Marina wyznała, że wykryto u niej nowotwór. "Nagle wszystkie plany legły w gruzach"

Kamil Frątczak
31 grudnia 2022, 16:53 • 1 minuta czytania
Marina od czasu mundialu w Katarze jest jedną z najgłośniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Wokalistka w ostatnim czasie wystąpiła w programie "Alarm!" w TVP. Przed kamerami wystąpiła razem ze swoim mężem Wojciechem Szczęsnym. Nie zabrakło historii ich miłości, ale także opowieści o przykrych doświadczeniach artystki z przeszłości. Marina wyznała, że wykryto u niej nowotwór.
Marina wyznała, że wykryto u niej nowotwór. Przeżyła koszmar Fot. TRICOLORS/East News

Marina od czasu Mistrzostw Świata w Katarze gościła kilkukrotnie w studiu "Pytania na Śniadanie", a chwilę później wyszło na jaw, że wokalistka wystąpi podczas tegorocznego "Sylwestra Marzeń" organizowanego przez Telewizję Polską.

Czytaj także: Szczęsny ma pojawić się na "Sylwestrze Marzeń". TVP wymyśliło mu specjalną rolę

Tuż przed sylwestrem wyemitowany został program "Alarm!" na antenie TVP1, gdzie pokazano materiał poświęcony Marinie. Na temat jej pracowitości i talentu wypowiadały się osobowości ze świata teatru i telewizji, m.in. Janusz Józefowicz i Ida Nowakowska. Przed kamerami wokalistka zaprezentowała się u boku swojego męża, bramkarza reprezentacji Polski, Wojciecha Szczęsnego.

W trakcie materiału nie mogło zabraknąć historii miłosnej małżeństwa. Para przyznała, że ich historia rozpoczęła się właśnie tam, gdzie spędzą tegorocznego sylwestra, czyli w Zakopanem. Wspomnieniami wokalistka wróciła do pierwszej randki, na której sportowiec zapowiedział, że zostanie jego żoną.

"Byłam w szoku, że ktoś może być tak pewny siebie, nie zna w ogóle dziewczyny, a po dwóch godzinach i paru głębszych – mówi: "Słuchaj, ty będziesz moją żoną" – zdradziła Marina. Tak jak zapowiedział, tak się stało.

Marina wyznała, że wykryto u niej nowotwór. Przeżyła koszmar

Dziś tworzą Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny tworzą szczęśliwą rodzinę i wspólnie wychowują synka Liama. Piosenkarka wyznała, że mieli plany powiększenia rodziny, jednak zostały one pokrzyżowane przez chorobę, która została u niej zdiagnozowana.

To było na początku zeszłego roku. Poszłam do lekarza, bo chciałam przygotować się do kolejnej ciąży. Usłyszałam, że mam nowotwór na jajniku. Nie było wiadomo, czy to jest rak, czy nie. Ale gdy słyszysz "nowotwór" w młodym wieku, to jest to po prostu cios w serce. Nagle wszystkie plany legły w gruzach, bo okazało się, że to wszystko nie jest ważne, trzeba się skupić na zdrowiu. Nie chcę się użalać nad sobą, na całe szczęście okazało się, że nie było to nic złośliwego. Doszłam do siebie.Marina Łuczenko

Marina przyznała, że diagnoza dała jej bardzo cenną lekcję życia i bez wątpienia był to przełomowy moment jej życia. "Ta sytuacja pokazała mi, jak wszyscy jesteśmy w obliczu tego pędu malutcy. Czuję, że to jest ten moment, że mam za sobą może trudne, może traumatyczne przeżycia, ale zostawiam je w tyle, idę do przodu i chcę teraz dać z siebie wszystko" – podsumowała.