"Byłem normalnym chłopcem". Wyznanie Stasiuka zjeżyło internatów

redakcja naTemat
21 listopada 2022, 20:41 • 1 minuta czytania
Słowa Andrzeja Stasiuka wywołały lawinę komentarzy. Chodzi o fragment tekstu autorstwa pisarza, który pojawił się na Twiterze, a którego całość można przeczytać w "Tygodniku Powszechnym".
Słowa Andrzeja Stasiuka wywołały lawinę komentarzy. Fot. Anna Kaczmarz / Polska Press/East News

Tekst zatytułowany "Na przekór zimnemu tchnieniu listopada" ukazał się 14 listopada, ale jego fragment dopiero teraz – po tym, jak słowa Andrzeja Stasiuka zacytowano na profilu "Tygodnika Powszechnego" na Twitterze – zaczął krążyć w social mediach.


Chodzi dokładnie o ten cytat: "Byłem normalnym chłopcem. Rzucałem kamieniami w przejeżdżające pociągi i dręczyłem zwierzęta. W tamtych czasach chłopcy dręczyli zwierzęta. Nie z okrucieństwa, ale z ciekawości świata. Żeby patrzeć w gasnące oczy i dotykać gasnącej krwi. Tak robili chłopcy ciekawi świata. Chłopcy w tamtych czasach. A ja potrzebowałem i krwi, i opowieści".

Zapowiedź tekstu zniknęła z oficjalnego profilu "Tygodnika Powszechnego", ale internauci zdążyli zarchiwizować post. Screen krąży teraz w sieci.

Internauci o "Normalnym chłopcu"

Wyznanie Andrzeja Stasiuka oburzyło internautów, których zdaniem nie ma nic "normalnego" w dręczeniu zwierząt.

"Okazuje się, że nie byłem normalnym chłopcem. Ale znałem normalnego chłopca, Edka. Edek piekł dżdżownice w ognisku i dmuchał żaby. Nie wiem, co u niego teraz słychać, bo jak nie zdał z nami do następnej klasy, to kontakt się osłabił, a jak poszedł do poprawczaka, to zupełnie urwał" – napisał jeden z internautów.

"Tak byłem normalnym chłopcem, ale normy, jakie wpoili mi rodzice, nie przewidywały dręczenia zwierząt i rzucania kamieniami w pociągi", "Takie zachowania nie są normalne, szkoda że rodzice nie mieli czasu lub chęci, żeby temu 'człowiekowi' to wytłumaczyć", "Normalni nie krzywdzą zwierząt. Ja nigdy żadnemu zwierzęciu nie zrobiłem krzywdy, jak byłem dzieckiem, a czasem nawet jakimś małym pomagałem/ratowałem" – zaznaczali inni.

Do słów Stasiuka odniósł się też Kazimierz Ujazdowski, były minister kultury i dziedzictwa narodowego. "Byłem normalnym chłopcem z podwórka. Graliśmy w piłkę i nie lubiliśmy tych, którzy dręczyli zwierzęta" – stwierdził na Twitterze.