Absolutne szaleństwo w Argentynie po MŚ. Mistrzowska feta zakończyła się tragedią

Maciej Piasecki
21 grudnia 2022, 08:59 • 1 minuta czytania
Po 36 latach reprezentacja Argentyny po raz trzeci w swojej historii zdobyła piłkarskie MŚ. Lionel Messi i jego koledzy szczęśliwie dotarli do ojczyzny. Fani Albicelestes zgotowali swoim bohaterom niesamowite powitanie. Niestety, ogromna radość z wygranej na mundialu skończyła się również tragedią.
Radość argentyńskich kibiców po zdobyciu mistrzostwa świata przez ich reprezentację, przerosła wszelkie wyobrażenia. Fot. Rodrigo Abd/Associated Press/East News

W ostatnią niedzielę podczas finału mundialu w Katarze stało się to, na co od kilku dekad czekali kibice reprezentacji Argentyny. Ich ukochana drużyna Albicelestes dokonała czegoś, co po raz ostatni udało się zespołowi, w którym grał legendarny Diego Maradona. W 2022 roku do grona mundialowych legend dołączył Lionel Messi. A Argentyna sięgnęła po puchar świata.

Radości Argentyńczyków nie ma końca. Obrazki z Buenos Aires zadziwiają cały piłkarski świat. Na ulicach argentyńskiej stolicy według różnych szacunków miało się pojawić nawet cztery miliony kibiców Albicelestes. Reprezentacja dotarła już do swojej ojczyzny, żeby wspólnie świętować wielki sukces podczas MŚ 2022.

Niestety, poza radością i gigantyczną fetą wśród fanów argentyńskiej piłki, coraz częściej w mediach społecznościowych pojawiają się niepokojące nagrania. Na jednym z takich widać kibica, który decyduje się na szaleńczy skok, który ma dać możliwość znalezienia się w otwartym autokarze z piłkarzami i sztabem szkoleniowym mistrzowskiej drużyny.

Problem w tym, że fanowi nie udaje się, w przeciwieństwie do swojego kompana, wskoczyć do jadącego autobusu. Kibic spada z dużej wysokości prosto na asfaltową drogę.

Zdaniem świadków tego groźnego zdarzenia, kibic Albicelestes na szczęście przeżył ten upadek. Niewiele jednak brakowało, żeby to nieodpowiedzialne zachowanie zakończyło się dużo gorzej, co tym bardziej pokazuje, o jak ryzykownych sytuacjach mowa.

Młody Argentyńczyk uduszony flagą

Niestety jak poinformowali dziennikarze "Daily Mail" podczas świętowania sukcesu Argentyny, doszło również do tragicznego zdarzenia. Mający zaledwie 22 lata Sebastian Oscar Maciel świętował sukces Albicelestes na ulicach swojego miasta, tj. Bahia Blanca. W miejscu oddalonym o około 500 km od argentyńskiej stolicy chłopak stracił życie.

Młody kibic jechał swoim motocyklem, mając przewieszoną flagę Albicelestes. Niestety, w pewnym momencie materiał wkręcił się w jedno z kół maszyny i udusiło kibica Argentyny. Argentyńskie służby mundurowe mówią o nieszczęśliwym wypadku, który niestety zakończył się śmiercią 22-latka.

Na ulicach w Bahia Blanca było mnóstwo ludzi, więc sytuacja nie została dostrzeżona odpowiednio szybko. Służby ustalają, czy w całym zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie. Niemal wszystko wskazuje jednak na feralne zdarzenie, które miało tragiczne zakończenie.

Argentyna w niedzielnym finale MŚ pokonała po serii rzutów karnych dotychczasowych mistrzów świata, reprezentację Francji. Dwa gole w meczu o puchar świata zdobył Messi, a trzy trafienia zaliczył gwiazdor Trójkolorowych, Kylian Mbappe. Ostatecznie Argentyńczyk otrzymał nagrodę MVP turnieju, a napastnik kadry Francji został królem strzelców mundialu.