Jest wyrok ws. głośnego reportażu. TVP musi przeprosić w głównym wydaniu "Wiadomości"
"Inwazja", jak zapowiadali dziennikarze TVP, miała być tym wielkim dziennikarstwem śledczym, ale widzowie Telewizji Publicznej dostali materiał pełen minipulacji, nienawiści i nagonki na społeczność LGBT+.
"Kto i w jakim celu finansuje marsze środowisk LGBT? Jakie mają metody i źródła finansowania? O tym, jak działa „inwazja LGBT” na antenie TVP1" – taką zachętę do obejrzenia produkcji TVP można było znaleźć na portalu TVP Info przed emisją filmu "Inwazja".
– Nawet najbardziej zagorzali komuniści nie posunęli się tak daleko, jak posunęli się aktywiści LGBT – stwierdził filozof i etyk dr Kazimierz Szałata.
Było to 30 minut manipulacji, przekłamań i nietrafionych interpretacji dot. osób LGBT+ i marszów równości. W materiale wykorzystano m.in. nagrania z siedziby KPH dostarczone TVP przez kobietę, która podszywała się pod wolontariuszkę organizacji.
Przegrana TVP
Jak przypomina Kampania Przeciw Homofobii, sprawa do sądu właśnie organizacji. Dziś KPH informuje o zwycięstwie.
"Tuż po emisji KPH złożyło wezwanie przedsądowe, a następnie pozew przeciwko TVP do Sądu Okręgowego w Warszawie. W czerwcu 2020 roku sąd wydał postanowienie o zabezpieczeniu, zakazując TVP dystrybucji 'Inwazji'. W lutym sprawa wróciła do Sądu Okręgowego w Warszawie w wyniku złożenia przez KPH pozwu o naruszenie dóbr osobistych. (...) Równolegle z TVP sądziła się grupa 7 aktywistek i aktywistów, w których sprawie sąd zasądził 48,500 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz na cele społeczne, a także przeprosiny w głównym wydaniu Wiadomość" – opisuje sprawę na swojej stroni KPH.
– Wyrokiem ws. szczującej na społeczność LGBT+ 'Inwazji' sąd wysłał jasny komunikat całej Polsce: w publicznych mediach nie ma miejsca na homo- i transfobię. To nie tylko zwycięstwo KPH – to zwycięstwo całej społeczności LGBT+ – zaznacza dyrektor KPH Slava Melnyk.
Przeprosiny w "Wiadomościach"
Sąd uznał dziś żądania organizacji – KPH domagało się od TVP przekazania 10 tys. zł na stowarzyszenie Lambda Warszawa oraz emisji przeprosin w głównym wydaniu Wiadomości.
"(...) przeprosiny w głównym wydaniu Wiadomości powinny zostać opublikowane w formie czytanego przez lektora tekstu nie późnej niż 14 dni od uprawomocnienia wyroku. Treść przeprosin powinna brzmieć następująco:
Telewizja Polska S.A. z siedzibą w Warszawie przeprasza stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii z siedzibą w Warszawie o bezprawne naruszenie dóbr osobistych stowarzyszenia, tj. naruszenie jego dobrego imienia oraz wolności w sporządzenie z naruszeniem zasad rzetelności i staranności dziennikarskiej materiale pt. „Inwazja” wg. Scenariusza i reżyserii Przemysława Wenerskiego'" – poinformowano.
Telewizji Polska otrzymała także rozpowszechniać "Inwazji" w jakiejkolwiek formie. Musi także przekazać na rzecz KPH 3,167 zł, czyli kwotę, która będzie zwrotem kosztów procesu. Wyrok nie jest prawomocny. Publiczny nadawca może odwołać się od decyzji sądu.
W ustnym orzeczeniu sędzia Joanna Kruczkowska wskazała m.in. że nagrania wykorzystane w "Inwazji", które przekazała TVP zatrudniona przez Telewizję kobieta podszywającą się przez wolontariuszkę KPH, były zdobyte nielegalnie. Sędzia zwróciła uwagę na jednostronny wydźwięk materiału, jak i na wykorzystanie w zmanipulowany sposób nagrań spoza Polski. Podniosła również temat terminu emisji para reportażu, która miała miejsce na 4 dni przed wyborami, co mogło mieć to wpływ na ewentualne decyzje wyborców i wyborczyń. Uwagę sędzi zwróciła również muzykę użytą w "Inwazji", która miała budzić poczucie zagrożenia, przestraszyć. Podobnie jak tytuł, który sugeruje, że ktoś nam zagraża, niebezpieczeństwo się zbliża, że trzeba przeciwko czemuś wystąpić.