Fenomenalny skok Dawida Kubackiego. Polak deklasuje rywali na półmetku zawodów!

Krzysztof Gaweł
11 grudnia 2022, 16:44 • 1 minuta czytania
Dawid Kubacki po fenomenalnym skoku na 139,5 metra prowadzi w zawodach Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Na półmetku rywalizacji mamy trzech Polaków w dziesiątce, bo piąty jest Piotr Żyła (131,5 metra), a siódmy Kamil Stoch (133 metry). Co ciekawe, dwunaste miejsce zajmuje Paweł Wąsek (133 metry) i wszyscy Biało-Czerwoni spisują się w niedzielę wspaniale. Seria finałowa rozpocznie się o godzinie 16:55.
Fenomenalny skok Dawida Kubackiego. Polak deklasuje rywali na półmetku zawodów! Fot. Heikki Saukkomaa/Lehtikuva Oy/East News

Dawid Kubacki, nasz lider Pucharu Świata w skokach narciarskich, świetnie spisał się w pierwszych zawodach na Hochfirstschanze, zajął drugie miejsce i umocnił się na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Nasz znakomity skoczek po raz trzeci w sezonie 2022/2023 stanął na podium i ustąpił miejsca tylko Anze Laniskowi ze Słowenii. Piotr Żyła był szósty, Paweł Wąsek 14., a Kamil Stoch znów miał pecha i w trudnych warunkach skoczył 119,5 metra i zajął fatalne 40. miejsce.

W sobotę Biało-Czerwoni rywalizowali w konkursie mikstów, w którym wystartował nasz zespół w składzie:  Kinga Rajda, Piotr Żyła, Nicole Konderla oraz Dawid Kubacki. Polacy zajęli siódme miejsce, a wygrali Austriacy. Piotr Żyła w drugiej serii odpalił prawdziwą bombę, skoczył 140 metrów i pomógł nam wskoczyć wyżej w klasyfikacji. Dawid Kubacki w drugiej próbie uzyskał 135,5 metra i potwierdził, że świetnie czuje się na Hochfirstschanze.

Ostatnią odsłoną rywalizacji w Titisee-Neustadt były niedzielne zawody, które poprzedziły rzecz jasna kwalifikacje. Wygrał je w cuglach Dawid Kubacki, tym razem skokiem na 141 metr skoczni. Nowotarżanin wyprzedził Halvora Egnera Graneruda (140,5 metra), Anze Laniska (134,5 metra), a czwarty był Piotr Żyła (133 metry). Odpalił ósmy Kamil Stoch (133 metry). Awans do zawodów uzyskali także Paweł Wąsek (127,5 metra), Aleksander Zniszczoł (123,5 metra), Jakub Wolny (116,5 metra) oraz Tomasz Pilch (115,5 metra).

W niedzielę rywalizację w konkursie rozpoczął dla Polaków Tomasz Pilch, który skoczył raptem 113 metrów i szybko przepadł. Jakub Wolny, który w bardzo ciężkich warunkach nie był w stanie odlecieć, dostał podmuch w plecy i skoczył raptem 117 metrów. Po chwili Aleksander Zniszczoł skoczył 113 metrów i dołączył do kolegów, którzy zakończyli rywalizację w zawodach. Na szczęście Paweł Wąsek zrobił swoje, 133 metry to był piękny skok, który dał mu dwunaste miejsce w stawce.

Kamil Stoch wreszcie pokazał moc na skoczni w Badenii-Wirtembergii. W pierwszej serii zawodów skoczył wspaniale, uzyskał 133 metry i został liderem rywalizacji. Wreszcie nasza "Rakieta z Zębu" pokazała, że mimo 35 lat na karku jest w stanie skakać daleko i efektownie. Po pierwszej serii nasz mistrz był siódmy. Nieco wyżej znalazł się piąty Piotr Żyła, który uzyskał 131,5 metra w trudnych warunkach.

A Dawid Kubacki odpalił prawdziwą petardę, skoczył 139,5 metra i został liderem zawodów! Nad drugim Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem miał 12,6 punktu przewagi (133 metry), a nad trzecim Słoweńcem Anze Laniskiem 12,7 punktu (132,5 metra). Czterech Polaków zmieściło się w pierwszej dwunastce, to też jest bardzo cenny wynik. Seria finałowa rozpocznie się dokładnie o godzinie 16:55. Transmisja w Eurosporcie oraz TVN.