Gramy nie tylko o awans do ćwierćfinału. Czekają miliony dolarów do podniesienia z murawy

Krzysztof Gaweł
04 grudnia 2022, 08:03 • 1 minuta czytania
PZPN zarobił już na występach polskich piłkarzy na mundialu ponad 13 milionów dolarów, a jeśli Biało-Czerwoni ograją Francuzów i znajdą się w ćwierćfinale, wówczas na konto związku wpłynie 17 milionów "zielonych". Walka z Les Bleus toczy się więc nie tylko o sportowy wynik, ale też o dodatkowe cztery miliony dolarów. Początek starcia naszej kadry z mistrzami świata już o godzinie 16:00 czasu polskiego.
Gramy nie tylko o awans do ćwierćfinału. Czekają miliony dolarów do podniesienia z murawy Fot. PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS/Polska Press/East News

Dobry występ w finałach piłkarskich mistrzostw świata to nie tylko sława i piłkarska chwała na wieki, ale też wymierne korzyści od FIFA. Światowa federacja nie zatrzyma się przed niczym, by maksymalizować zyski z piłkarskiego mundialu. I nic w tym dziwnego, szacuje się, że około 90 procent zarobków FIFA wiąże się właśnie z tym turniejem. A że mundial to kura, która znosi złote jajka, to federacja na biedę nie narzeka. Godnie zarobią również Polacy.

MŚ w Katarze – ile FIFA zarobiła na mistrzostwach świata?

Business Insider wyliczył, że tylko w 2018 roku, gdy rozgrywano MŚ w Rosji, FIFA zarobiła około 5,4 miliarda dolarów. Tak, dobrze widzicie. Dziesięć kolejnych cyfr na koncie. To tylko legalne zyski, bo przecież środki przekazywane "pod stołem" to inna sprawa. A jak wszyscy wiemy, działacze związku mają lepkie ręce i na przykład od Katarczyków łapówki przyjmowali jak niedźwiedź miód. Tak czy siak, liczyć potrafią i zaraz znów się obłowią

Tegoroczny mundial będzie pod względem finansowym rekordowy, w czym nie przeszkodziła pandemia i trwająca wojna w Ukrainie. FIFA sprzedaje prawa do transmisji MŚ, zarabia na prawach marketingowych, na biletach na mundial oraz ogólnie na całej turniejowej logistyce, gdzie jest pośrednikiem między gospodarzem i fanami. Wszystkie te składowe mają dać w tym roku rekordowe zyski. Łącznie to około 7,5 miliarda dolarów (Al Jazeera) do nawet 8 miliardów dolarów (ESPN).

MŚ w Katarze – ile zarobi PZPN i reprezentacja Polski?

Taki stan rzeczy sprawia, że także premie dla uczestników MŚ są w tym roku rekordowe. FIFA na premie dla wszystkich uczestników MŚ przeznaczyła w tym roku ok. 440 milionów dolarów, czyli o 40 milionów więcej, niż w 2018 roku. Za sam awans na mundial i występ w fazie grupowej każda federacja zainkasowała po 9 mln dolarów (ok. 40,5 mln złotych) premii oraz 1,5 mln dolarów tzw. startowego.

Awans do 1/8 finału mistrzostw sprawił, że premia wzrosła i w tej chwili wynosi już 13 mln dolarów (ok. 58,6 mln złotych). I zgodnie z zasadą: im dalej, tym więcej, jeżeli nasz zespół przedarłby się do ćwierćfinału (ależ to byłby wynik, prawda?), wówczas PZPN zarobi 17 mln dolarów (ok. 76,6 mln złotych). Występ w półfinale wyceniono już w zależności od końcowej lokaty w turnieju. Czwarty zespół zyska 25 mln dolarów, trzeci 27 mln dolarów, finalista 30 mln dolarów, a nowy mistrz świata bagatela 42 mln dolarów (ok. 189 mln złotych).

W 2018 roku premia za wygranie MŚ wyniosła 38 milionów zielonych. Co tu dużo mówić, opłaca się grać dobrze i wygrywać. Oczywiście PZPN nie przekaże całej premii za awans na mundial piłkarzom. Za udane eliminacje przelano drużynie do podziału (kadra ma swój własny system dzielenia środków, który jest tajemnicą) ćwierć premii od FIFA. Jeżeli uda się wyjść z grupy, wówczas związek ma być bardziej hojny. I odda około 40 procent końcowego zarobku z Kataru piłkarzom, bo to oni de facto zarabiają miliony na murawie. 

Dziesiątka reprezentantów z największymi premiami za awans na mundial:

Ciekawe wyliczenia opublikowali dziennikarze Sport.pl. Pula pieniędzy za awans na mundial w Katarze wyniosła ok. 12 milionów złotych, do podziału na całą drużynę. W tym wypadku mowa jednak o zawodnikach, którzy brali udział w eliminacjach, czy to za czasów Paulo Sousy, czy już Czesława Michniewicza. Okazuje się, że opłacało się zwłaszcza wystąpić w meczu barażowym, który został wyceniony na 3,6 miliona złotych

Kto zarobił najwięcej? Nie ma tu niespodzianek, mowa o liderach reprezentacjiRobert Lewandowski oraz Wojciech Szczęsny zarobili tyle samo, tj. 681 tysięcy złotych za swój wkład w awans na MŚ w Katarze. Na trzecim stopniu podium są wspólnie Kamil Glik oraz Jakub Moder, którzy zainkasowali po 643 tysiące złotych. Ale prawdziwa fortuna dopiero czeka, a wszystko zależy od sportowych wyników w MŚ.

Reprezentacja Polski po raz pierwszy od 1986 roku zagra w 1/8 finału piłkarskich MŚ. Teraz naszym rywalem będą faworyci imprezy, Francuzi. Mistrzowie świata zmierzą się z Polakami już w niedzielę 4 grudnia na stadionie Al Thumama w Dausze, a zwycięzca zamelduje się w ćwierćfinale mundialu. Pojedynek poprowadzi pan Jesús Noel Valenzuela z Wenezueli. Tam stawi czoła lepszemu w parze Anglia – Senegal