Dziecko dźgnięte nożem w autobusie. Na pomoc ruszył kierowca PKS

Dorota Kuźnik
10 listopada 2022, 14:09 • 1 minuta czytania
Kierowca autobusu PKS z Suwałk uratował chłopca przed wykrwawieniem. Dziecko zostało dźgnięte nożem przez znajomego. Kierowca nie dopuścił też do ucieczki sprawcy incydentu i zachował zimną krew.
Kierowca autobusu uratował 13-latka dźgniętego nożem Fot. PIOTR JEDZURA / REPORTER

Do sytuacji doszło po tym, jak do autobusu weszło około 20 młodych osób. Wśród nich było dwóch chłopców, którzy się przepychali – podaje lokalny portal Suwałki Nasze Miasto. Choć po wejściu do autobusu pasażerowie się uspokoili, chwilę później w autobusie zrobił się jednak popłoch.

Szybka reakcja kierowcy autobusu

Po chwili od startu autobusu, do kierowcy podbiegł jeden z pasażerów, który poinformował, że jedna z osób jest ranna. Kierowca zatrzymał autobus i podbiegł z apteczką. Udało mu się zatamować krwotok, który wcześniej nieudolnie próbowały zatrzymać dzieci.

– Dzieci zanim mnie wezwały, zaczęły tamować krew chusteczkami. Pobiegłem po apteczkę, zadzwoniłem po pogotowie i zacząłem uciskać ranę. Zrobiłem opatrunek. Na szczęście służby medyczne przyjechały bardzo szybko – opowiada dziennikarzom 61-latek. Po chwili Mirosław Urwan usłyszał, że jeden z chłopaków chce wysiąść z autobusu. Ta sytuacja zaniepokoiła kierowcę.

– Zapytałem go: czemu to zrobiłeś? Odpowiedział, że to niechcący. Wówczas miałem pewność, kto dźgnął poszkodowanego. Nie pozwoliłem mu opuścić autobusu, czekaliśmy na przybycie policji – opowiadał portalowi Suwałki Nasze Miasto.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że chłopiec został dźgnięty scyzorykiem, przypadkowo podczas zabawy. Dokładne okoliczności zdarzenia mają jednak zostać sprawdzone przed sądem rodzinnym.

Postawa kierowcy nagrodzona

Mirosław Urwan za swoją bohaterską postawę i zachowanie zimnej krwi został nagrodzony przez przełożonych. – To się rzadko zdarza, żeby kierowca tak świadomie, logicznie, przyzwoicie się zachował. Nie każdy, nie wiedząc, co się dzieje, odważyłby się na takie działanie. Pan Mirosław nie tylko pomógł zatamować krwotok, ale także nie dopuścił, by sprawca opuścił autobus – skomentował na łamach portalu Jarosław Żaborowski, dyrektor Oddziału Suwałki PKS Nova.