Dziennikarz zaatakował Lewandowskiego, a ten się wkurzył. "Kiedy i gdzie tak powiedziałem?"

Krzysztof Gaweł
18 listopada 2022, 22:23 • 1 minuta czytania
Spore zamieszanie podczas piątkowej konferencji prasowej wywołał dziennikarz z Argentyny, który przyszedł specjalnie, żeby zapytać Roberta Lewandowskiego o jego relacje z Lionelem Messim. W pewnym momencie zrobiło się nerwowo, a nasz napastnik nie krył irytacji. "Kiedy i gdzie tak powiedziałem?" – zareagował na słowa żurnalisty, który przypisywał mu złe emocje względem Argentyńczyka.
Dziennikarz zaatakował Roberta Lewandowskiego, a ten się wkurzył. "Kiedy i gdzie tak powiedziałem?" Fot. ANDREJ ISAKOVIC/AFP/East News

Takiego pytania na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami Robert Lewandowski się nie spodziewał. – Pokażesz przed meczem z Argentyną, że wszystko pomiędzy tobą a Leo Messim jest w porządku? – zaczął dziennikarz z Ameryki Południowej, który w tym celu pojawił się w ośrodku Biało-Czerwonych w Dausze. I wywołał spore zamieszanie.

Nie do końca rozumiem to pytanie. Dlaczego miałoby nie być w porządku? – odparł zdziwiony Robert Lewandowski i zrobił charakterystyczną minę w stronę rzecznika kadry Jakuba Kwiatkowskiego oraz trenera Czesława Michniewicza. Dziennikarz nie odpuszczał.

Argentyńczyk nie dawał za wygraną i szybko stwierdził, że Robert Lewandowski ma jakiś żal do Lionela Messiego. Dlaczego? Przez zeszłoroczny plebiscyt Złotej Piłki, który zakończył się w 2021 roku triumfem piłkarza z Ameryki Południowej, choć faworytem był nasz snajper.

– Nie mam nic do Lionela Messiego i nigdy nie miałem. Dlaczego miałbym mu nie podać ręki? – szczerze zdziwił się Robert Lewandowski. Żurnalista ripostował, że Polak miał powiedzieć publicznie, że to jemu należała się nagroda. I w tym momencie nasz kapitan poczuł się zirytowany i przeszedł do wyczekiwanego kontrataku. I precyzyjnie zamknął akcję.

Kiedy coś takiego powiedziałem i gdzie tak powiedziałem? Może przeczytałeś jakąś wypowiedź na Instagramie, ale to nie byłem ja – powiedział mocno Robert Lewandowski. I tylko szeroko się uśmiechnął, bo nie był w stanie pojąć, dlaczego ktoś przypisuje mu słowa, których nigdy nie wypowiedział pod adresem słynnego snajpera z Argentyny.

– To nie były moje słowa, dziękuję – uciął dyskusję Robert Lewandowski. Jak widać, nawet przed meczem z Meksykiem i długo przed starciem Polska – Argentyna rywalizacja "Lewego" z "Atomową Pchłą" budzi wielkie emocje. Ale nie chodzi tylko o Złotą Piłkę, od tygodni media spekulują, że Lionel Messi chce wrócić do FC Barcelona, ale przez Polaka to jest niemożliwe.

Całą konferencję kadry i sytuację z Argentyńczykiem możecie zobaczyć tutaj:

Reprezentacja Polski rozegra na mundialu w Katarze trzy mecze w pierwszej fazie turnieju. Biało-Czerwoni w grupie C zmierzą się kolejno z Meksykiem 22 listopada, Arabią Saudyjską 26 listopada i z Argentyną 30 listopada. Celem naszej drużyny jest awans do fazy pucharowej MŚ i występ przynajmniej w 1/8 finału. Faworytem są Albicelestes, a Polacy o drugie miejsce premiowane awansem powalczą zapewne z Meksykanami.