"Dobrze, że się nagrywa". Czarnek dał 530 tys. zł szkole, którą założyła fundacja Rydzyka

Katarzyna Nowak
09 grudnia 2022, 13:53 • 1 minuta czytania
Przemysław Czarnek przekazał 530 tysięcy złotych szkole w Szczecinku, która została założona przez fundację o. Tadeusza Rydzyka. Lokalne media piszą, że wizyta ministra w placówce była dość niespodziewana i nie poinformowano o niej mediów. – Dobrze, że się nagrywa – żartował Czarnek.
Minister Czarnek podczas przekazania czeku uczniom szkoły w Szczecinku screen - Youtube// MEiN

– To jest, proszę państwa, bardzo ważne, że uczniowie mają pieniądze. Dobrze, że kamera to nagrywa – zażartował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, który w czwartek 8 grudnia dość niespodziewanie zjawił się w "Katoliku", Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym i Szkole Podstawowej w Szczecinku. Placówka jest prowadzona przez Fundację "Nasza Przyszłość", której z kolei założycielem jest o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja.

Czarnek obdarował szkołę założoną przez fundację Rydzyka. "Dobrze, że się nagrywa"

Na czeku, który wręczył uczniom, widnieje kwotę dotacji: 530 tysięcy złotych. Ministerstwo Edukacji i Nauki informuje, że środki z dotacji mają zostać przeznaczone m.in. na zakup wyposażenia (monitorów, stołu laboratoryjnego) do pracowni biologicznej, montaż instalacji fotowoltaicznej oraz prace remontowe.

Lokalny portal szczecinek.com wizytę Czarnka w szkole opisuje wprost: "tajna". O tym, że w minister zjawi się w placówce razem z wiceministerką środowiska ze Szczecinka Małgorzatą Golińską i wicewojewodą zachodniopomorskim Tomasz Wójcikiem, dziennikarzy z regionu nie poinformowało. Była za to kamera z resortu edukacji, a film z wręczenia czeku opublikowano w mediach społecznościowych.

Czarnek, wręczając uczniom szkoły w Szczecinku czek, przypomniał inną sytuacją – z Miejsca Piastowego na Podkarpaciu. Miesiąc temu przekazał Michalickiemu Zespołowi Szkół Ponadpodstawowych im. ks. Bronisława Markiewicza czek na kwotę 2 850 000 na inwestycje w oświacie.

– I dobrze, że to się teraz nagrywa, bo jak pierwsze pieniądze przekazałem w Miejscu Piastowym w szkole zawodowej, do której chodzi 900 uczniów, to tak zwana prasa napisała, że "Czarnek dał trzy miliony zakonnikom". Nie zakonnikom, tylko 900 uczniom, którzy się tam uczą, żeby się mogli rozwijać. I to też dla was, wszystkiego najlepszego – powiedział, zwracając się do uczniów obdarowanej tym razem placówki.

Fundacja Nasza Przyszłość istnieje od 1995 roku i ściśle współpracuje z Radiem Maryja (wydaje m.in. Kalendarz Rodziny Radia Maryja, książki czy płyty CD). Ma swoją filię właśnie w Szczecinku, a Prywatne Liceum Ogólnokształcące i Szkoła Podstawowa w Szczecinku (wcześniej - liceum i gimnazjum) zostały założone przy fundacji w 1998 roku.

"Szkoła powstała z myślą o przekazywaniu młodzieży bardzo dobrego wykształcenia i wychowania w duchu wartości katolickich. (...) Nauka, bezpieczeństwo, katolickie wartości, patriotyzm, kultura, rodzinna atmosfera – to nie hasła, to nasza rzeczywistość" – czytamy na stronie placówki. Jak czytamy w regulaminie, zarówno w przypadku rekrutacji do liceum, jak i szkoły podstawowej "wysokość czesnego i wpisowego określa zarządzenie dyrektora".

Urodziny Radia Maryja i kontrowersje słowa Rydzyka. "Zostawiam to, błogosławię"

Na początku grudnia odbyły się 31. urodziny Radia Maryja – w hucznej imprezie na Arenie Toruń uczestniczyło wielu polityków – między innymi Jacek Sasin, Zbigniew Ziobro i Mariusz Błaszczak, a także 25 innych posłów, europosłów oraz senatorów związanych z partią rządzącą.

Głośno było o słowach Tadeusza Rydzyka, który po przywitaniu zgromadzonych nawiązał do sprawy biskupa Stanisława Napierały. Emerytowany biskup kaliski nie był obecny na uroczystości, bo został ukarany przez Watykan za tuszowanie pedofilii (jak stwierdziła Stolica Apostolska, było to działanie "niecelowe" - mimo to duchownemu odmówiono m.in. udziału w publicznych celebracjach).

– Na pewno ogląda nas ksiądz biskup Stanisław Napierała. Ale ma zakaz za niezamierzone zaniedbanie – powiedział Rydzyk. – Zostawiam to, błogosławię. Tak się zostaje świętym. To jest pchanie na ołtarze. Dla mnie to są współcześni męczennicy – dodał.

Od jego wypowiedzi odcięli się warszawscy redemptoryści, którzy przeprosili wręcz za słowa założyciela Radia Maryja. "Osoby pokrzywdzone zapewniamy o trosce" – piszą w wydanym oświadczeniu" - napisali w oświadczeniu.

Tymczasem Radio Maryja prosi słuchaczy o datki. - Musimy bardzo gimnastykować, aby dać sobie radę ze wszystkimi należnościami. Dziękuję bardzo za zrozumienie – mówił ostatnio Rydzyk.