Biało-Czerwoni bez Lewandowskiego? Wielka mistyfikacja w ostatnim sprawdzianie przed MŚ

Maciej Piasecki
16 listopada 2022, 09:33 • 1 minuta czytania
Środowy mecz z Chile będzie ostatnią okazją, żeby zobaczyć w akcji piłkarską reprezentację Polski przed wyjazdem na mundial w Katarze. Biało-Czerwoni zmierzą się z solidnym przeciwnikiem, ale ważniejsze od wyniku będą dwie kwestie. Po pierwsze – będzie to szansa dla tych, którzy ostatnio mniej grali. Po drugie – ważna będzie sprawa zdrowia kadrowiczów.
Robert Lewandowski powinien być oszczędzany przez Czesława Michniewicza w środowym meczu z Chile. Fot. Beata Zawadzka/East News

Ważny test i okazja do pożegnania się z kibicami na stadionie. To będzie ciekawy wieczór dla piłkarskiej reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni zagrają z Chile, przeciwnikiem solidnym i mającym swoje piłkarskie argumenty.

Kibice z pewnością znają takich piłkarzy jak: bramkarz Claudio Bravo, napastnik Alexis Sanchez czy doświadczony pomocnik Gary Medel. Co ciekawe, w kadrze Chile na mecz Polską znalazło się miejsce również dla piłkarza PKO BP Ekstraklasy. Wśród napastników widnieje Angelo Henriquez, zawodnik Miedzi Legnica.

Tuż po ogłoszeniu listy 26 zawodników powołanych na MŚ 2022 selekcjoner Czesław Michniewicz zdradzał, że w środowym spotkaniu z Chile będzie chciał sprawdzić zwłaszcza tych, którzy w ostatnich tygodniach niewiele grali.

– Zobaczymy Bednarka, Glika, Krychowiaka, Żurkowskiego i Świderskiego. Nie wiem jeszcze w jakim wymiarze czasowym. Ja zobaczę, na ile będę mógł na nich liczyć podczas mundialu. Czy od początku, czy na zmianę? To będzie dla nas odpowiedź. Chcę jednak też zobaczyć zespół grający w dwóch różnych ustawieniach, czyli mówimy o trójce i dwójce stoperów – przyznał kilka dni temu w Kanale Sportowym Michniewicz.

Swoje słowa trener Biało-Czerwonych potwierdził podczas wtorkowej konferencji prasowej. Michniewicz pojawił się na niej razem z Krystianem Bielikiem. Selekcjoner Polaków zdradził, że w kadrze meczowej zabraknie Michała Skórasia, który dochodzi do pełnej sprawności po ostatnim występie w barwach Lecha Poznań.

– W trakcie pojedynku z Chile dokonamy sześciu zmian. Do tego nie wystąpi pięciu zawodników. Dla tej piątki będzie przygotowany specjalny trening, wprowadziliśmy już tzw. protokół-Katar. Nie chcemy ryzykować. Przykładem jest Michał Skóraś. Nie chcemy sprawić, żeby doszło do sytuacji głębszego urazu. Taki mecz dla szybkościowca, na wymagającej murawie stadionu Legii – zauważył trener polskiej kadry.

W kadrze meczowej znajdzie się za to Kacper Tobiasz, czyli czwarty z bramkarzy, którzy pojedzie do Kataru. Młody golkiper Legii Warszawa dostał szansę od Michniewicza i zapewne będzie to spore przeżycie dla 20-latka pochodzącego z Płocka.

Bez Lewandowskiego, z Krychowiakiem i Glikiem

– Mecz z Chile to starcie z wymagającym przeciwnikiem, odpowiednim na ten moment. Ja mam skład w głowie, jakby trzeba było go podać tu i teraz. Ale spotkanie z Chile da nam kilka odpowiedzi, w jakiej kto jest dyspozycji. Obserwując występy Zielińskiego czy Lewandowskiego, wiemy czego się spodziewać. Ale nie wszyscy mieli okazję w ostatnim czasie pojawiać się na boisku w oficjalnych meczach – komentował Michniewicz we wtorek.

Jakiego składu należy się spodziewać? Swoje minuty powinni dostać wspomniani, niewiele grający w ostatnim czasie piłkarze. Mowa przede wszystkim o Kamilu Gliku, Grzegorzu Krychowiaku czy Szymonie Żurkowskim. Z rytmu meczowego ze względu na zakończenie sezonu w amerykańskiej MLS wypadł również Karol Świderski.

Do tego trudno spodziewać się, żeby Michniewicz narażał na ew. kontuzje na wysłużonej murawie stadionu Legii Warszawa Roberta Lewandowskiego czy Piotra Zielińskiego. Warto przypomnieć, że gra na obiekcie przy ulicy Łazienkowskiej jest mocno awaryjna.

Pierwotny plan zakładał granie na PGE Narodowym im. Kazimierza Górskiego. Na największym obiekcie tego typu w Polsce doszło do poważnego pęknięcia konstrukcji stadionu. Za to na Legii zakładano już przygotowywanie murawy do zimy i rundy ligowej już po nowym roku. Z tego też względu w środowym meczu poza walką z przeciwnikiem, piłkarze mogą również mieć problemy np. ze spokojnym... przyjęciem piłki.

Michniewicz nie będzie zatem chciał stracić swoich liderów. Jeśli wykorzysta sześć zmian, niektórzy mogą się pojawić w trakcie spotkania, na kilkanaście minut. Dodatkowo należy też pamiętać, że meksykański rywal nie śpi i spotkanie Polaków na pewno będzie obserwowane. Selekcjoner wspominał zresztą we wtorek, że mogą wystąpić mylące zagrania personalne.

– Rozmawialiśmy dużo o Meksyku, tak samo jak w Meksyku mówi się o nas. To na pewno świetny, doświadczony zespół. Wiemy, że mają swoje problemy. Dzisiaj w dobie informacji łatwo dowiedzieć się niemal wszystkiego. Nasi ludzie byli i będą na meczach Meksyku, podobnie jak Meksykanie na naszym pojedynku. Spodziewam się jakiś mylących zagrań taktycznych i personalnych przez pierwszym meczem na mundialu – ocenił trener Polaków.

Przewidywany skład Polaków na mecz z Chile: Wojciech Szczęsny – Jan Bednarek, Kamil Glik, Jakub Kiwior – Nicola Zalewski, Grzegorz Krychowiak, Szymon Żurkowski, Damian Szymański, Jakub Kamiński – Karol Świderski, Krzysztof Piątek.

Towarzyski mecz z reprezentacją Chile w najbliższą środę (tj. 16 listopada) o godzinie 18:00 na stadionie Legii Warszawa. Transmisję pojedynku przeprowadzi TVP 1 oraz TVP Sport.