dołożyć do tego przegraną z Belgami (0:1), również w Lidze Narodów UEFA (za Michniewicza), no to na wygraną w Warszawie Polacy czekają od 9 października 2021 roku. Ostatnie trzy mecze to trzy porażki reprezentacji.
Piknikowa atmosfera na Narodowym
Poza kiepską serią wyników w Warszawie, w przypadku ostatniego meczu kadry Michniewicza, pojawiły się głosy o nie do końca kibicowskim klimacie na trybunach. Mecze reprezentacji Polski przyciągają mnóstwo kibiców, ale często są to również tacy, którzy na co dzień nie pojawiają się na wydarzeniach sportowych. Doping jest zatem nieco inaczej zorganizowany, niekoniecznie tak, jak zazwyczaj na to miejsce w klubowej rywalizacji.
Przeciwnicy gry na PGE Narodowym sugerowali również, że Biało-Czerwoni powinni pojawiać się w meczach o stawkę poza Warszawą. Jako przykład podawano mecz barażowy o awans na zbliżające się MŚ 2022, gdzie drużyna Michniewicza zagrała na Stadionie Śląskim. Polacy w marcu b.r. zwyciężyli (2:0) ze Szwedami, a głośnego dopingu w słynnym Kotle Czarownic z pewnością nie brakowało.
Pomimo kilku argumentów przeciwko grze na Narodowym, Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował, że... wszystkie mecze eliminacji do Euro 2024 zostaną rozegrane w Warszawie. Informację przekazano za pośrednictwem portalu 90minut.pl.
"Na PGE Narodowym Polska zagra z Albanią (27 marca, godz. 20:45), Wyspami Owczymi (7 września, godz. 20:45), Mołdawią (15 października, godz. 20:45) oraz Czechami (17 listopada, godz. 20:45)." – wylicza polska skarbnica wiedzy o futbolu w internetowym wydaniu.
Kibice z innych miast niż Warszawa ponownie będą musieli zatem obrać kurs na stolicę. W pokonanym polu pozostał wspomniany Stadion Śląski, a także Tarczyński Arena we Wrocławiu, czy efektowna Polsat Plus Arena w Gdańsku.
Inauguracja na trudnym terenie
Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz eliminacyjny zagrają na wyjeździe, a rywalem będzie reprezentacja Czech. Z naszymi południowymi sąsiadami zmierzymy się 24 marca 2023 roku.
Pierwsze zespoły, które wywalczą awans, poznamy już w listopadzie przyszłego roku. Baraże zaplanowano na marzec 2024 roku i to wtedy poznamy komplet finalistów kolejnego Euro.
Turniej finałowy piłkarskich mistrzostw Europy 2024 rozpocznie się dokładnie 14 czerwca 2024 roku na Allianz Arenie w Monachium, a zakończy 14 lipca na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, gdzie rozegrany zostanie finał.