Na taki mecz w finale mistrzostw świata czekaliśmy 60 lat, czyli od czasów Pelego

Krzysztof Gaweł
14 grudnia 2022, 23:52 • 1 minuta czytania
Argentyna – Francja w finale mistrzostw świata w Katarze. Kto z was spodziewał się takiego scenariusza? Mistrzowie Ameryki Południowej kontra urzędujący mistrzowie świata, którzy jako trzecia drużyna w historii mogą obronić tytuł. Po raz ostatni tej sztuki dokonała wielka Brazylia dokładnie 60 lat temu, gdy wygrała jako urzędujący mistrz turniej w Chile.
Fot. ADRIAN DENNIS/AFP/East News

Reprezentacja Francji uzupełniła skład finału mistrzostw świata w Katarze, bijąc w środę Maroko 2:0 (1:0) w Al Chaur. Bramki dla Trójkolorowych zdobywali Theo Hernandez oraz Randal Kolo Muani, a ekipa z Afryki niemal przez cały mecz była bez szans w starciu z gigantem. W finale jest też Argentyna, która we wtorek po golach Juliana Alvareza i Lionela Messiego ograła 3:0 (2:0) Chorwatów. I tym samym po raz pierwszy w historii obejrzymy w finale starcie Albicelestes z Les Bleus.

MŚ w Katarze: Argentyna – Francja w finale mundialu

Francuzi w finale mundialu znaleźli się po raz czwarty w historii. Na koncie mają dwa triumfy: 3:0 z Brazylią w 1998 roku w Paryżu oraz 4:2 z Chorwacją w 2018 roku w Moskwie. Raz Trójkolorowi finał przegrali, w 2006 roku w Berlinie po remisie 1:1 ulegli Włochom po serii rzutów karnych 3:5. Teraz zespół Didiera Deschampsa, który finał w 1998 roku wygrał jako zawodnik, a przed czterema laty jako trener, zagra z żądną złota reprezentacja Argentyny.

Albicelestes mają na koncie pięć występów w finale mistrzostw świata, ale tylko dwa tytuły. Wygrywali mundiale w 1978 roku w Buenos Aires (3:1 z Holandią po dogrywce) oraz w 1986 roku w Mexico City (3:2 z Niemcami). Ale przegrali starcie o tytuł trzy razy: w 1930 roku w Montevideo (2:4 z Urugwajem), w 1990 roku w Rzymie (0:1 z Niemcami) oraz w 2014 roku w Rio de Janeiro (0:1 z Niemcami po dogrywce). Teraz chcą wygrać trzeci tytuł.

Sęk w tym, że Francuzi również celują w trzecie złoto, a ich kibice liczą, że Les Bleus spiszą się w pojedynku z Argentyńczykami tak, jak przed czterema laty w Kazaniu. Wówczas Francja wyrzuciła rywali za burtę turnieju w 1/8 finału, ogrywając ich po niesamowitym meczu 4:3 (1:1). Dwa gole strzelił wówczas Kylian Mbappe, dwie asysty miał Leo Messi. Teraz obaj w finale zagrają o miejsce w historii, a przecież są piłkarzami... należącego do Katarczyków Paris Saint-Germain.

Będzie się działo, to pewne. A faworyt? Cóż, wskazać go przed finałem jest niezwykle ciężko. Jeżeli wygra Argentyna, na liście wszech czasów umocni się trzema tytułami za plecami Brazylii (pięć mistrzostw), Niemcami (cztery mistrzostwa) oraz Włochami (cztery mistrzostwa). Jeżeli puchar świata zgarnie Francja, wówczas przeskoczy Albicelestes i zostanie czwartą drużyną w klasyfikacji medalowej.

I dokona jeszcze jednej wielkiej sztuki: obroni tytuł po raz pierwszy od 1962 roku i wygranej Brazylijczyków. Wówczas w piłce rządził zespół, którego gwiazdami byli Pele i Jarzinho. Czegoś takiego potrafili dokonać jeszcze tylko Włosi, najlepsi na mundialach w 1934 oraz 1938 roku. Finał mundialu w Katarze Argentyna – Francja odbędzie się 18 grudnia 2022 (niedziela) o godzinie 16:00 na Lusail Iconic Stadium.

MŚ w Katarze: Chorwacja – Maroko w meczu o trzecie miejsce

Nim zaczniemy żyć meczem o puchar świata, czeka nas równie ciekawe starcie o brąz. Zagrają w nim Chorwaci i Marokańczycy, czyli jedna z najlepszych ekip w najnowszej historii MŚ oraz absolutny debiutant z Afryki. Vatreni w 1998 roku we Francji sięgnęli po brąz, bijąc w meczu o trzecie miejsce Holendrów 2:1. Cztery lata temu przegrali finał z Francuzami 2:4 i to ich największy mundialowy sukces. Maroko chce zdobyć pierwszy medal dla Afryki w MŚ, dotąd sięgały po nie tylko ekipy z Europy oraz Ameryki Południowej.

Mecz o trzecie miejsce mundialu w Katarze Chorwacja – Maroko odbędzie się 17 grudnia 2022 (sobota) o godzinie 16:00 na Khalifa International Stadium w Ad Dausze.