Radna PiS przebrała się za anioła. Na obrady przyniosła też kiszone ogórki
- Zdjęcia Eleonory Szymkowiak w stroju anioła obiegły sieć - jak się okazuje, nie po raz pierwszy
- Radna PiS celowo decyduje się na przebranie w dzień jednej z najtrudniejszych sesji: budżetowej
- – Niech krytykują, karawana jedzie dalej – mówiła kilka lat temu
W polityce czuć już powoli święta – świadczy o tym najlepiej obrazek z obrad sesji rady miasta, które odbyły się we wtorek w Zielonej Górze. Jedna z radnych, a konkretniej – Eleonora Szymkowiak z Prawa i Sprawiedliwości – zjawiła się tam w stroju anioła. Dla każdego z uczestników obrad przyniosła też słoiki kiszonych ogórków.
Zdjęcie Szymkowiak w osobliwym stroju udostępnił inny radny – Rafał Kasza (z komitetu Bezpartyjnych). "Trwa właśnie najważniejsza sesja rady miasta, podejmujemy uchwałę budżetu Zielonej Góry na rok 2023, a radna Prawo i Sprawiedliwość przyszła przebrana za… No właśnie za kogo?" – zapytał.
"Myślałem, że Rada Miasta to poważna instytucja, a nie szopka. Wystarczy, że już PiS robi jedną na Wiejskiej od kilku lat" – dodał.
Radna PiS w stroju anioła – nie po raz pierwszy. "Karawana jedzie dalej"
Jak się okazuje, nietypowy strój Eleonory Szymkowiak to już tradycja. "Przebranie z każdym rokiem nieco się zmienia, bo w poprzednich latach radna miała na sobie świecące lampki i choinkowe łańcuchy" - relacjonuje dziennikarz lokalnego portalu Wiadomości Zielona Góra.
"Fakt" już w 2017 roku – za sprawą nietypowego przebrania – nazwał ją "prawdziwym aniołem w PiS". Zdjęcia Szymkowiak na wigilijnym spotkaniu w Zielonej Górze udostępnił wówczas m.in. Krzysztof Brejza z KO:
W 2017 roku radna PiS, wykorzystując zamieszanie wokół jej stroju, informowowała m.in. o organizowanej przez siebie zbiórce dla potrzebujących z Syrii. – Niech krytykują, karawana jedzie dalej (...). Dla mnie to jest śmieszne, bo ja od lat przebieram się za tego anioła, żeby zainteresować moimi działaniami na rzecz innych – mówiła wówczas w rozmowie z WP.pl.
Podkreślała też, że nieprzypadkowo wybiera najtrudniejszą z sesji – budżetową – by zaprezentować tego typu strój. – [To – red.] pozwala nieco rozluźnić atmosferę. Każdy człowiek może być aniołem, w każdym drzemie coś dobrego – mówiła w 2017 roku Onetowi.
Podczas wtorkowych obrad zdecydowano m.in. o zawieszeniu Zielonogórskiego Budżetu Obywatelskiego. Rada miasta podjęła decyzję, że nie będzie on realizowany ze względu na "realizację zadań związanych z pomocą obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym".
– Poświeciłem budżet obywatelski. Tak, zrobiłem to, będę musiał dźwigać to brzemię na swoich barkach. (...) Gorąca prośba, byśmy w tym trudnym momencie, w którym znajduje się miasto, znaleźli sposób wyjścia – mówił w rozmowie z lokalnymi mediami prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki.
"Wypier** z tymi Ruskimi do lasu"
W 2009 roku Szymkowiak "zasłynęła" też słowami, jakie miała wypowiedzieć pod adresem muzyków z Białorusi występujących na festiwalu Rock Nocą. Sprawę nagłośnił organizator festiwalu, Igor Skrzyczewski. – Ta pani wybiegła na środek i zaczęła krzyczeć: "wypier.... z tymi Ruskimi do lasu" – mówił.
Radna w odpowiedzi stwierdziła, że "tylko zwracała uwagę organizatorom, bo piwo lało się strumieniami, a ludzie obsikiwali ratusz". – Ja nie przeklinałam i nikogo nie wyganiałam. Po prostu mówiłam, że tego typu imprezy powinny się odbywać nie na deptaku, a na stadionie lub w lesie – wskazywała.
Sam prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki, mówił zaś: – Pani Eleonora często używa niecenzuralnych słów. To tego typu człowiek. Jestem w stanie uwierzyć, że tak się zachowała. Już jej nie nauczę.