Serbowie zagotowali się po tym pytaniu polskiego dziennikarza. Ich media piszą o skandalu

Adam Nowiński
02 grudnia 2022, 13:16 • 1 minuta czytania
Od początku wojny w Ukrainie Serbia nie opowiedziała się przeciwko Rosji i nie potępiła jej za tę zbrodniczą agresję. Wręcz przeciwnie, jawnie sympatyzuje z Władimirem Putinem, czego przejaw mogliśmy zobaczyć w wykonaniu kibiców Serbii na meczu z Brazylią. O ten "performance" zapytał serbskiego trenera polski dziennikarz, czym zdenerwował szkoleniowca oraz zagotował media w Serbii.
Serbowie zagotowali sie po pytaniu polskiego dziennikarza. Fot. IMAGO/JB Autissier/Imago Sport and News/East News

Pomimo że Serbia nie uznała wyników referendów w tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej, to jednak nie potępiła otwarcie Rosji za atak na Ukrainę, nie przyłączyła się do sankcji na ten kraj i cały czas przychylnie wypowiada się na temat rosyjskiego reżimu.

Serbowie uważają kraj Władimira Putina i samego prezydenta za swojego sojusznika co widać nie tylko w ich rodzimych mediach, czy wypowiedziach polityków, ale także wśród kibiców piłkarskich.

Rosja nie gra na mundialu w wyniku decyzji FIFA, która nie pozwoliła grać ich reprezentacji w barażach z Polską w marcu tego roku. Biało-Czerwoni dostali się do turnieju, a teraz będą walczyć w 1/8 finału.

Decyzja FIFA nie spodobała się Serbom, którzy postanowili okazać swoje wsparcie dla Rosjan. Kilku kibiców podczas meczu z Brazylią założyło koszulki reprezentacji Rosji i skandowało nazwisko Władimira Putina, a z trybun niosły się również hasła "Krym-Rosja! Kosowo-Serbia!".

Podczas konferencji przed kolejnym spotkaniem Serbii ze Szwajcarią o zachowanie kibiców zapytał serbskiego szkoleniowca polski dziennikarz WP Dariusz Faron.

– Moje pytanie dotyczy serbskich kibiców, którzy otwarcie wspierają Rosję. Skoro wiemy jasno, że Rosja zabija niewinnych ludzi na Ukrainie, czy zgadzacie się z tym, że to jest nie do zaakceptowania? Jakie jest wasze zdanie w tej sprawie? Czy wy też wspieracie Rosję? –zapytał.

Trener Dragan Stojković nie odpowiedział na to pytanie, a rzecznik prasowy kadry Serbii Milan Vuković szybko uciął temat.

– Przepraszamy, ale trener i piłkarz nie odpowiedzą na to pytanie. Jeśli ktoś ma pytanie związane z jutrzejszym meczem, to w porządku – powiedział Vuković.

Pytanie polskiego dziennikarza opisał serbski portal Kurir.rs. W artykule stwierdzono, że Faron wywołał skandal, bo "zadał prowokacyjne pytanie, które nie ma nic wspólnego z piłką nożną". Ale przyganiał kocioł garnkowi.

Serbia - Kosowo

To nie był pierwszy przejaw tak skandalicznego zachowania ze strony Serbów. Kilka dni temu w szatni serbskiej reprezentacji zawieszono nienawistny transparent. Przedstawiał mapę Serbii, obejmującą terytorium Kosowa oraz napis "Nie poddawaj się". Nie ustalono, kto dokładnie odpowiada za jego wywieszenie.

Fotografia z szatni Serbów szybko zaczęła krążyć po sieci. Kosowska federacja piłki nożnej złożyła formalną skargę do FIFA, a jej minister sportu Hajrulla Çeku skomentował sytuację za pośrednictwem Twittera.

"Haniebne obrazy z szatni Serbii, przedstawiające nienawistne, ksenofobiczne i ludobójcze wiadomości w kierunku Kosowa, jednocześnie wykorzystując Mistrzostwa Świata FIFA" napisał Çeku. Jak podkreślił, "oczekujemy od FIFA konkretnych działań, biorąc pod uwagę, że kosowska federacja piłki nożnej jest pełnoprawnym członkiem FIFA i UEFA".

FIFA odpowiedziała na skargę formalną kosowskiej federacji piłki nożnej, wszczynając procedurę wyjaśniającą. Federacja przytoczyła zapisy swojego kodeksu dyscyplinarnego, obejmującego wykroczenia takie jak "obraźliwe gesty, znaki lub język" oraz "wykorzystywanie imprezy sportowej do demonstracji o charakterze niesportowym". Spotkanie Serbii ze Szwajcarią odbędzie się w piątek o 20:00.