Nowe fakty w sprawie Jacka Jaworka. Nawiązano współpracę z Amerykanami

Dorota Kuźnik
02 stycznia 2023, 15:41 • 1 minuta czytania
Policja nie poddaje się w prowadzeniu poszukiwań Jacka Jaworka. Te trwają już blisko dwa lata i dotąd nie było widać przełomu. Śledczy wpadli jednak na pomysł, jak może pomóc w ustaleniu miejsca pobytu mężczyzny podejrzanego o popełnienie morderstwa, które wstrząsnęło Polską. W tym ma pomóc współpraca ze Stanami Zjednoczonymi.
Co stało się z Jackiem Jaworkiem. Gdzie się ukrył? Czy żyje? Fot. Materiały policyjne

Choć od wstrząsającej zbrodni, do której doszło w Borowcach obok Częstochowy, minęły już blisko dwa lata, nadal nie udało się ustalić, co stało się z Jackiem Jaworkiem. To on miał dopuścić się morderstwa swojego brata i jego rodziny.

USA współpracuje z Polską w poszukiwaniach Jacka Jaworka

Jaworek po dokonaniu zbrodni był nie do namierzenia, mimo że policja szybko podjęła akcję poszukiwawczą. Ta zresztą zakrojona była na szeroką skalę. Śledczy postanowili jednak, że sięgną po najnowszą technologię, czyli system logowań internetowych. Jak się okazuje, to doprowadziło do pewnego przełomu w sprawie.

Jak podaje PAP, przedstawiciele polskich organów ścigania zwrócili się z wnioskiem do władz stanowych USA, by te wydały zgodę na uzyskanie informacji od jednej z globalnych firm internetowych. Stany Zjednoczone wydały zgodę, dzięki czemu śledczy otrzymali informacje, na podstawie których byli w stanie sprawdzić, czy i gdzie Jaworek logował się do Internetu po dokonaniu zbrodni.

To z kolei może pomóc w ustaleniu, gdzie się przemieszczał. Informacje wymagają jednak uzupełnienia, ale dały podstawę do przedłużenia śledztwa o kilka kolejnych miesięcy. "Prokurator Regionalny w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratora prowadzącego to śledztwo i postępowanie przeciwko Jackowi Jaworkowi przedłużył o kolejne miesiące" – powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.

Oprócz informacji, które śledczy uzyskali od koncernu internetowego, wcześniej bazowali również na analogicznych informacjach uzyskanych od firm telekomunikacyjnych. Prokurator wyjaśnił, że poprzedni raz decyzja o przedłużeniu śledztwa zapadła w październiku. Wówczas oprócz ustalenia nowych faktów, do których udało się dotrzeć dzięki współpracy z Amerykanami, w sprawie przesłuchano także uzupełniająco kilku świadków.

Jaworek na wolności albo martwy

Biegli zakładają dwie hipotezy dotyczące tego, co stało się z Jaworkiem po tym jak ujawniono zbrodnie, o którą jest podejrzewany. Jedna zakłada ucieczkę za granicę kraju, której udało mu się dokonać mimo podjętych przez służby działań zapobiegawczych. Druga hipoteza mówi o prawdopodobnej śmierci Jaworka. Jak pisaliśmy w naTemat, zdaniem kryminologów, niewykluczone, że mężczyzna po dokonaniu morderstwa mógł popełnić samobójstwo.

Tę wersję miały potwierdzić lub obalić poszukiwania, które przeprowadzono na terenie lasu, który znajduje się wokół posiadłości, gdzie dokonano zbrodni. Poszukiwania nie przyniosły jednak efektów. W lesie, który przeczesywało blisko 600 osób, nie udało się znaleźć żadnych śladów, które mogłyby wskazywać na to, co stało się z Jackiem Jaworkiem po dokonaniu zbrodni.

Za Jaworkiem wysłano list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania, a nawet wystawiono czerwoną notę Interpolu. Za pomoc w odnalezieniu przestępcy wyznaczono także nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych.