Trzaskowski wychwala człowieka, który obalił PiS na Śląsku. "Od miesięcy mówił, że ma dość"

Jakub Noch
22 listopada 2022, 11:01 • 1 minuta czytania
PiS nie jest już partią rządzącą na Śląsku. Ekipa Jarosława Kaczyńskiego straciła kontrolę nad tym ważnym regionem po buncie marszałka województwa Jakuba Chełstowskiego. Jak się okazuje, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski już od dawna miał zauważać sygnały wskazujące, iż śląski samorządowiec "ma dość".
Prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski chwali Jakuba Chełstowskiego. Fot. Piotr Kamionka / REPORTER

Prawo i Sprawiedliwość traci władzę na Śląsku

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, 21 listopada doszło do upadku rządów Prawa i Sprawiedliwości w województwie śląskim. Radni odwołali reprezentującego obóz "dobrej zmiany" przewodniczącego sejmiku Jana Kawuloka i na jego miejsce wybrali Marka Gzika z Koalicji Obywatelskiej. Nastąpiły też inne przetasowania w zarządzie województwa, w wyniku których ze stanowiska wicemarszałka zrezygnował osławiony Wojciech Kałuża.

Wszystko to nie byłoby możliwe, gdyby nie bunt samego marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego. Władzę obejmował on z ramienia PiS, ale teraz oświadczył, iż "poziom smrodu przekroczył granicę" i wraz z najbliższymi współpracownikami – Marią Materlą, Aliną Nowak oraz Rafałem Kandziorą – przeszedł do ruchu "Tak! Dla Polski".

Rafał Trzaskowski o Jakubie Chełstowskim: Nigdy nie był klasycznym PiS-owskim aparatczykiem

We wtorkowy poranek te polityczne roszady na antenie Radia ZET skomentował Rafał Trzaskowski. – Znam Jakuba Chełstowskiego od kilku lat, bo razem jesteśmy w Komitecie Regionów. To jest samorządowiec z krwi i kości, nigdy nie był klasycznym PiS-owskim aparatczykiem – stwierdził prezydent Warszawy.

– Od kilku miesięcy mówił o tym, że ma dosyć ataków na samorząd, na Unię Europejską i mówienia, że nie są nam potrzebne pieniądze unijne. Wydaje mi się, że miał już dosyć. To też wynikało z rozmów z nim – dodał wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej w wywiadzie udzielonym Bogdanowi Rymanowskiemu.

RAŚ ostrzega przed współpracą z marszałkiem województwa śląskiego

Ostro z marszałkiem Chełstowskim obchodzą się za to działacze Ruchu Autonomii Śląska. "Śląskości nie wolno poświęcać w imię politycznego targu! (...) Brak przesłanek, by sądzić, że ten nagły zwrot spowodowany był czymś innym niż polityczna koniunktura. Jesteśmy świadkami kolejnego politycznego targu, w którym stawką nie jest dobro regionalnej wspólnoty, lecz interes poszczególnych polityków" – czytamy w oświadczeniu organizacji.

"Rządy marszałka Chełstowskiego śląskiej części województwa przyniosły nachalne, pozbawione wszelkiej finezji działania polonizacyjne. (...) Nie licząc się z wrażliwością wielu Górnoślązaków, Jakub Chełstowski dewastował instytucje kultury, trwoniąc dorobek tych, którzy przez lata zabiegali o poszanowanie różnorodności regionu i szacunek dla jego specyficznych tradycji" – zauważono.

"Odpowiedzialność za poczynione szkody ponosi nie tylko formacja polityczna, rządząca województwem, ale także osobiście jej reprezentant sprawujący urząd marszałka. Powinien pamiętać o tym każdy, kto gotów jest dziś w imię doraźnych interesów przygarnąć winowajcę pod swe sztandary" – dodał RAŚ.