Jest odzew na apel policji ws. Iwony Wieczorek. Poszukiwany mężczyzna zgłosił się na komisariat

Tomasz Ławnicki
11 grudnia 2022, 10:47 • 1 minuta czytania
Sobotni apel policji zelektryzował wszystkich, którzy niecierpliwie od lat czekają na wyjaśnienie zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek z Gdańska. Komenda Główna zamieściła film, na którym widać "mężczyznę z ręcznikiem", który w feralną noc szedł za 19-latką. Po raz pierwszy opublikowano nagranie, na którym widać go było z bliska, a nawet można było usłyszeć jego głos. Jak dowiedział się "Fakt", tuż po publikacji poszukiwany mężczyzna sam zgłosił się na komisariat – w zupełnie innej części Polski.
Jest odzew na apel policji ws. Iwony Wieczorek. Poszukiwany mężczyzna zgłosił się na komisariat Fot. Facebook.com / Polska Policja

Na razie brak odpowiedzi na pytanie, czy to przełom ws. Iwony Wieczorek. W sobotę Komenda Główna Policji zamieściła w mediach społecznościowych nagrania, na których widać "mężczyznę z ręcznikiem".

Postać ta w śledztwie dotyczącym zaginięcia 19-latki z Gdańska pojawiała się już wcześniej. Wiadomo, że mężczyzna ten szedł za Iwoną Wieczorek w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, gdy wracała ona z zabawy w Sopocie do domu w Gdańsku.

Nowe ustalenia ws. zaginięcia Iwony Wieczorek

Opublikowane przez policję nagranie jest przełomowe – udało się bowiem ustalić, jak mężczyzna dokładnie wygląda. Jeden z fragmentów filmu jest bardzo wyraźny, a nawet słychać na nim głos poszukiwanego. Mężczyznę widać z bliska w trakcie gry hazardowej na plaży, słychać nawet jego głos.

"Uwaga! Ważne! W sprawie dotyczącej zaginięcia Iwony Wieczorek, pojawiły się nowe ustalenia. Osoby posiadające wiedzę na temat mężczyzny z załączonego nagrania proszone są o kontakt" – apelowała policja. I odzew nastąpił błyskawicznie. Jak dowiedział się "Fakt", mężczyzna z filmu sam zgłosił się na komisariat.

"Mężczyzna z ręcznikiem" przesłuchany przez Archiwum X

Dziennik podaje, że poszukiwany od 12 lat jako ważny świadek mężczyzna pojawił się na policji w Chorzowie. Wcześniej "mężczyzna z ręcznikiem" mimo apeli nigdy nie zgłosił się na policję.

Jak poinformował "Fakt" mł. asp. Karol Kolaczek z chorzowskiej policji, świadek to "58-letni mieszkaniec miasta". – Sam zgłosił się w godzinach dopołudniowych, po publikacji nagrania – wyjaśnił przedstawiciel chorzowskiej komendy.

Wiadomo, że przesłuchania mężczyzny trwały do późnych godzin nocnych w sobotę. Dziennik podaje, że przesłuchania prowadzili funkcjonariusze ze stołecznego Archiwum X, którzy pilnie przyjechali na Śląsk z Warszawy. Obecnie to oni wyjaśniają sprawę tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek.

Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka, po przesłuchaniu został zwolniony do domu.mł. asp. Karol KolaczekKomenda Policji w Chorzowie

O szczegółach przesłuchań policja nie informuje, nie wiadomo więc, czy zeznania mężczyzny wniosły do sprawy coś nowego.

Kiedy rozwikłanie zagadki ws. Iwony Wieczorek?

Przypomnijmy, że 19-letnia Iwona Wieczorek przepadła bez śladu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku na trasie z Sopotu do Gdańska. Śledztwo w sprawie prowadziła Komenda Wojewódzka Policji i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Pod koniec 2011 roku ta druga formalnie umorzyła dochodzenie.

Siedem lat później akta sprawy przejęła Prokuratura Krajowa w Warszawie, a rok później zostały one przekazane do Archiwum X, będącego częścią Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji wspomnianej Prokuratury Krajowej w Krakowie.

Ostateczne wyjaśnienie sprawy obiecywał wiosną 2021 r. rzecznik Komendy Głównej Policji. – Na przełomie 2021/2022 będziemy znać już rozwiązanie tej sprawy – deklarował wówczas w rozmowie z Polsatem insp. Mariusz Ciarka. Wiadomo, że termin ten nie został dotrzymany. Ale w ostatnich dniach nowych informacji z tego śledztwa jest tak wiele, że można mieć pewność, iż policja nie odłożyła tej sprawy ad acta.