Koniec miłości Kubickiej i Barona? "Oczyściłam głowę i serce. Skupiłam się na sobie"
Kamil Frątczak
31 grudnia 2022, 14:07·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 31 grudnia 2022, 14:07
O kryzysie w związku Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiwa-Barona spekuluje się od dawna. Jednak teraz modelka dała swoim fanom nie lada zagwozdkę i powód do zmartwień. Kubicka postanowiła podsumować miniony rok, w którym nie uwzględniła swojego ukochanego. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy fanów, którzy są zaniepokojeni tym faktem.
Reklama.
Reklama.
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron tworzą jedną z najgorętszych par w rodzimym show-biznesie
Ostatnio w mediach spekulowano o tym, że celebryci postanowili zakończyć związek
Teraz modelka dała kolejny powód do zmartwień swoim fanom. Podsumowała miniony rok, lecz nie uwzględniła w nim swojego ukochanego. Czy to koniec ich miłości?
31 grudnia to nie tylko dzień wielkiej sylwestrowej zabawy. Dla wielu to przede wszystkim czas podsumowań. Sandra Kubicka postanowiła dołączyć do tego grona i rozliczyć miniony rok. Na swoim Instagramie, że był bardzo udany, bo podróżowała, rozwijała się jako kobieta, uczyła na błędach, spełniała zawodowo.
Mimo wielu pozytywów, fanów modelki zaniepokoił jeden fakt. W całym wpisie nie poruszyła tematu swojego ukochanego. Czy to koniec miłości?
Koniec miłości Kubickiej i Barona? Nie uwzględniła go w podsumowaniu roku
Sandra Kubicka i Baron z grupy Afromental przyzwyczaili fanów do tego, że są jednością. Para zawsze chętnie pokazywała się publicznie razem, a także nie miała problemu z udzielaniem wywiadów, dzieląc się szczegółami swojego życia prywatnego. W mediach społecznościowych często chwalili się kadrami ze wspólnie spędzanego czasu.
Teraz modelka postanowiła podsumować 2022 rok. W załączonym filmiku nie uwzględniła nawet przez sekundę muzyka. Są za to jej koleżanki i kadry z podróż oraz życia zawodowego. Mimo wszystko, na tym nie koniec. Kubicka w załączonym wpisie pod filmikiem ani słowem nie wspomniała o swoim ukochanym.
"Wycisnęłam ten rok jak cytrynę i sprawiłam, że był to najlepszy rok w moim życiu. Za większość sytuacji w naszym życiu odpowiadamy tylko i wyłącznie my. To my jesteśmy kowalem naszego szczęścia. W tym roku chciałam kochać, podróżować, rozwijać się jako kobieta, uczyć na błędach, spełniać zawodowo i tak się stało" – zaczęła.
Lista osiągnięć Kubickiej w minionym roku jest naprawdę bardzo długa. W kolejnej części wpisu wyliczyła to, co udało jej się osiągnąć w 2022 roku.
"Zwiedziłam 15 miast. Otworzyłam trzy nowe biznesy. Zrozumiałam swoje błędy. Dostałam swój program. Zabrałam babcie w pierwszą podróż samolotem. Przełamałam swój strach. Pożegnałam to, co mi nie służy. Bawiłam się najlepiej, jak potrafiłam. Odstawiłam alkohol. Odpuściłam złe nawyki. Zadbałam o zdrowie. Wypłakałam ocean łez. Oczyściłam głowę i serce. Skupiłam się na sobie – podsumowała.
Na koniec wszystkim swoim fanom winszowała, aby stawiali sobie cele i do nich dążyli. Ci bardzo szybko wyłapali, że w podsumowaniu brakuje jednej osoby, jej ukochanego Barona. Nie pominęli tego faktu i od razu pojawiły się komentarze zaniepokojenia.
"A gdzie Alek?", "No właśnie Alka zabrakło", "Chyba już po miłości. Mam nadzieje, że się mylę" – czytamy pod filmikiem. Kubicka w żaden sposób nie odpowiedziała na komentarze. Jednak na swoich instagramowych profilach obydwoje pochwalili się, że są w Zakopanem. On śmiga na nartach, zaś modelka spędza czas z blogerką Magdaleną Kaczmarek-Stańczak.