Wybuch w Przewodowie. Szefowa MSZ Niemiec wydała oświadczenie po polsku
Szefowa MSZ Niemiec skomentowała sytuację na granicy Polski i Ukrainy
"Moje myśli kieruję ku Polsce, naszemu bliskiemu sojusznikowi i sąsiadowi. Z uwagą śledzimy sytuację, pozostając w ścisłym kontakcie z naszymi polskimi przyjaciółmi i partnerami w NATO" – napisała po polsku szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock.
To już druga ważna przedstawicielka władz w Niemczech, która odniosła się do tego, co wydarzyło się na granicy Polski i Ukrainy.
"Rosyjskie pociski nie tylko najwyraźniej uderzyły w Polskę, a tym samym na terytorium NATO, ale także spowodowały śmierć. To jest Rosja, z którą niektórzy tutaj, rażąco i absurdalnie, nadal chcą 'negocjować'. Kreml i jego mieszkańcy muszą się natychmiast wytłumaczyć" – przekazała wcześniej szefowa komisji obrony niemieckiego Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann.
Spotkanie w BBN. Potwierdzono, że dwóch Polaków zginęło w wybuchu w powiecie hrubieszowskim
Jak informowaliśmy w naTemat, premier Mateusz Morawiecki zwołał we wtorek po południu w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Media (polskie i zagraniczne, w tym amerykańskie powołujące się na służby USA) nieoficjalnie donosiły wówczas, że ma to związek z tym, że w Polsce spadły rosyjskie rakiety.
Po spotkaniu w BBN odbyła się konferencja prasowa. Rzecznik rządu Piotr Müller potwierdził oficjalnie, że dwie osoby zginęły w wybuchu w powiecie hrubieszowskim, a służby cały czas wyjaśniają sprawę. Trwa też weryfikacja, czy można uruchomić artykuł 4 NATO. Polskie władze nic nie wspomniały o tym, że czyje rakiety spadły w Polsce.
Art. 4 NATO brzmi: "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".