Skandal na otwarciu tunelu na zakopiance. Nie dopuszczono do głosu przedstawiciela KE

Adam Nowiński
12 listopada 2022, 21:31 • 1 minuta czytania
PiS pokazało już nie raz, że lubi przypisywać sobie zasługi poprzednich rządów jeśli chodzi o inwestycje oraz nie bardzo lubi przyznawać, że powstały one dzięki pieniądzom w UE. Tym razem jednak obóz władzy poszedł o krok dalej. Podczas otwarcia tunelu na zakopiance nie dopuszczono do głosu przedstawiciela KE, który specjalnie pojawił się na miejscu.
Podczas otwarcia tunelu na zakopiance doszło do sporej wpadki organizatorów. Fot. Jan Graczynski/East News

W sobotę 12 listopada politycy PiS uczestniczyli w otwarciu długo wyczekiwanego tunelu na zakopiance. W uroczystości wzięli udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, pełniący obowiązki szefa GDDKiA Tomasz Żuchowski, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski i przedstawiciele okolicznych samorządów.

– Wójtowi gminy Jordanów chce podziękować za decyzję o nadaniu temu tunelowi imienia Marii i Lecha Kaczyńskich – od tych słów prezes PiS Jarosław Kaczyński rozpoczął swoje wystąpienie.

– Otwierana jest dzisiaj bardzo ważna inwestycja. To krok ku budowie tej drogi, drogi ważnej, potrzebnej dla tej części Polski – dla Małopolski, ale potrzebnej także dla całej Polski, bo mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, choć wiem, że to jest trudne, że dotrze ona także, w tej czy innej formie, do Zakopanego – stwierdził.

– Ten tunel jest największym w Polsce i nosi imię pary prezydenckiej, bo uczynili wiele dla demokracji w Polsce – przekonywał Kaczyński. W dalszej części wystąpienia wymieniał zasługi swojego zmarłego brata. W tunelu zawisła tablica upamiętniająca Lecha i Marię Kaczyńskich.

W trakcie uroczystości głos zabrała także posłanka PiS Anna Paluch. – Ten czas, kiedy będzie właściwa i bezpieczna droga prowadzić do Zakopanego, jest już blisko. Dziękuję wszystkim wykonawcom. Całe Podhale jest dumne i wdzięczne za ten tunel – przyznała.

Jak przekonywał minister infrastruktury rząd "robi i zrobi wszystko, aby polskie drogi były bezpieczne i służyły rozwojowi regionów". – Dziś możemy po raz kolejny powtórzyć, że rząd PiS dotrzymuje słowa – ocenił Adamczyk.

Ani słowa o pieniądzach z UE

Podczas uroczystości przemawiali wszyscy notable. Podkreślono niezwykłą rolę Lecha Kaczyńskiego, ale żaden z polityków nich nie zająknął się na temat ponad 303 milionów euro, które na inwestycję wyłożyła Unia Europejska.

Mało tego, na uroczystości był Jacek Wasik, dyrektor przedstawicielstwa regionalnego Komisji Europejskiej we Wrocławiu, który reprezentował Komisję Europejską. Mimo że ustalił z będącym na miejscu ministrem Adamczykiem, że będzie mógł zabrać głos, nie dostał takiej możliwości.

"I o tym chciałem przypomnieć na dzisiejszym otwarciu, ale wbrew wcześniejszym uzgodnieniom z resortem infrastruktury nie dopuszczono mnie do głosu. Vive l’Europe" – napisał na Twitterze Wasik.

Długa budowa tunelu

Przypomnijmy, że tunel, łączący dwa odcinki zakopianki ma ponad 2 km długości i został wydrążony w masywie Małego Lubonia między miejscowościami Naprawa i Skomielna Biała. W dwóch komorach wydzielono dwa pasy ruchu i pas awaryjny, dzięki czemu możliwa jest rozbudowa tunelu w kolejnych latach. Budowa tunelu pochłonęła prawie miliard złotych.

Na nowy tunel prowadzący do stolicy polskich Tatr kierowcy musieli czekać aż 5 lat i siedem miesięcy – budowa rozpoczęła się bowiem w marcu 2017 r. Termin otwarcia tunelu był wielokrotnie przekładany.

Pierwotne plany zakładały, że inwestycja zostanie oddana do użytku na początku 2021 r. Następnie informowano o lutym 2022 r. i czerwcu 2022 r. Wykonawca tłumaczył, że opóźnienie wynikało z pandemii COVID-19 i nieobecności pracowników. Wpływ na późniejsze oddanie inwestycji miały także warunki atmosferyczne.