Tłumy na pogrzebie gen. Hermaszewskiego. Mamy zdjęcia z wzruszającej ceremonii
- Gen. Mirosław Hermaszewski zmarł w wieku 81 lat. Był jednym z najbardziej cenionych i doświadczonych lotników, a sławę przyniósł mu lot w kosmos
- Wojskowy jako dziecko ocalał także z rzezi wołyńskiej, o czym opowiedział w obszernym wywiadzie dla naTemat
- Dziś tłumy wojskowych, bliskich oraz urzędników państwowych żegnały zasłużonego Polaka
Pogrzeb Mirosława Hermaszewskiego na Powązkach Wojskowych
W poniedziałek po południu zmarł Mirosław Hermaszewski. Miał 81 lat. Smutną informację w rozmowie z naTemat przekazał Ryszard Czarnecki, europoseł, a prywatnie zięć generała.
– Tak, niestety, potwierdzam. W poniedziałek po południu Mirosław Hermaszewski zmarł w jednym z warszawskich szpitali – przekazał nam polityk Prawa i Sprawiedliwości.
W środę na Powązkach Wojskowych odbyła się państwowa uroczystość pochówku astronauty. O szczegółach uroczystości także poinformował europoseł Czarnecki. O godzinie 10.00 ruszyła msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, a o 12.00 odbył się pochówek. Mszy przewodniczył Biskup Polowy Wiesław Lechowicz
Pierwsze zdjęcia z ceremonii zostały już opublikowane przez agencje prasowe.
Hermaszewskiego pożegnał między innymi Krzysztof Rutkowski, Janusz Zemke i gen. pil. Jacek Pszczoła. By uczcić pamięć astronauty, nad Warszawą zorganizowano przelot samolotów F-16.
Na grobie znalazł się także wieniec złożony w imieniu Andrzeja Dudy. Na trumnie położono także czapkę należącą do Hermaszewskiego.
Latem 1976 roku Hermaszewskiego wybrano do radzieckiego programu Interkosmos, który przeprowadzał loty w kosmos dla przedstawicieli państw bloku komunistycznego. Władzom PRL udało się namówić Moskwę, by to Polak odbył pierwszy rejs poza orbitę ziemską.
Mało kto jednak wie, że Hermaszewski ocalał z rzezi wołyńskiej. – Gdy wypadałem z rąk postrzelonej mamy, nie zauważyli mnie. Albo przykryła mnie własnym ciałem, albo wpadłem w zaśnieżone zarośla – opowiadał naTemat.