Słowa Milika hitem sieci, ma sposób na Francuzów. "Musimy kupić obrońcom skutery"

Krzysztof Gaweł
03 grudnia 2022, 16:19 • 1 minuta czytania
W niedzielę reprezentacja Polski stawi czoła Francji w walce o ćwierćfinał piłkarskich mistrzostw świata, a wszyscy zadają sobie jedno pytanie: Jak zatrzymać Kyliana Mbappe? – Musimy kupić naszym obrońcom skutery – zażartował Arkadiusz Milik, a jego słowa z miejsca stały się hitem w sieci. Nasi piłkarze wiedzą, że będzie bardzo ciężko, ale też liczą na niespodziankę i awans.
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Arkadiusz Milik był gościem konferencji prasowej przed meczem 1/8 finału piłkarskich mistrzostw świata Francja – Polska bo jeszcze niedawno grał w Ligue 1 i był gwiazdą Olympique Marsylia. Nasz snajper zna doskonale rywali i specyfikę ich piłki, a poza tym jest jednym z weteranów w drużynie Czesława Michniewicza. Dziennikarzom powiedział, że Biało-Czerwoni chcą sprawić w niedzielę niespodziankę.

– Wiemy, z kim zagramy. Skupiamy się jednak wyłącznie na sobie. Wiemy, co musimy poprawić w naszej grze. Nie jesteśmy oczywiście faworytem, ale zrobimy wszystko, aby postawić się mistrzom świata. A awans? Na pewno byłby spełnieniem naszych marzeń – przyznał napastnik Juventusu Turyn. I chwalił nie tylko francuską kadrę, ale też kibiców, których miał okazję poznać grając dla OM.

Dziennikarze byli ciekawi, jaki pomysł nasz zespół ma na Kyliana Mbappe, innymi słowy: jak go zatrzymać? – Musimy kupić naszym obrońcom skutery – zażartował polski napastnik, a cała sala wybuchła śmiechem. Jego słowa szybko stały się też hitem internetu, ale Arkadiusz Milik szybko wyjaśnił, co miał na myśli.

Ciężko się gra przeciw takiemu zawodnikowi. Musimy stanowić kolektyw. Nikt indywidualnie nie jest w stanie go zatrzymać – argumentował nasz snajper. O zagrożeniu ze strony Kyliana Mbappe i Ousmane Dembele mówi się od chwili, gdy okazało się jasne, że Polska stawi czoła mistrzom świata. Defensywę Biało-Czerwonych, a zwłaszcza Matty'ego Casha i Bartosza Bereszyńskiego, czeka w niedzielę ciężki wieczór.

– Gdy patrzę na naszą reprezentację - wewnątrz jest dobra atmosfera i nastawienie do tego meczu. Stać nas na to, aby powalczyć z Francją i żebyśmy awansowali. Zrobimy wszystko, aby to zrobić. Jesteśmy dobrą drużyną – przekonywał Piotr Zieliński. Jak ocenią swoją pozycję na boisku podczas MŚ? – Jestem środkowym pomocnikiem, ale w klubie występuje w formacji 4-3-3. Jestem gotowy do występowania na każdej pozycji - tam, gdzie na mnie postawi selekcjoner – zapewnił "Zielu".

Jakie słabe strony mają piłkarze Les Bleus?

– Szukałem, szukałem i... nie znalazłem. Ale na pewno każdy zespół ma takie fazy meczu, gdy popełnia błędy. My na te błędy Francuzów musimy zapracować, dlatego trzeba cały czas wywierać na nich presję i zachować przez cały mecz koncentrację – ocenił nasz selekcjoner Czesław MichniewiczPytanie, czy nasz zespół będzie w stanie tak długo uniknąć błędów z ekipą o tak ogromnym potencjale i umiejętnościach piłkarskich. 

Reprezentacja Polski po raz pierwszy od 1986 roku zagra w 1/8 finału piłkarskich MŚ. Teraz naszym rywalem będą faworyci imprezy, Francuzi. Mistrzowie świata zmierzą się z Polakami już w niedzielę 4 grudnia na stadionie Al Thumama w Dausze, a zwycięzca zamelduje się w ćwierćfinale mundialu. Tam stawi czoła lepszemu w parze Anglia – Senegal.